Obawy warszawskich działkowców
W Warszawie znajduje się 153 rodzinnych ogródków działkowych należących do związku działkowców, z czego aż 77 jest zagrożonych likwidacją. Mieszkańcy nie chcą łatwo oddać swoich działek, które dla wielu są nie tylko miejscem rekreacji, ale także sposobem na bliskość natury w sercu miasta. Działkowcy, z którymi rozmawialiśmy, obawiają się, że nowe plany zagospodarowania przestrzennego mogą zadecydować o końcu ich ogrodów.
– Mamy nadzieję, że ogródki zostaną objęte ochroną, ale obawiamy się, że tereny te zostaną przeznaczone na inne cele – mówi pan Adam, jeden z działkowców z Mokotowa. – Nikt z nas nie chce stracić swojego kawałka zieleni - dodaje.
Szansa na zmianę przepisów
7 października w Poznaniu odbyła się konferencja prasowa z udziałem Ministra Rozwoju i Technologii, Krzysztofa Paszyka. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców (PZD), m.in. Maria Fojt i Zdzisław Śliwa. Tematem były prace nad nowelizacją rozporządzenia w sprawie planów ogólnych gmin, która ma kluczowe znaczenie dla przyszłości ogródków działkowych. Minister Paszyk poinformował, że projekt został przekazany do konsultacji międzyresortowych.
Nowelizacja, opracowana przez PZD, ma na celu umożliwienie ujawniania ROD w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Obecne przepisy zakazują tego w większości stref planistycznych, co otwiera drogę do likwidacji ogródków. Jeśli zmiany zostaną wprowadzone, uchwalanie planów ogólnych nie będzie już zagrożeniem dla działkowców.
– Minister popiera naszą inicjatywę, ale musimy działać szybko, bo wiele gmin już zaczęło prace nad planami ogólnymi – podkreśla Anna Mioduszewska, dyrektor biura Okręgu Mazowieckiego PZD.
Warszawskie ogródki działkowe pod lupą miasta
Choć nowelizacja przepisów daje nadzieję, na poziomie samorządów kluczowe decyzje dopiero zapadną. Warszawscy działkowcy zwracają uwagę, że miasto widzi w terenach ROD przestrzeń do rozwoju. Władze Warszawy od dawna dyskutują o tym, jak te tereny mogłyby zostać lepiej wykorzystane dla szerszej społeczności. Radna Renata Niewitecka z Komisji Ochrony Środowiska wyraża optymizm, ale jednocześnie zachęca do większej otwartości.
– Nie planujemy likwidować ogrodów działkowych, ale działkowcy powinni bardziej otworzyć się na resztę miasta – mówi radna. – Obecna współpraca między działkowcami a miastem jest bardzo dobra, ale zawsze można zrobić więcej - ocenia.
Z drugiej strony, działkowcy podkreślają, że udostępnianie ogrodów wymaga wsparcia ze strony miasta. Jak zauważa Anna Mioduszewska, ogródki są finansowane wyłącznie przez działkowców, a otwieranie ich na społeczność wiąże się z dodatkowymi kosztami.
– Nasze ogrody są gotowe otwierać się na lokalną społeczność, ale potrzebujemy wsparcia finansowego – dodaje Mioduszewska.
Niewitecka odpowiedziała również na apel działkowców o wsparcie finansowe.
- W utrzymaniu miasto nie będzie partycypować, ponieważ koszty, które ponoszą działkowcy w skali roku, nie są jakieś duże, a korzyści, jakie zyskują, są większe. My jako miasto dajemy działkowcom granty z m. st. Warszawy i przedsięwzięcia, które tam się dzieją, są współfinansowane z miejskich funduszy, więc w ten sposób partycypujemy w tych kosztach - mówi przewodnicząca warszawskiej Komisji Ochrony Środowiska.
Działkowcy nie ustępują
Pomimo niepewności, działkowcy nie poddają się bez walki. Jak podkreślają, od miesięcy angażują się w prace nad planami ogólnymi, składając oficjalne wnioski do gmin. Warszawscy działkowcy chcą, aby ogródki były traktowane jako ważny element zieleni miejskiej, a nie teren, który można łatwo zagospodarować na inne cele.
Zgłoszona nowelizacja przepisów to krok w dobrą stronę, ale nie zapewnia jeszcze pełnej ochrony ogródków działkowych. Los ROD-ów w Warszawie w dużej mierze zależy od decyzji radnych gminnych, którzy będą ustalać plan ogólny.
Czy ogródki działkowe w Warszawie przetrwają? Ministerstwo deklaruje wsparcie, ale działkowcy nadal muszą walczyć o swoją przestrzeń. Jedno jest pewne – dla wielu warszawiaków te tereny są bezcennym skarbem, którego nie oddadzą bez walki.
Napisz komentarz
Komentarze