Piaseczno

Druty pod napięciem na drodze serwisowej przy S7 w Złotokłosie pod Piasecznem zszokowały drogowców i policję. Starszy mężczyzna, który zbudował zaporę, chciał zatrzymać przejeżdżające auta. Na szczęście nie doszło do tragedii.

16-letni mieszkaniec Piaseczna wsiadł za kierownicę samochodu należącego do swojego kolegi i ruszył na przejażdżkę ulicami miasta. Podróż przerwali mu policjanci. Odpowiedzialność poniesie w tej sytuacji nie tylko nieletni, ale też 23-letni właściciel auta.

Historii o piratach drogowych ciąg dalszy. Przez Rembertów pędził młody kierowca, który w terenie zabudowanym na liczniku miał ponad 100 km/h. Po zatrzymaniu 23-latka policja sprawdziła, że chłopak... ma już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Sprawa nie zakończy się więc tylko na mandacie. Swój finał będzie miała w sądzie.

W poniedziałkowe popołudnie przy ulicy Poniatowskiego w Nadarzynie znaleziono ciało mężczyzny z raną postrzałową. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci, którzy obecnie pracują na terenie Wólki Kosowskiej, gdzie najprawdopodobniej doszło do tragedii. Nieoficjalne informacje sugerują, że za incydentem może stać grupa obywateli Azji, wcześniej powiązana z innymi czynami kryminalnymi w tej okolicy.

Do dramatycznych scen doszło w maju w Konstancinie - Jeziornie. 18-letnia dziewczyna została siłą wciągnięta do samochodu i wywieziona do lasu, gdzie napastnicy kazali jej kopać sobie grób. Na szczęście moment uprowadzenia został zauważony i zgłoszony policji.