ReklamaBanner

Pomnik Syrenki w Warszawie zdewastowany - znowu

Warszawska Syrenka niestety raz kolejny padła ofiarą aktu wandalizmu. W niedzielę nad ranem dwóch nieznanych sprawców pomalowało czarną farbą postument na bulwarach wiślanych. Policja nadal prowadzi śledztwo w tej sprawie. To już drugi raz w tym roku, kiedy symbol Warszawy został zdewastowany.
Pomnik Syrenki w Warszawie zdewastowany - znowu
Warszawska syrenka nie ma szczęścia co do wandali

Autor: Piotr Wróblewski / Raport Warszawski

Policja poszukuje sprawców

Postument Syrenki został zdewastowany w nocy z soboty na niedzielę, ok. godz. 4 rano. Czarną farbą namalowano napis: Przeciwko wszystkim imperiom”. Dodatkowo obok hasła namalowano również literę A w kółku. Jest to międzynarodowy symbol ideologii anarchistycznej i ugrupowań z nią sympatyzujących.

Jak informuje warszawska policja, aktu wandalizmu mogły dokonać dwie osoby, z czego jedna namalowała napis i symbol. Jednak nie jest to jeszcze ostateczna wersja wydarzeń. 

- Policja otrzymała zgłoszenie wczoraj przed południem. Interwencja w bulwarach dot. umieszczenia napisu na Syrence. Mundurowi od razu podjęli działania i przeprowadzili oględziny. Dzisiaj również planowane są takie procedury. Obecnie czekamy na zawiadomienie ze strony konserwatora zabytków. Także czynności są w toku - informuje nas oficer prasowy KRP I Śródmieście, mł. asp. Jakub Pacyniak.

Oględziny trwają. Być może sprawa będzie prowadzona nie tylko z art. 124 kodeksu wykroczeń dot. aktów wandalizmu, ale nawet art. 108 ustawy ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. Wtedy wandalom grozić będzie kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Syrenka znowu została zdewastowana / autor: Piotr Wróblewski

Czyszczenie monumentu będzie kosztować tysiące

Inną kwestią jest to, kiedy napis zostanie usunięty. Przykład dewastacji, jakiej dokonało „Ostatnie Pokolenie”, pokazuje, że tak prozaiczna kwestia jak wyczyszczenie pomnika i postumentu może wymagać szeregu decyzji administracyjnych różnych instytucji, w tym biura warszawskiego Konserwatora Zabytków - którzy o dewastacji dowiedzieli się od nas. Koniecznym może być też wyłonienie wykonawcy renowacji monumentu. 

Dodajmy, że usunięcie szkód spowodowanych przez aktywistów klimatycznych kosztowało ok. 5 tys. zł. W tym przypadku możemy mówić o podobnej kwocie.

- Bardzo nam przykro, że warszawska Syrenka została znowu zdewastowana. Niemniej władze miasta nie zamierzają wprowadzić żadnych specjalnych patroli straży miejskiej - dodaje Monika Beuth, rzeczniczka prasowa UM.

Pomnik Syreny na bulwarach wiślanych został odsłonięty przez prezydenta Stefana Starzyńskiego, który był inicjatorem powstania rzeźby, 85 lat temu, w czerwcu 1939 r. Autorką rzeźby jest Ludwika Nitschowa, a syrena ma twarz Krystyny Krahelskiej, która zginęła w Powstaniu Warszawskim. Gdy pozowała do pomnika, miała 23 lata.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.