Policja poszukuje sprawców
Postument Syrenki został zdewastowany w nocy z soboty na niedzielę, ok. godz. 4 rano. Czarną farbą namalowano napis: „Przeciwko wszystkim imperiom”. Dodatkowo obok hasła namalowano również literę A w kółku. Jest to międzynarodowy symbol ideologii anarchistycznej i ugrupowań z nią sympatyzujących.
Jak informuje warszawska policja, aktu wandalizmu mogły dokonać dwie osoby, z czego jedna namalowała napis i symbol. Jednak nie jest to jeszcze ostateczna wersja wydarzeń.
- Policja otrzymała zgłoszenie wczoraj przed południem. Interwencja w bulwarach dot. umieszczenia napisu na Syrence. Mundurowi od razu podjęli działania i przeprowadzili oględziny. Dzisiaj również planowane są takie procedury. Obecnie czekamy na zawiadomienie ze strony konserwatora zabytków. Także czynności są w toku - informuje nas oficer prasowy KRP I Śródmieście, mł. asp. Jakub Pacyniak.
Oględziny trwają. Być może sprawa będzie prowadzona nie tylko z art. 124 kodeksu wykroczeń dot. aktów wandalizmu, ale nawet art. 108 ustawy ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. Wtedy wandalom grozić będzie kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Czyszczenie monumentu będzie kosztować tysiące
Inną kwestią jest to, kiedy napis zostanie usunięty. Przykład dewastacji, jakiej dokonało „Ostatnie Pokolenie”, pokazuje, że tak prozaiczna kwestia jak wyczyszczenie pomnika i postumentu może wymagać szeregu decyzji administracyjnych różnych instytucji, w tym biura warszawskiego Konserwatora Zabytków - którzy o dewastacji dowiedzieli się od nas. Koniecznym może być też wyłonienie wykonawcy renowacji monumentu.
Dodajmy, że usunięcie szkód spowodowanych przez aktywistów klimatycznych kosztowało ok. 5 tys. zł. W tym przypadku możemy mówić o podobnej kwocie.
- Bardzo nam przykro, że warszawska Syrenka została znowu zdewastowana. Niemniej władze miasta nie zamierzają wprowadzić żadnych specjalnych patroli straży miejskiej - dodaje Monika Beuth, rzeczniczka prasowa UM.
Pomnik Syreny na bulwarach wiślanych został odsłonięty przez prezydenta Stefana Starzyńskiego, który był inicjatorem powstania rzeźby, 85 lat temu, w czerwcu 1939 r. Autorką rzeźby jest Ludwika Nitschowa, a syrena ma twarz Krystyny Krahelskiej, która zginęła w Powstaniu Warszawskim. Gdy pozowała do pomnika, miała 23 lata.
Napisz komentarz
Komentarze