Warszawska policja zatrzymała kolejne dwie osoby, w związku z rozpracowywaniem grupy przestępczej. Zatrzymani mężczyźni, 48 i 60-latek, mieli zajmować się produkcją oraz wprowadzeniem do obrotu znacznych ilości narkotyków. Towarem, którym handlowali była głównie amfetamina, lecz w ich asortymencie pojawiały się także: klefedron, mefedron, kokaina i marihuana. Jak przekazuje stołeczne komenda, narkotyki sprzedawali na terenie całej Polski.
Do zatrzymania dwóch mężczyzn doszło kolejno na terenie Włocławka oraz Torunia. W wyniku akcji znaleziono przy nich 31 kg amfetaminy oraz kilogram klefedronu. Na czarnym rynku wartość towaru wynosiła ok. 200 tys. zł.
Dodatkowo w trakcie przeszukiwania samochodu jednego z nich znaleziono kolejne narkotyki. Z kolei w mieszkaniach zatrzymanych były telefony, liczne notatki oraz pieniądze, w kwocie ponad 43 tys. zł.
To jednak nie koniec listy znalezisk, ponieważ w warsztacie samochodowym we Włocławku znajdował się specjalny schowek, w którym ukryto aż 109 kanistrów z cieczą, zawierającą m. in. 4-CMC i aceton, z których można było wytworzyć klefedron. Łącznie było to ok. 2180 litrów płynów.
- Po zgromadzeniu przez policjantów materiału dowodowego, zatrzymani w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszeli zarzuty uczestnictwa w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowych poprzez wielokrotne transakcje sprzedaży tych substancji, z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu oraz posiadania środków odurzających. Grozi im za to 12 lat więzienia — przekazuje Edyta Adamus z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
W akcji brali udział policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową. Wspierali ich mundurowi z włocławskiej CBŚP oraz kontrterroryści z grupy „BOA”. 48 i 60-latek zostali już aresztowani. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą za kratkami.
Napisz komentarz
Komentarze