Reklama
ReklamaBanner

Deweloper walczy z Biedronką na Gocławiu. Ma być zburzona pod blok, ale bronią jej mieszkańcy

Spółdzielnia mieszkaniowa Gocław-Lotnisko we współpracy z deweloperem planuje zbudować blok w miejscu lokalnej Biedronki. To nie podoba się okolicznym mieszkańcom, którzy protestują przeciwko likwidacji sklepu. Inaczej sprawę przedstawia deweloper. „Nasze wrażenie jest takie, że całe to zamieszanie jest sprowokowane przez Biedronkę dla celów ekonomicznych” - mówi nam Łukasz Deńca, prezes ED Invest.
Biedronka przy Złotej Wilgi 2 w Warszawie.
Biedronka przy Złotej Wilgi 2 w Warszawie.

Autor: Helena Dziekońska / Raport Warszawski

Sklep Biedronka przy ulicy Złotej Wilgi 2 działa od około 20 lat, ale sklep spożywczy w pawilonie handlowym jest znacznie dłużej, bo prawie 40 lat. Przez ten czas okoliczni mieszkańcy zdążyli przyzwyczaić się do bliskości miejsca, gdzie mogą zrobić zakupy spożywcze. Dlatego dla wielu z nich informacja o tym, że wkrótce pawilon zostanie zastąpiony przez blok, była niemiłym zaskoczeniem. 

Deweloper zburzy Biedronkę na Gocławiu, by zbudować blok

Zniknąć ma on z powodu planów spółdzielni mieszkaniowej Gocław-Lotnisko. W marcu tego roku rozpisała ona przetarg na budowę przy ulicy Złotej Wilgi 2 obiektu łączącego w sobie funkcję mieszkaniową, handlową i usługową. Marketingowa nazwa przedsięwzięcia to Gocław-Wilga III. Jak dowiadujemy się z komunikatu opublikowanego we wrześniu, spółdzielnia podpisała umowę ze spółką ED Invest S.A.

Według planów inwestora ma stanąć tam budynek wielorodzinny z lokalami mieszkalnymi i usługami, a także komórkami lokatorskimi oraz halą garażową. Łączna powierzchnia bloku ma wynieść 5600 mkw. Znaleźć ma się w nim około 100 mieszkań. Teren miał trafić do dewelopera 1 października 2024 roku, a od chwili uzyskania pozwolenia na budowę firma ma mieć 20 miesięcy na jej zakończenie. Na umowie ze spółdzielnią deweloper ma mieć przychód na poziomie 77 mln zł netto. 

Mieszkańcy stanęli w obronie Biedronki na Gocławiu 

Te plany nie podobają się okolicznym mieszkańcom. Do tego stopnia, że stworzyli oni sprzeciwiającą się im petycję. 

- Jako mieszkańcy Gocławia jesteśmy przerażeni tym, że spółdzielnie mieszkaniowe działające na Gocławiu postępują wbrew woli większości z nas. Wielu mieszkańców osiedla boi się, że likwidacja kolejnych miejsc, w których przez wiele lat robili zakupy — wykluczy przede wszystkim tych najstarszych mieszkańców, którzy nie mają siły, aby pokonywać dodatkowe odległości, żeby zrobić codzienne zakupy — czytamy w piśmie.

W petycji mieszkańcy zaznaczają także, że w ostatnim czasie z ich okolicy zniknęło wiele miejsc handlu takich jak bazarek przy pętli autobusowej czy sklep przy ul. Abrahama. To dla nich problem, szczególnie w okresie zbliżających się świąt, gdy każdy robi duże zakupy. Zaznaczają również, że obawiają się likwidacji mniejszych pawilonów handlowych w okolicy Biedronki. 

- Protestujemy również przeciwko działaniom przedstawiciela inwestora — który próbował nakłaniać właścicieli okolicznych pawilonów handlowych pod adresem Złotej Wilgi 8 do tego, aby zakończyli swoją działalność, ponieważ w miejscu ich pawilonów — inwestor chce postawić baraki budowlane — wskazują w petycji. 

Mieszkańcy podkreślają, że rozumieją, że ich osiedle się rozwija i przyciąga nowe osoby, jednak powinno się przy tym pamiętać także o zapewnieniu im również innych funkcji, w tym handlowych. 

- Kiedy ruszyły dość intensywne prace nad "Tramwajem na Gocław" oraz nad "Metrem na Gocław" - spółdzielnie działające na naszym osiedlu — postanowiły rękoma swoich często nieświadomych, za czym głosują członków - przegłosować tzw. plany inwestycyjne, które zakładają stopniowe dogęszczanie osiedla i budowanie nowych bloków tuż pod oknami bloków z lat 80. Nie zgadzamy się z takim stanem rzeczy – czytamy w petycji. 

„Biedronka zajmuje lokal bezumownie”. Konflikt dewelopera ze sklepem 

Lokalną społeczność uspokaja z kolei Łukasz Deńca, prezes ED Invest. Jego zdaniem cała sytuacja została rozdmuchana przez Biedronkę. 

- Nasze wrażenie jest takie, że całe to zamieszanie jest sprowokowane przez Biedronkę dla celów ekonomicznych. W Biedronce pojawiły się ogłoszenia poprzyklejane na szybach lokalu, że została zmuszona do opuszczenia lokalu i nie może prowadzić działalności. To jest nieprawda, po prostu umowa najmu się skończyła, a każdy szanujący się przedsiębiorca respektuje zawarte umowy, Biedronka tego nie zrobiła. Jednocześnie to pobudziło lokalną społeczność do sprzeciwu, który jest trudny do zrozumienia — mówi nam Łukasz Deńca. 

Firma zaznacza, że Spółdzielnia Gocław-Lotnisko od dawna planowała inwestycję mieszkaniową na działce, gdzie znajduje się Biedronka. A prace zmierzające do rozpoczęcia budowy zaczęły się już w 2019 roku. Z tego powodu nie przedłużała sieci umowy na najem pawilonu. Wygasła ona z końcem września. 

- Prace zaczną się niezwłocznie po tym, gdy Biedronka, która zajmuje lokal bezumownie, polubownie lub w procesie eksmisji opuści go - mówi nam Łukasz Deńca.

Deweloper adresuje też obawy mieszkańców dotyczące mniejszych, pobliskich pawilonów handlowych, jak zaznacza, nie znajdują się one na terenie spółdzielni, więc firma nie ma na nie wpływu. 

- Jeśli chodzi o mieszkańców zaniepokojonych tym, że znikną pobliskie sklepy, to wszystko wskazuje na to, że po zakończeniu inwestycji pojawi się tam sklep o podobnych parametrach. Cały projekt jest przygotowany w taki sposób, by był tam sklep podobnej wielkości co Biedronka. Mogą tam powstać też dwa mniejsze lokale handlowe, mogą je także zakupić lub wynająć osoby prowadzące działalność w pobliskich pawilonach — tłumaczy Łukasz Deńca. 

Tablica informacyjna przy Biedronce na Gocławiu / autor: Helena Dziekońska / Raport Warszawski.
Tablica informacyjna przy Biedronce na Gocławiu / autor: Helena Dziekońska / Raport Warszawski. 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mieszkaniec 20.11.2024 19:26
O likwidacji biedronki było wiadomo od dawna , dlaczego mieszkańcy nie reagowali wcześniej ,wszystkie decyzje zapadają na Walnym Zgromadzeniu w drodze glosowania, nie przychodząc na Walne mieszkańcy tym samym poparli pomysł Spółdzielni i Rady Nadzorczej która w żaden sposób nie broni interesów mieszkańców.Sami jesteśmy sobie winni wszystkie decyzje zostały przegłosowane, a teraz walczymy to za późno. Najważniejszym organem Spółdzielni to Walne Zgromadzenie i tam my tam jako mieszkańcy decydujemy glosując jakie jakie inwestycje będą przegłosowane. Trzeba czynnie działać drodzy mieszkańcy a nie być biernym

Bora_16 20.11.2024 13:41
Droga przy Złotej Wilgi 2 ma status SŁUŻEBNOŚCI DROGI KONIECZNEJ i jest to wpisane do ksiąg wieczystych, co oznacza, że albo deweloper odblokuje drogę, albo będzie miał zbiorowy proces w sądzie o stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym. Znając czas toczenia się spraw w sądach, budowa szybko się nie zacznie i będzie bardzo kosztowna dla Spółdzielni Gocław-Lotnisko, bo za stan rzeczy przy ulicy Złotej Wilgi 2 odpowiada ta Spóldzielnia.

Wojciech 20.11.2024 09:44
Kilka lat temu jakiś deweloper chciał zlikwidować przedszkole znajdujące się vis a vis opisywanej tu biedronki i wybudować kompleks mieszkalny. Na plan spalił na panewce. Teraz będzie budowany dziewięcio piętrowy blok w którym będzie 140 mieszkań i 180 miejsc parkingowych. Ten blok będzie znajdował się ok 10m od bloku Złotej Wilgi 8. Zablokowany jest wjazd na parking oraz zawężona do granic możliwości ulica dojazdowa od str ul. Umińskiego w kierunku budynków mieszkalnych znajdujących się przy ul. Bora Komorowskiego. Jest tak wąsko, że Straż Pożarna będzie miała problem z dojazdem do budynków znajdujacych się przy ulicach Bora Komorowskiego oraz Złotej Wilgi 8, 10. Kiedy urzędnicy opamiętają się i sięgną po rozum do głowy. A może po prostu ktoś dostał grubą kopertę na wydanie zgody na budowę w takim miejscu? W okolicach Goclawia są inne lokalizacje, w których można realizować projekty budowlane bez zagęszczania istniejących bloków mieszkalnych z dobrze działającą infrastrukturą oraz terenami zielonymi. Dzisiaj nie liczy się komfort mieszkania tylko czyjeś fobie na zarobienie grubej kasy dla siebie u lud sięnie liczy...

Maria 20.11.2024 00:45
Absolutnie nie zgadzam się na likwidację sklepu To jakiś koszmar! Co na to nowy Zarząd Spółdzielni? Miał być lepszy i co? Korzystam z tego sklepu i widzę kupujących w różnym wieku. Bloki, bloki, bloki ........A jeziorka Balaton nie da się zasypać i blok wybudować? Co tam ochrona środowiska!

Mieszkaniec 19.11.2024 20:47
Liczą się tylko pieniądze, nie jakość życia. Ci wszyscy, którzy za tym stoją nie myślą o ludziach ani o ich dobru. Teren biedronki to blisko położny, tani sklep, obok stoją piekarnia, warzywniak i inne sklepiki. Miejsce pracy i miejsce codziennych zakupów dla niektórych starszych ludzi i nie tylko. To był też parking dla mieszkańców, klientów i rodziców przedszkolaków, którzy codzienne odwożą i przywożą dzieci. Teraz Ci ludzie nie mają gdzie stanąć a dziecko samo do przeszkola nie pójdzie, ani z niego nie przyjdzie do auta. Zero wyobraźni. Nie wspomnę już o zagęszczaniu zabudowy, stare bloki budowane były tak, że jest przestrzeń pomiędzy, nie widać co je sąsiad na obiad, jest jakaś prywatność. Dzisiejszy zamysł budowlany skupia się tylko na zysku, ile zmieścić mieszkań, żeby jak najwięcej zarobić, ile prawo pozwoli. Na szczęście teren przy kapliczce ocalał. Tu są stare bloki, nie ma gdzie parkować, a zabieranie każdego wolnego miejsca robi ogromny problem. Nie wspomnę już o zwężeniu drogi dojazdowej do takich rozmiarów, że tylko osobówka przejedzie. Jest to nie tylko nasz problem ale wszystkich w Warszawie taka patodeweloperka nie powinna mieć miejsca. Drodzy ludzie zarządzający zacznijcie kierować się czymś więcej niż tylko zyskiem. Chcecie, żeby właśnie to po was pozostało?

Słabo to wygląda 19.11.2024 19:26
Sama często robię tam zakupy. Zawsze jest dużo kupujących. Z tym pomysłem zagęszczenia Gocławia to już przesada, zagęszczają wszystko likwidując kolejne sklepy. Jeżdżę samochodem więc mogę podjechać na bazarek Szembeka, ale co mają zrobić starsze osoby mniej mobilne? Zlikwidowano bazarek przy pętli, duży sklep przy jeziorku Balaton, Bloki, bloki itp

Michał 19.11.2024 19:24
A parkować nie ma gdzie . Zrobią kolejny blok kolejne samochody ciekawe gdzie ludzie będą parkować. Brawo najlepiej zniszczyć wszystko i stawiać blok gdzie popadnie

Gruby 19.11.2024 18:47
BIEDRONKA BIEDRONKĄ, CO Z INNYMI KWESTIAMI ZWIAZANYMI ZE ZLODZIEJAMI ZARZĄDZAJĄCYMI WSPÓŁDZIELNIA GOCŁAW LOTNISKO? PREZES I JEGO SWITA OD LAT KRĘCĄ WAŁKI, O TYM NIKT JUZ NIE WSPOMNI.

Klient 19.11.2024 18:11
Od dekad chadzam tam i dokonuję zakupów, poza tym dla wielu starszych ludzi z okolicy jest to najbliższy sklep z największą ilością asortymentu, bo hala, zresztą tyle lat, czasu, co ten market tam istnieje, to stanowi już pewnego rodzaju kolebkę dzielnicy i osiedla. Po co zmieniać coś czy pozbywać się czegoś co służy dla wspólnotowego ogółu, ludzi, wiele osób ma tam już przetarte ścieżki a starych drzew się nie przesadza .

Mieszkaniec osiedla i spółdzielca 19.11.2024 16:26
Witam niestety uważam że jeśli Biedronka miała umowę z datą wygaśnięcia to powinna opuścić posesję w trybie natychmiastowym wypłacając odszkodowanie za bezprawne użytkownie .

DarekB 19.11.2024 13:47
Z tą zmową Biedronki w celach ekonomicznych to jakiś Farmazon :). Mieszkam tam i sam byłem na proteście i nikt z Biedronki do mnie nie dzwonił

Ludzie ludziom zgoto.. . 19.11.2024 13:33
Drogi pracowniku spółdzielni słyszałem że dla was tylko kasa i nowe mieszkania sa cenniejsze od ludzi ale może zacznijcie poprawiać zycie na Gocławiu a nie utrudniać pracujecie dla nas a zachowujecie sie jak to my byśmy byli waszą trzodom w folwarku mieszkam tu ponad 40 lat i nie znam osoby ktora by chciała mieszkać blok w blok wiem że teraz jest nowy trend patodeweloperka i już dotarł na Gocław. Zapominacie że tu żyją ludzie

Gdzie sprawiedliwość 19.11.2024 13:00
Mieszka tu od dziecka mój synek który ma 7 lat przyzwyczaił się do zakupów na bazarku choć mieliśmy 2 przystanki do niego bardzo był zdziwiony że go już nie ma było Tata gdzie mój bazarek. Teraz biedronka później parkingi załadują a na koniec będą nam domy bużyć biedronkę mam prawie pod domem już syn pyta co to spółdzielnia doii nas jak krowy i getto nam chce zrobić a starszych sasiadów zagłodzić tylko hajs hajs hajs parking tam brakuje do przedszkola nie ma jak podjechać tym się zajmijcie a nie kabze napyvhacie i starszych ludzi zagłodzić próbujecie male sklepiki obok też próbujecie wykupić za raz inne metody spróbujecie tak wygladać Gocław który budowali także nasi bliscy Brawo

Sławomir 19.11.2024 12:53
Panie Miłoszu! Mieszkam na ul.Złotej Wilgi od 1981r tj.43lata. W miejscu obecnej Biedronki zawsze był sklep(jak Pan podkreślił) i jako mieszkaniec nie zgadzam się z jego likwidacją. Może Pan pomoże w odpowiedzi na moje pytania i wątpliwości: Czy PINB ma świadomość, że wydając pozwolenie uniemożliwił dojazd do parkingu WAM(czy jest służebność ulicy dojazdowej?) nie tylko samochodom osobowym ale również służbom oczyszczania(odbiór śmieci) czy innym(nie daj boże straży pożarnej)? Czy inwestor uzyskał zezwolenie straży pożarnej na zablokowanie drogi dojazdowej do parkingu i bloku mieszkalnego? Czy uzyskał zezwolenie z inspekcji sanitarnej(SANEPID) odnośnie warunków sanitarnych dla mieszkańców? Czy inwestor otrzymał zapewnienie ze spółdzielni i WAM ,że droga dojazdowa nie jest obłożona prawem służebności przejazdu? Będę bardzo wdzięczny za info. Sławomir Zawadzki 03-984 Warszawa Złotej Wilgi 8 m 159 ([email protected])

zaq 18.11.2024 16:33
Bardzo dobrze. Ta biedronka i parking obok wygląda obrzydliwie, tak nawet miasta w krajach byłego ZSRR nie wyglądają. Zabudowa skrzyżowania Bora/Fieldorfa również została wstrzymana, a okolica miała szansę wyglądać bardziej "miejsko". Cóż, na Gocławiu jak w lesie.

Mieczysław 18.11.2024 16:56
Trollu ze spółdzielni, żaden mieszkaniec tej okolicy nie popiera budowy kolejnego bloku w tym miejscu. Spółdzielnia robi co chce wbrew woli jej członków.

zaq 18.11.2024 19:07
Jestem mieszkańcem osiedla od bardzo, bardzo dawna. Nowe bloki mają okazję poprawić odbiór tego osiedla, należy jednak pamiętać o tym aby miał odpowiednią ilość lokali usługowych w parterach. Sprzeciwiam się budowie budynków bez usług (tak jak np jeden z powstałych bloków na Jana Nowaka Jeziorańskiego) Niestety mieszkańcy pilnie strzegą status quo. Weźmy na przykład bazarek na pętli? Za czym tak wzdychają? Za tymi starymi odrapanymi stoiskami? Mam nadzieję, że za kilka lat w związku w budową tramwaju lub M3 zostanie wprowadzone tu trochę porządku: pawilony handlowe wzdłuż Bora do usunięcia (zastąpienia usługami w nowych budynkach), sama ulica Bora też powinna być zwężona, więcej zieleni i infrastruktury dla pieszych, rowerzystów.

Sławek 19.11.2024 13:04
Szanowny zaq. Ja mieszkam obok Biedronki od 43 lat. Nie wiem gdzie zaq mieszka (na osiedlu?) .Tu większość mieszkańców to ludzie starsi dla których pójście do Lidla(taki sam jak Biedronka) to będzie ponad siły. Mam wrażenie,że zaq jest pracownikiem spółdzielni?

Sąsiadka 20.11.2024 07:19
Wolę mieszkać na "wiejskim" Gocławiu niż po "miejsku", przez okno zaglądać sąsiadowi do talerza!

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.