Reklama

Strzały na kładce w Warszawie. Znamy nowe fakty: „Nie wierzę, aby sprawca był osobą przypadkową”

Przy Wybrzeżu Kościuszkowskim nieznany sprawca po sprzeczce z drugim mężczyzną strzelił w jego kierunku z broni pneumatycznej. Ofiara doznała obrażeń głowy. Jak ustaliliśmy, do zdarzenia doszło w kwietniu. Policja wczoraj opublikowała wizerunek napastnika. Wciąż nie udało się go zatrzymać.
Strzały na kładce w Warszawie. Znamy nowe fakty: „Nie wierzę, aby sprawca był osobą przypadkową”
Policja opublikowała wizerunek podejrzanego.

Autor: Komenda Stołeczna Policji

Tragiczne wydarzenia miały miejsce na kładce pieszo-rowerowej w godzinach wieczornych. Napastnik pokłócił się z drugim mężczyzną, a następnie strzelił w jego kierunku z broni pneumatycznej. W rezultacie poszkodowany 20-latek stracił wzrok w jednym oku. 

- Do zdarzenia doszło w kwietniu. Policja od razu podjęła szereg działań, aby zatrzymać sprawcę - powiedział w rozmowie z Raportem Warszawskim oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I sierż. szt. Jakub Pacyniak. - Z ustaleń policji wynika, że sprawca mógł znajdować się pod wpływem alkoholu albo innych środków odurzających. Zachowywał się irracjonalnie i agresywnie, zaczepiał przechodniów - wyjaśnił policjant. 

Potwierdził, że ofiara doznała obrażeń głowy.

- Stopień bezpieczeństwa broni pneumatycznej zależy od odległości. Z bliska jest bardzo niebezpieczna - podkreślił w rozmowie z Raportem Warszawskim były policjant kryminalny, ekspert ds. bezpieczeństwa Dariusz Loranty. Jak ocenił, „szanse ujęcia sprawcy są duże jeśli społeczeństwo będzie współpracowało a media nagłośnią sprawę”. - Jestem przekonany, że jest to osoba znana policji, wielokrotnie naruszająca prawo, dla której zachowanie bandyckie jest normą. Absolutnie nie wierzę, aby sprawca był osobą przypadkową. Przypadkowa jest w tej sytuacji ofiara – zaznaczył ekspert. 

Postępowanie dotyczące spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 20-latka prowadzą policjanci ze Śródmieścia. Dzięki kamerze monitoringu zajście zostało zarejestrowane, a wizerunek podejrzanego opublikowano na zdjęciach oraz nagraniu. 

Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę, proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Policja zapewnia anonimowość.

Kontaktować się z policjantami można dzwoniąc pod całodobowy numer telefonu 47 72 391 50 lub z policjantem prowadzącym sprawę pod numerami 47 72 391 28 / 47 72 391 30, powołując się na sprawę KRP-PZ-1732/24. Informacje można również przekazywać na adres e-mail: [email protected].


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama