Mieszkańcy Kabat coraz głośniej wyrażają frustrację związaną z brakiem miejsc parkingowych. Przyczyną tego problemu są kierowcy z podwarszawskich miejscowości, takich jak Konstancin-Jeziorna, Baniocha czy Góra Kalwaria, którzy wykorzystują metro Kabaty jako punkt przesiadkowy do centrum Warszawy. Zamknięcie Tesco, które wcześniej pełniło rolę nieformalnego parkingu, nie zmieniło ich przyzwyczajeń – teraz zajmują miejsca na osiedlach, utrudniając życie mieszkańcom.
Radny Ursynowa Mateusz Rojewski z Prawa i Sprawiedliwości proponuje wprowadzenie Strefy Płatnego Parkowania na Kabatach.
– Każda opcja, która rozwiąże problem, jest dobra. A problem cały czas jest i nasila się wraz z upływem czasu – podkreśla radny.
Rojewski wskazuje, że jego pierwotnym pomysłem była budowa parkingu Park&Ride tzw. "P+R" przy ul. Wąwozowej. Choć teren pod inwestycję został zabezpieczony w planie miejscowym, miasto nie znalazło na niego funduszy.
– Zwróciłem się do radnych Warszawy z klubu PiS, aby upomnieli się o ten parking. Jeśli to nie wypali, apeluję o konsultacje w sprawie SPP z symbolicznym abonamentem dla mieszkańców i przedsiębiorców – dodaje.
Robert Kempa: „SPP na Ursynowie? To niemożliwe”
Burmistrz Ursynowa, Robert Kempa, jest sceptyczny wobec pomysłu wprowadzenia SPP na Kabatach. Jak zaznacza, strefa musi być tworzona w sposób spójny z istniejącym systemem, który obecnie kończy się na Mokotowie.
– SPP na Ursynowie jest absolutnie niemożliwa. Postulowanie jej wprowadzenia na Kabatach oznaczałoby objęcie nią całej dzielnicy – od Kabat aż do Mokotowa. Ze względu na specyfikę Ursynowa jestem kategorycznie przeciwny takiemu rozwiązaniu – wyjaśnia burmistrz.
Jednym z pomysłów, które mogą częściowo rozwiązać problem, jest instalacja szlabanów na osiedlach. Takie rozwiązanie zastosowały już spółdzielnie „Na Skraju” i „Przy Metrze”. Wprowadzenie systemu pozwalającego mieszkańcom parkować w wyznaczonych miejscach mogłoby odciążyć osiedlowe ulice, ale wymaga współpracy spółdzielni z mieszkańcami.
Zobacz wywiad z burmistrzem Robertem Kempą, gdzie poruszany był m.in. temat SPPN na terenie Ursynowa:
Park&Ride – marzenie na odległą przyszłość
Pomysł budowy parkingu P&R na Kabatach na razie pozostaje w sferze marzeń. Radni Warszawy odrzucili poprawki dotyczące finansowania tej inwestycji podczas uchwalania budżetu na przyszły rok. W najbliższym czasie szansa na realizację tej inicjatywy jest znikoma.
Choć wprowadzenie SPP budzi kontrowersje, wielu mieszkańców Kabat mogłoby opowiedzieć się za takim rozwiązaniem, widząc codzienne trudności z parkowaniem. Obecna sytuacja wydaje się jednak patowa – brak funduszy na nowe inwestycje, a także opór wobec zmian systemowych, stawiają mieszkańców w trudnej sytuacji, gdzie każde miejsce parkingowe staje się towarem deficytowym.
Napisz komentarz
Komentarze