Aktualizacja: około godz. 8:55 ruch został wznowiony. Trwa przywracanie normalnego kursowania.
W środę ok. 7:30 doszło do zamknięcia północnego odcinka pierwszej linii metra. Jak ustaliliśmy, pociągi linii M1 jeżdżą na skróconej trasie między Kabatami a Dworcem Gdańskim. Zamknięty jest odcinek od Placu Wilsona do Młocin. Oznacza to, że nieczynne są stacje:
- Plac Wilsona
- Marymont
- Słodowiec
- Stare Bielany
- Wawrzyszew
- Młociny.
Jak donoszą nam Czytelnicy, na węźle przesiadkowym Młociny tłumy gromadzą się pod stacją. Wywieszono tam kartkę "nieczynne do odwołania". Podobnie jest w innych miejscach północnej części M1. Na dole zdjęcie od Czytelnika przy stacji Plac Wilsona, która finalnie również została zamknięta.
Jak słyszymy, pod stację Słodowiec podjechała straż pożarna. Potwierdziła nam to rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego.
- Jeździmy od Kabat do Dworca Gdańskiego. Wynika to z tego, że pod peronem na stacji Słodowiec wzbudziła się czujka przeciwpożarowa. Dlatego na miejsce zostały wezwane służby. Konieczne jest sprawdzenie, dlaczego czujka została wzbudzona - przekazała nam Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Działa już komunikacja zastępcza.
Uruchomiono autobusową linię Z kursującą na trasie Metro Młociny – Kasprowicza – Żeromskiego – Słowackiego, Mickiewicza – Andersa – Dw. Gdański.
Dodatkowo tramwaje linii 2, wybrane kursy wydłużone zostały do krańca Muranowska ulicami:..Marymoncka – Słowackiego – Mickiewicza – Andersa – Stawki – Muranowska.
Przypomnijmy, że wczoraj, również w godzinach porannych, wyłączone były stacje M1 na północy Warszawy. Wtedy przyczyną był jednak pozostawiony bagaż.
Napisz komentarz
Komentarze