Na rynku Starego Miasta trwa już rozstawianie tradycyjnego lodowiska i jarmarku świątecznego. Choć dla wielu osób, to najbardziej wyczekiwany okres w roku i wizytówka Starego Miasta, to tego zachwytu nie podziela część mieszkańców tej okolicy. Już w lipcu w ich imieniu do władz dzielnicy zwrócił się radny Śródmieścia Krzysztof Górski.
Mieszkańcy Starego Miasta nie chcą Jarmarku Bożonarodzeniowego
Podkreślił on w swojej interpelacji, że grudzień i styczeń są dla mieszkańców Starego Miasta wyjątkowo uciążliwe właśnie ze względu na Jarmark Bożonarodzeniowy funkcjonujący na rynku. O szczegóły pytamy u źródła. Jak mówi nam mieszkaniec tej okolicy i staromiejski radny Bolesław Sobczyński, ten czas dla lokalnej społeczności rzeczywiście jest problematyczny.
- Problemem jest intensywność ruchu na Podwalu, które jest już nie tylko w weekendy, ale i w dni powszednie zatłoczone. Zajęte miejsca parkingowe i mieszkańcy nie mają gdzie zaparkować – mówi nam Bolesław Sobczyński - ci najemcy tych straganów parkują też swoje furgonetki, które zajmują od 2 do 3 miejsc, gdzie mogłyby stać samochody osobowe – dodaje.
Radny zwraca też uwagę na aspekt estetyki. Jego zdaniem jarmark i lodowisko po prostu zaburzają wygląd staromiejskiego rynku.
- Te budy przy murach obronnych, to niekoniecznie wyglądają tak, że podkreślają walory tego miejsca. To zaburza układ architektoniczny, konstrukcja tego lodowiska jest szczególnie obrzydliwa – mówi.
Czy jarmark świąteczny w Warszawie zostanie przeniesiony?
Do tego dochodzi też hałas. Dokuczliwy dźwięk emituje nie tylko pracujący non stop agregat przy lodowisku, ale też głośniki. Do tego przez Stare Miasto w okresie świąt przewijają się tysiące ludzi, często kupują oni w rozstawionych straganach alkohol, a później imprezują w tej okolicy. Mieszkańcy Starego Miasta proponują rozwiązanie problemu.
- Mieliśmy taki projekt, znaczy taką propozycję, żeby to wszystko przenieść na teren Podskarpia Nowomiejskiego w rejon fontann, przecież tam jest miejsce, gdzie nie ma takiego natłoku ludzi – mówi Bolesław.
Postulat ten w imieniu mieszkańców do władz dzielnicy zaniósł radny Krzysztof Górski. W odpowiedzi na pismo burmistrz Śródmieścia Aleksander Ferens poinformował, że przeniesienie jarmarku w inne miejsce w najbliższym czasie nie jest możliwe. Wpływa na to kilka czynników.
Zapisy uchwały o parku kulturowym „Historyczne Centrum Warszawy”, które wejdą w życie w przyszłym roku, przewidują, że jarmark organizowany może być się wyłącznie na Rynku Nowego Miasta oraz Międzymurzu P. Biegańskiego i południowym odcinku Międzymurza J. Zachwatowicza.
- Organizator miejskiego lodowiska - Stołeczne Centrum Sportu Aktywna Warszawa przygotował dokumentację projektową oraz uzyskał w trybie administracyjnym decyzję lokalizacyjną w zakresie budowy lodowiska na Rynku Starego Miasta w trzech kolejnych sezonach zimowych: 2024-2025, 2025-2026 i 2026-2027. Przeniesienie lodowiska w inne miejsce w tym okresie nie jest więc możliwe – informuje burmistrz Śródmieścia Aleksander Ferens.
Jednocześnie burmistrz podkreśla, że lodowisko, dekoracje świetlne na jarmarku są ważną częścią iluminacji świątecznych Warszawy „uważanej za jedną z najpiękniejszych wśród europejskich miast, przyciągającej corocznie tłumy turystów”.
- Zlikwidowanie na Rynku lodowiska, które zadomowiło się już w świadomości wielu warszawiaków i gości, spowodowałoby niewątpliwą stratę wizerunkową dla Miasta – twierdzi Ferens.
Napisz komentarz
Komentarze