Budowa basenu przy skrzyżowaniu ulicy Lazurowej z Dywizjonu 303 była zapowiadana przez władze Bemowa od lat. To miała być kryta pływalnia z 25-metrowym basenem sportowym z sześcioma torami. Do tego 100-metrowa zjeżdżalnia zewnętrza i kolejny rekreacyjny zbiornik, jacuzzi i brodzik. W 2018 roku dzielnica podpisała umowę z wykonawcą na wykonanie projektu kompleksu.
Dokumentacja rzeczywiście powstała, urzędnicy dostali nawet pozwolenie na budowę. Mieszkańcy byli pewni, że budowa drugiego basenu krytego w ich dzielnicy wkrótce ruszy. Tak się jednak nie stało. Choć Bemowski Ośrodek Sportu i Rekreacji odebrał dokumentację projektową, za którą miasto zapłaciło 334 tys. zł, to budowa nigdy nie ruszyła.
Szkoła zamiast basenu
W 2023 roku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski tłumaczył problemy z tą inwestycją podczas spotkania z mieszkańcami. Zaznaczył, że miasto musiałoby wydać na nią 80 mln zł, a tymczasem są ważniejsze sprawy w tej okolicy. Chodziło o budowę szkoły na Chrzanowie, gdzie uczyć będzie się tysiąc uczniów, a której koszt to około 85 mln zł.
- Szkoła jest dziś ważniejsza niż basen. Mamy nadzieję, że nadejdą lepsze czasy dla samorządów i że będzie w nich można myśleć o kolejnych, ambitnych projektach na przyszłość — mówił Rafał Trzaskowski w 2023 roku.
Koszty budowy szkoły urosły jednak przez opieszałość urzędników, gdyż początkowo szacowano je na około 39 mln zł. Temat powrócił ponownie podczas kampanii wyborczej do warszawskiego samorządu.
- Przez ostatnie lata rządów PiS Warszawa straciła ponad 10 miliardów złotych, przez co inwestycja została wstrzymana. Dzisiaj mamy nowy rząd i odblokowane środki z KPO. Jako radni Warszawy i Bemowa zrobimy wszystko, aby nowy basem przy Lazurowej został wybudowany. To będzie nasz priorytet w nowej kadencji — mówili Aleksandra Śniegocka-Goździk i Maksymilian Ciszkowiski w udostępnianym w mediach społecznościowych nagraniu.
Kampanijna obietnica miejsce w radzie Bemowa zapewniła Maksymilianowi Ciszkowskiemu, startująca do rady miasta Aleksandra Śniegocka-Goździk musiała obejść się smakiem. Póki co jednak radnemu nie udało się doprowadzić do budowy basenu. Niedawno o sprawę pytała także dzielnicowa radna Monika Ślusarczyk.
Nie ma pieniędzy na basen przy Lazurowej
Okazuje się, że na razie nic w tej sprawie nie ruszyło. Otrzymane pozwolenie na budowę basenu przy Lazurowej już wygasło, a pieniędzy jak nie było, tak nie ma.
- Ośrodek Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy w Dzielnicy Bemowo nie posiada wystarczających środków finansowych na tak dużą inwestycję. W obecnej chwili wymagana jest aktualizacja projektu do obowiązujących przepisów budowlanych oraz uzyskanie nowego pozwolenia na budowę. Aktualnie Urząd Dzielnicy Bemowo nie dysponuje w budżecie wystarczającymi środkami finansowymi na budowę nowej pływalni na Bemowie – informował w zeszłym roku dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji m.st. Warszawy w Dzielnicy Bemowo Grzegorz Surówka.
- Zarząd Dzielnicy Bemowo we współpracy z radnymi Bemowa oraz radnymi m.st. Warszawy dokona wszelkich starań, aby pozyskać środki na realizację tej ważnej inwestycji. Zarówno dyrekcja Ośrodka Sportu i Rekreacji, jak i Zarząd dzielnicy będą dążyć do spełnienia oczekiwań i potrzeb mieszkańców Bemowa w zakresie udostępnienia im nowego obiektu sportowego – dodał dyrektor.
Tymczasem mieszkańcy o inwestycji pamiętają i cały czas czekają na ich realizację. Niedawno temat znów został poruszony na lokalnej dzielnicowej grupie na Facebooku.
- Właśnie wróciłem z pływalni przy ulicy Lazurowej. Wspaniałe miejsce dla wszystkich niezależnie od wieku. A jakie świetne jacuzzi, polecam! Chociaż nie, to tylko niespełniona obietnica z 2018 roku – napisał jeden z mieszkańców.
Napisz komentarz
Komentarze