Raport „The INRIX 2023 Global Traffic Scorecard” powstał m.in. w oparciu o dane z nawigacji używanej przez kierowców. Przenalizowano ruch w 945 miastach w 37 krajach na całym świecie. Na tej podstawie sporządzono listę najbardziej zakorkowanych miast.
Jak wynika z rankingu, niechlubne podium otwiera Nowy Jork, gdzie w korkach traci się aż 101 godzin rocznie. Na drugim miejscu jest miasto Meksyk, zaraz za nim plasuje się Londyn.
Warszawa znalazła się na wysokim, 28. miejscu na świecie i 9. w Europie.
Stołeczni kierowcy tracą w korkach aż 61 godzin rocznie. Zmiana w stosunku do 2022 r., to wzrost o 15 proc., a w stosunku do 2019 r. - o 5 proc. Tuż przed nami uplasowało się Seattle w USA a za Warszawą - holenderski Utrecht.
Stolica jest też na pierwszym miejscu w Polsce w kategorii najbardziej zakorkowanych miast. W światowym rankingu:
- Kraków jest na miejscu 46,
- Poznań - 53,
- Wrocław - 69,
- Gdańsk - 70 ,
- Łódź - 116.
Listę zamykają Katowice na 141 miejscu.
W skali Europy na pierwszym miejscu znalazł się Londyn, zaraz po nim Paryż. Na trzecim miejscu uplasował się Rzym. Warszawa zajęła wysokie, 9 miejsce.
W raporcie przenalizowano także średnie prędkości jazdy w każdym mieście. W godzinach szczytu kierowcy jeżdżą w stolicy z prędkością ok. 32 km/h. Poza godzinami szczytu jest to znacznie szybciej - średnia prędkość wynosi 53 km/h. Z raportu wynika także, że średnia prędkość samochodów w promieniu półtora km od centrum wynosi 25 km/h.
Najmniej zakorkowanymi miastami na świecie są miasta w Stanach Zjednoczonych. Cedar Rapids, Harlingen i Cumberland znalazły się odpowiednio na 943, 944 i 945 pozycji.
Napisz komentarz
Komentarze