Działka na Powiślu po Jadłodajni Filozoficznej znów na sprzedaż. Miasto liczy na ponad 50 mln zł. Co może tam powstać?

Na rogu Dobrej i Zajęczej znów może pojawić się życie. Miasto po raz kolejny próbuje sprzedać działkę po Jadłodajni Filozoficznej. Wydaje się, że tym razem nic nie przeszkodzi transakcji. Cena wywoławcza robi wrażenie. Sprawdzamy, co może powstać w tym miejscu.
Działka przy ul. Dobrej
Działka przy ul. Dobrej

Autor: Mapy ukośne UM Warszawa

Jadłodajna Filozoficzna, mimo że działała kilka lat, w nieco prowizorycznych warunkach, była miejscem kultowym. Undergroundowy klub powstał w dawnym… warsztacie samochodowym. Podobno debiutował tu Czesław Śpiewa, a o tym miejscu śpiewał Pablopavo, wypromował się tu electopopowy Kamp!, a swoich fanów gromadził Tymon Tymański.

W 2009 roku klub przy ul. Dobrej 33/35 strawił pożar. Od tego czasu działka stoi pusta. Należy do miasta, które od pewnego czasu próbowało ją sprzedać. Bez powodzenia. Problemem były kwestie własnościowe, a także nieustalone przeznaczenie gruntu – nie ma tu planu zagospodarowania przestrzennego. 

W 2021 roku wydawało się, że jest już „zielone światło”, by nieruchomość sprzedać. Atrakcyjną działkę na Powiślu, obok eleganckiej, modnej i drogiej zabudowy, wystawiono za 30 mln zł. Aukcję trzeba było przerwać ze względu na roszczenia jednej z firm. Teraz ten problem rozwiązano. 

Za ile miasto sprzeda działkę na Powiślu? 

Zarządzenie umożliwiające sprzedaż podpisał 21 sierpnia br. zastępca prezydenta – Tomasz Bratek. W piśmie czytamy, że nieruchomość ma powierzchnię 2112 mkw. Jej księga wieczysta jest uregulowana, a obecnym właścicielem jest m.st. Warszawa. Cena wywoławcza, ustalona przez ratusz, to 58 milionów złotych netto.

Czy jest gdzieś haczyk? Na działce rosną drzewa, w tym dąb, który "ma bardzo dużą wartość dentrologiczną i przyrodniczą, należy (drzewo - red.) bezwzględnie zostawić w miejscu jego pierwotnego posadowienia, wyznaczając przy tym strefę bezpieczeństwa obejmującą rzut korony na ziemię +1 m." Pozostałe drzewa są możliwe do wycinki.

W opisie licytacji urzędnicy przyznają, że dla działki nie ma planu miejscowego, a ewentualną budowę trzeba by przeprowadzić na "wuzetce". Następnie przekonują, że na podstawie ostatniego studium w tym miejscu można by postawić budynek mieszkaniowy do wysokości 20 metrów. To jednak tylko sugestia. Zapewne potencjalny inwestor będzie chciał wycisnąć z działki jak najwięcej. W grę wchodzą apartamentowce lub hotel. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.