ReklamaBanner

Metro w Warszawie. Kiedy powstanie czwarta linia? Nie szybciej niż w 2046. „Budowa potrwa co najmniej 16 lat”

Coraz bliżej rozpoczęcia budowy „czwórki”. M4 będzie najczęściej używaną linią metra w Warszawie. Na otwarcie, choćby pierwszego odcinka, sporo jeszcze poczekamy. - Czwartą linię metra zaczniemy budować nie szybciej niż w 2030 roku - mówi nam Daniel Radomski, ekspert od transportu i budownictwa. Jej budowa to co najmniej szesnaście lat.
Metro w Warszawie. Kiedy powstanie czwarta linia? Nie szybciej niż w 2046. „Budowa potrwa co najmniej 16 lat”
Kiedy przejedziemy czwartą linią metra?

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

W połowie ubiegłego roku poznaliśmy studium rozwoju sieci metra. To obszerny dokument pokazujący, jak w Warszawie może rozwijać się kolej podziemna. Co ciekawe, to wtedy wykazano, że planowana M3 – od stacji Stadion Narodowy w kierunku Grochowa – nie będzie zbyt często użytkowana. Prognozuje się, że na początku korzystać z niej będzie jedynie 2-4 tys. pasażerów na kierunek, na godzinę. Docelowo sześć tysięcy. Tymczasem „czwórka” (M4) niemal z marszu stanie się znacznie bardziej popularna. 

Wspomniane analizy, przeprowadzone przez firmę ILF na zlecenie miasta, wskazują że M4 biegnąca z północy na południe, będzie obsługiwać aż 20 tys. pasażerów na godzinę, na kierunek. Dla porównania, obecnie z M1 korzysta obecnie ok. 15 tys. pasażerów (dane otrzymaliśmy od Metra Warszawskiego). W związku z tym „czwórka” stanie się główną aortą stołecznego komunikacyjnego krwiobiegu. 

Kiedy powstanie czwarta linia metra?

W maju wybrano firmę, która przeprowadzi prace przedprojektowe dla M4. Metroprojekt ma przygotować niezbędną dokumentację do 2027 roku. Oznacza to: 

  • wybranie szczegółowych lokalizacji stacji oraz Stacji Techniczno-Postojowej
  • podział linii na odcinki i etapy realizacji 
  • wybór miejsca pod Centralną Dyspozytornię – dla całej sieci metra

Co ciekawe, przedmiotem zamówienia jest także analiza prowadzenia pociągów… bez maszynisty. Technologicznie jest to już możliwe chociażby na M2, ale do wdrożenia automatycznej jazdy pociągów potrzebne są również pozwolenia prawne oraz dopracowanie szczegółów technicznych. Może się okazać, że „czwórką” w przyszłości będą jeździć pociągi autonomiczne. 

Kiedy faktycznie pojedziemy pierwszym odcinkiem M4? Daniel Radomski, ekspert od transportu i budownictwa, tłumaczy że to bardzo skomplikowana i czasochłonna inwestycja. Jak wyliczył, od 1983 roku w Warszawie buduje się średnio 0,95 stacji na rok.

- W przypadku M2 w latach 2010-2022, przy użyciu technologii TBM i ścian szczelinowych, powstało 19,1 km oraz 18 stacji. Średnia wynosiła więc nieco więcej, 1,59 kilometra i 1,5 stacji na rok. Stosując ten wskaźnik na czwartej linii metra, która ma mieć 26,3 km, wychodzi nam, że budowa potrwa szesnaście lat. To realny czas liczony od momentu wbicia pierwszej łopaty do ukończenia. Oczywiście przy założeniu, że budujemy tylko tę linię od początku do końca – tłumaczy ekspert. 

Kiedy powstanie czwarta linia metra? / autor: Maciej Gillert, Raport Warszawski

- Ważniejsze jest pytanie, kiedy ta budowa mogłaby się rozpocząć. Rafał Trzaskowski przez całą swoją kadencję nie był w stanie wbić pierwszej łopaty pod budowę trzeciej linii metra. Nawet na dzisiaj nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy ta budowa będzie mogła ruszyć – dodaje.

Radomski przekonuje, że możliwe jest pewne przyspieszenie rozpoczęcia budowy M4. Wiązałoby się to z koniecznością rezygnacji z trzeciej linii. Wtedy - jego zdaniem - być może udałoby się ruszyć z budową nieco wcześniej, w 2029 roku. 

Szczegóły czwartej linii metra 

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Metro Warszawskie, czwarta linia ma liczyć 26 kilometrów i 23 stacje. Byłaby zatem dłuższa niż każda z trzech poprzednich linii (uwzględniając, że M3 powstanie). Łączyć ma Białołękę z Wilanowem przez Bielany, Żoliborz, Wolę, Ochotę i Mokotów (dokładna lista stacji poniżej). Równolegle planowana jest też Stacja Techniczno-Postojowa na Białołęce oraz Centralna Dyspozytornia, której lokalizacja dopiero zostanie wskazana. Od czego miasto powinno rozpocząć budowę M4?

- Kluczowy jest odcinek od Ronda Daszyńskiego do Placu Narutowicza. Możemy go zrobić idąc na północ, albo na południe. Jeśli na północ, to przynajmniej do Marymontu. Trzeba również znaleźć obsługę techniczną dla M4, bo pociągi muszą dojeżdżać do Stacji Techniczno-Postojowej. W swojej analizie ILF zaproponowano, by rozpocząć od odcinka Ronda Daszyńskiego i budować na południe, aż do metra Wilanowska. W sumie dziesięć stacji, ale inwestycja zostałaby podzielona na dwa etapy - tłumaczy Daniel Radomski. 

Jak słyszymy, niemal pewny jest przebieg centralnego odcinka M4. Lokalizacja końcowych stacji powinna zostać przemyślana, przede wszystkim pod kątem połączeń z innymi środkami transportu. 

- Można zastanawiać się czy nie "dociągnąć" metra do Miasteczka Wilanów. Pytanie jest również, dlaczego M4 kończy się przed Tarchominem i Nowodworami, które zamieszkuje ok. 100 tys. osób. Warto zastanowić się nad połączniem linii ze stacją kolejową. to jednak problemy na drugą połowę stulecia, a przynajmniej na lata 40. - dodaje Radomski. 

 

Schemat rozwoju sieci metra w Warszawie / źródło: Metro Warszawskie
Stacje M4: 
  • Myśliborska 
  • Obrazkowa
  • Płochocińska
  • Ruda
  • Marymont (łącznik z M1, a w przyszłości z M2)
  • Rydygiera
  • Rondo Radosława 
  • Cmentarz Żydowski 
  • Okopowa 
  • Rondo Daszyńskiego (łącznik z M2)
  • Plac Zawiszy 
  • Plac Narutowicza
  • Bitwy Warszawskiej 1920 r.
  • Wiślicka
  • Żwirki i Wigury (łącznik z M3) 
  • Służewiec 
  • Rondo Unii Europejskiej 
  • Smoluchowskiego
  • Wilanowska (łącznik z M1)
  • Dolina Służewiecka 
  • Patkowskiego
  • Sobieskiego
  • Wilanów. 
Ankieta: Która linia metra powinna powstać najpierw?

Trwają prace przygotowawcze nad dwiema liniami metra w Warszawie. M3 - ze Stadionu Narodowego przez Grochów w kierunku Mokotowa oraz M4 z Białołęki - przez Wolę - do Wilanowa. Która z nich Waszym zdaniem powinna powstać najpierw?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Szpicbródka 30.06.2024 14:37
Im szybciej bezsensownie meandrująca po obrzeżach centrum M3 - z prognozowanymi przejazdami ledwie usprawiedliwiającymi budowę z rzadka jeżdżącego tramwaju na takiej trasie - zejdzie z agendy UMstW tym lepiej. Należy się absolutnie skupić na budowie M4 (jako III linii) jak najszybciej, z jednoczesną rozbudową sieci tramwajowej: tramwaj na Gocław, tramwaj na zieloną Białołękę, oraz wzdłuż Modlińskiej, plus przedłużenie na Siekierki linii w Gagarina i połączenie mostem Krasińskiego placu Wilsona z Bródnem.

Stan 17.06.2024 11:53
Pytanie dlaczego M4 kończy się przed Nowodworami i Winnicą? Gdzie ciągle się budują bloki i będzie parkuj i jedź, więc odcinek ten również obejmuje osoby z Jabłonnej i Legionowa

Piotr 07.06.2024 17:31
Linia M3 ma sens gdy zostanie zbudowana w całości. Częsta krytyka, jakoby błędem było, że nie przebiega przez centrum, jest właśnie jej zaletą: miasto rozwinęło i rozbudowało się w wielu rejonach i obecnie samo centrum rzadko jest celem większości podróży; jeździ się przez centrum z przesiadką, bo tamtędy często prowadzi najszybsze połączenie komunikacją miejską. Jeśli mniej osób ma wybierać podróże własnym samochodem, a taka zdaje się jest polityka miasta, to trzeba stworzyć lepszą ofertę komunikacji zbiorowej i linia M3, która łączy obszary mieszkalne blisko centrum o dużej gęstości zaludnienia, które mogą być jeszcze dogęszczone, z dzielnicą biurową na Służewcu i dużymi węzłami komunikacyjnymi, jest tego dobrym elementem. W każdym razie, nie można porównywać potoków pasażerskich na całej linii M4, jak gdyby miała powstać od razu (24 stacji), co jest nierealne, z zalążkiem M3 (6 stacji), który będzie budowany w pierwszej kolejności. Metro to system, który należy projektować proaktywnie, a nie reaktywnie - podobnie zresztą jak inne sieci transportowe (swoją drogą w planach jest jeszcze M5, na mapie pominięta). Projekt jak każdy nie jest idealny, ale poważny błąd jest naprawdę tylko jeden: już istniejąca źle zaprojektowana i mało przemyślana stacja przesiadkowa M2/M3 Stadion Narodowy. W tej kwestii powinno zacząć się coś dziać: jest co najmniej kilka rozwiązań, z których każde byłoby lepsze do zastosowania niż stan obecny, ale bez przebudowy się nie obejdzie. Tyle o linii M3. Co do M4, to krańce na Tarchominie i Wilanowie byłyby w tym momencie mocno na wyrost, po to powstała i powstaje tam sieć tramwajowa. Ponadto Wilanów ma połączenie z Ursynowem, a więc i M1, a nowa zajezdnia tramwajowa prawdopodobnie wymusi powstanie połączenia tramwajowego Tarchomina z Annopolem. M4 powinna być przygotowywana najpierw na centralnym odcinku Wilanowska-Marymont, ale i w tej relacji dużo można jeszcze osiągnąć zwiększając częstotliwość pociągów na linii M1. Są na świecie systemy metra, gdzie składy kursują co 60-90 sekund, przynajmniej w szczycie. Sposób, w jaki funkcjonuje metro w Warszawie, w szczególności M1, nie wykorzystuje całego potencjału już wykopanych tuneli i wybudowanych stacji. Także warto byłoby równolegle zastanowić się nad optymalizacją tej infrastruktury, która już istnieje.

P
pazdzioch 10.05.2024 14:37
Komentarz usunięty

B. Z tych B. 10.05.2024 16:48
Komentarz usunięty

Ta B. 10.05.2024 17:12
Komentarz usunięty

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.