Seria wielkich otwarć w Warszawie. Zbieg okoliczności czy rozbieg Trzaskowskiego do kampanii prezydenckiej?

Takiego zatrzęsienia nowych inwestycji w Warszawie nie było od dawna. Wszystko zaczęło się od otwarcia Muzeum Sztuki Nowoczesnej – 25 października warszawiacy mogli po raz pierwszy odwiedzić biały budynek przy Marszałkowskiej. Gmach wciąż zbiera mieszane recenzje od domorosłych krytyków architektury, ale także od niektórych architektów. 

- Mamy w języku polskim takie powiedzenie: „no jest na czym oko zawiesić”, wyrażające estetyczną aprobatę. Tutaj zrobiono bardzo dużo, aby właśnie nie było na czym. Architekt Thomas Phifer z zespołem bardzo konsekwentnie zaprojektowali budynek minimalistyczny, choć ogromny – pisał o MSN Radosław Gajda w Raporcie Warszawskim. 

Niezależnie jednak od tego, co kto myśli na temat modernistycznej bryły u podnóża Pałacu Kultury, jedno jest pewne. Dokończenie jej budowy i oddanie budynku w ręce Muzeum Sztuki Nowoczesnej jest niewątpliwym sukcesem Rafała Trzaskowskiego oraz całego samorządu, choć sama inwestycja ruszyła oczywiście jeszcze za kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nic więc dziwnego, że instytucja zadbała, by usłyszał o nim każdy, organizując trzytygodniową fetę – w postaci programu otwarcia. Choć póki co muzeum czeka jeszcze na wystawę stałą, a część pomieszczeń świeci pustkami, to warto je odwiedzić – nie tylko ze względu na darmową wejściówkę, ale także, by zobaczyć budynek od środka. Wrażenie robi przede wszystkim majestatyczna klatka schodowa, która z pewnością prędko stanie się jednym z popularniejszych teł dla fotograficznych sesji w Warszawie. 

Tramwaj do Wilanowa i nowa zajezdnia. „Jesteśmy w stanie realizować wielkie inwestycje”

Kurz po otwarciu muzeum jeszcze nie opadł, a kilka dni później Rafał Trzaskowski znów miał okazję, by „przeciąć wstęgę”. We wtorek rano pojawił się wraz z innymi oficjelami w Miasteczku Wilanów, gdzie inaugurował działanie trasy tramwajowej do Wilanowa. „Mimo wszystkich przeciwności losu, jesteśmy w stanie realizować wielkie inwestycje” – mówił na miejscu. Tu znów prezydent dokończył pracę zaczętą przez swoją poprzedniczkę, jednak ponownie udało mu się doprowadzić ją do końca i ogłosić następny sukces. Tramwaj powrócił do Wilanowa po 50 latach, a najważniejsza część niezwykle dla mieszkańców Mokotowa i Wilanowa uciążliwej inwestycji się zakończyła. 

Nie zakończyła się jednak seria wielkich otwarć w Warszawie. Tego samego dnia swoją działalność rozpoczęła także nowa zajezdnia na Annopolu. Tu ponownie stołeczny samorząd sięgnął po inwestycję tramwajową. To pierwszy od 60 lat taki obiekt zbudowany w stolicy. 

Rafał Trzaskowski będzie kandydował na prezydenta Polski? 

Tym samym w ciągu zaledwie pięciu dni stolica wzbogaciła się o dwa kluczowe obiekty i linię tramwajową prowadzącą z Mokotowa do Wilanowa. Pojawia się pytanie, czy ta nawałnica sukcesów samorządu jest jedynie przypadkiem spowodowanym harmonogramem wykonawców inwestycji, czy jednak akcją, która ma nieco podbudować pozycję włodarza miasta Rafał Trzaskowskiego w oczach wyborców. Nie chodzi bynajmniej jedynie o wyborców z Warszawy, a z całej Polski. 

Wszystko wskazuje na to, że władze Platformy Obywatelskiej namaściły już Rafała Trzaskowskiego na kandydata na prezydenta Polski, a wkrótce ruszy kampania wyborcza. Donald Tusk zapowiedział, że oficjalnie ogłosi swojego kandydata 7 grudnia, jednak z nieoficjalnych informacji podawanych przez RMF wynika, że decyzja już zapadła. Według radia to właśnie prezydent Warszawy wygrał wewnątrzpartyjny wyścig o nominację z Radosławem Sikorskim.