Przebudowa domków fińskich na Polu Mokotowskim to inwestycja, o której mówi się już do blisko dekady. Wstępne założenia tej inwestycji powstały w konsultacjach społecznych w 2016 roku dotyczących modernizacji Pola Mokotowskiego. Początkowo remont miał odbyć się przy okazji prac w parku, te jednak już dawno się zakończyły, a dwa domki do dziś są jedynie ruiną.
Jeden z zachowanych domków należał niegdyś do rodziny Ryszarda Kapuścińskiego, a słynny reportażysta spędził tam swoją młodość. Planowana przebudowa ma być sposobem na uczczenie jego dorobku. W 2021 roku poparła ją córka i żona twórcy. To właśnie wtedy rada miasta przekazała pieniądze na remont domków.
Zarząd Zieleni Warszawy obiecywał, że prace zakończą się w 2024 roku, jednak wówczas nastąpiły komplikacje. Urzędnicy zapewniali, że nowe domki będą w parku już w czerwcu, ale wkrótce okazało się, że te plany nie mają pokrycia w rzeczywistości. We wrześniu dowiedzieliśmy się, że wykonawca wyłoniony w poprzednim przetargu nie wywiązał się z umowy.
- Firma odpowiedzialna za remont domków fińskich nie spełniła warunków umowy, czyli nie wykonała prac w terminie. Dlatego w dniu 31.07.2024 r. rozwiązaliśmy umowę z Wykonawcą – tłumaczy nam rzeczniczka Zarządu Zieleni Warszawy Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Domek Kapuścińskiego w końcu zostanie odbudowany? Jest nowy przetarg
Teraz Zarząd Zieleni Warszawy po raz kolejny przystępuje do próby realizacji swoich planów. Na początku stycznia urzędnicy ogłosili nowy przetarg na „wykonanie robót budowlanych związanych z remontem domków fińskich zlokalizowanych w Parku Pole Mokotowskie wraz z przyłączeniem do sieci i zagospodarowaniem terenu”. Co dokładnie będzie należało do zadań wyłonionej firmy?
- Wykonawca jest zobowiązany do wykonania, dostawy i montażu dwóch domków fińskich w technologii modułowej wraz ze wszystkimi przyłączami niezbędnymi do ich funkcjonowania. Do zadań Wykonawcy należeć będzie również wykonanie nowych nawierzchni mineralnych prowadzących do domków, przy których stanie mała architektura w postaci wiaty śmietnikowej, koszy na śmieci i stojaków rowerowych. Prócz tego Wykonawca zobowiązany będzie do zrealizowania prac związanych z gospodarką istniejącej zieleni oraz wykonania nowych nasadzeń, w tym drzew, krzewów, bylin, traw ozdobnych oraz założenia trawnika – tłumaczy nam Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Zgodnie z zapowiedziami miasta w miejscu ruin domków ma stanąć nowoczesne centrum reportażu, odmieniona ma zostać także cała okolica. Jednocześnie urzędnicy zabezpieczyli pozostałości po starych konstrukcjach, jednak ich los nadal nie jest znany.
- Elementy, które udało nam się zachować, zostały zabezpieczone i zmagazynowane. Ostateczna decyzja co do ich dalszego losu zostanie podjęta przez Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków – mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Do przetargu na przebudowę zgłosiły się trzy firmy, co daje nadzieję na wybór wykonawcy.
- Jesteśmy na etapie oceny ofert. Komisja bardzo szczegółowo analizuje złożone dokumenty, mamy nadzieję, że w przeciągu dwóch tygodni uda nam się wyłonić wykonawcę – mówi Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Najtańsza oferta została złożona przez firmę Grupa AMB Budownictwo Sp. z o.o. i opiewa na 2 230 704,86 zł, a najdroższa wynosi 2 792 685,00 zł i należy do KEMWIS Krzysztof Michnowski. Tymczasem miasto planuje przeznaczyć na tę inwestycję 2 225 410,12 zł.
Historia domków fińskich na Polu Mokotowskim
Domki fińskie stanęły na Polu Mokotowskim na potrzeby budowy Pałacu Kultury i Nauki, mieszkały tam osoby zaangażowane w to ogromne przedsięwzięcie. Jedną z nich był ojciec Ryszarda Kapuścińskiego, który zamieszkał tam wraz z rodziną w 1946 roku. Niegdyś stało tam 160 podobnych domków. Dziś zostały tylko ruiny dwóch z nich, w tym właśnie tego, w którym swoją młodość spędził „cesarz reportażu”. Budynek jest w gminnej ewidencji zabytków, jednak obecnie zostały po nim tylko ruiny.
Napisz komentarz
Komentarze