Internetowy „sukces” toalety w Parku Skaryszewskim skłonił nas do dalszych poszukiwań. Przypomnimy, tamta budowla jest wyjątkowo pechowa. Powstawała w trzy lata, a po drodze występował szereg problemów od budowlanych, przez te związane z pozwoleniami, aż po przyłączenie do prądu na które czekano pół roku.
Budowla w Parku Skaryszewskim to pomysł mieszkańców, wybrany w Budżecie Obywatelskim na rok 2021. Według kosztorysu koszt budowy to 600 tys. zł. Pozostałe środki przeznaczono na:
- projekt – 11,5 tys. zł
- roczny koszt utrzymania – 34,4 tys. zł
- wykonania oznaczeń – 2,1 tys.
Toaletę zbudowała firma Hamster Polska.
To nie jedyna taka toaleta
Okazuje się, że niemal identyczne toalety zbudowano w wielu miejscach w Warszawie, m.in. na Bielanach i na Polu Mokotowskim. Administruje nimi Zarząd Zieleni, który podaje, że zarządza 29 toaletami automatycznymi (w tym najnowszą – w Parku Skaryszewskim).
Standard ATM (Automatycznej Toalety Miejskiej) miasto przyjęło w 2017 roku. Wtedy zamówiono pierwsze, które kosztowały 274 tys. zł netto. W kolejnym przetargu – na instalację pięciu automatycznych toalet – Zarząd Zieleni założył aż trzy miliony złotych (średnio – 600 tys. zł za sztukę). Wtedy okazało się, że firma Hamster zaproponowała „tylko” 2,179 mln zł, co urzędnicy uznali za „rażąco niską cenę”. Ostatecznie, po odwołaniu w KIO, firma została zakontraktowana (koszt 1 toalety – 435 tys. zł).
Mniej więcej w 2020 roku toalety automatyczne stały się „hitem” Budżetu Obywatelskiego. Zgłoszono budowę kilkunastu (w pewnym projekcie autor chciał zbudować aż 11 w całej Warszawie). W jednym z wniosków założono, że koszt jednego miejskiego szaletu wyniesie ok. 480 tys. zł. Wyszło sporo więcej. W uwagach do projektu czytamy, że koszt w wymienionych lokalizacjach (Park Morskie Oko i Park Arkadia) to 1,293 mln zł (czyli 646,5 tys. zł za toaletę). Mniej więcej tyle samo kosztował szalet w Parku Skaryszewskim.
Co ciekawe, w 2023 roku zbudowano automatyczną toaletę w parku Górczewska. Wygląda niemal identycznie jak te wymienione powyżej. Również był to projekt z budżetu obywatelskiego. I również wykonała ją ta sama firma (Hamster), ale przetarg zorganizowała dzielnica. Okazało się, że kosztowała mniej, bo 483,5 tys. zł, a w ramach projektu zasadzono także sześć drzew.
Toaleta z milion?
Okazuje się, że inflacja dotknęła również toalety. W tegorocznym budżecie zakontraktowano rekordowo drogie publiczne szaleny. Jeden ma stanąć na Bielanach w parku Kępa Potocka, a drugi na Ursynowie – w Parku Cichociemnych. Każdy będzie kosztować po 800 tys. złotych. Nowością są panele fotowoltaiczne, które powstaną na dachu.
Co ciekawe, toaleta na Ursynowie wzbudziła zainteresowanie radnych w ubiegłym roku. Wszystko dlatego, że Zarząd Zieleni zakładał jej wstępny koszt na poziomie… miliona złotych. Wszystko przez konieczność doprowadzenia łącza sanitarnego. Ostatecznie cenę udało się zbić.
Napisz komentarz
Komentarze