Gdy 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, Warszawa niemal z dnia na dzień stała się głównym punktem pomocy dla uchodźców. Warszawscy reporterzy, w tym ja, mogli obserwować zmieniające się miasto wraz z napływem Ukraińców. Już w pierwszych dniach wojny do stolicy Polski zaczęły napływać tysiące osób – głównie kobiet, dzieci i seniorów. Warszawiacy zareagowali natychmiast: organizowali zbiórki, udostępniali mieszkania, pomagali w znalezieniu pracy i szkoły dla dzieci. Hale sportowe, budynki instytucji pękały w szwach.
Według danych z 2024 roku, w Warszawie oficjalnie mieszka 160 tys. Ukraińców, choć rzeczywista liczba może być znacznie wyższa. W pierwszych miesiącach wojny przez miasto „przeszło” blisko 800 tys. osób, co stanowiło około 40% populacji stolicy. W szczytowym momencie w Warszawie i okolicach przebywało dłużej niż kilka dni około 300 tys. uchodźców.
Statystyki, które mówią więcej niż słowa
Z raportu z czerwca 2022 roku wynika, że w pierwszych miesiącach wojny warszawiacy wykazali się niezwykłą solidarnością. Aż 74% mieszkańców stolicy deklarowało zaangażowanie w pomoc uchodźcom. Najczęstszymi formami wsparcia były zbiórki rzeczowe i finansowe. Miasto zorganizowało również darmowy transport publiczny dla Ukraińców oraz umożliwiło dzieciom szybką integrację w szkołach i przedszkolach.
Rekordowym dniem pod względem rejestracji był 6 kwietnia 2022 roku, kiedy w Warszawie złożono 4300 wniosków o rejestrację. Najwięcej osób rejestrowało się na Stadionie Narodowym – aż 61 tys. Wśród dzielnic przodował Mokotów, gdzie złożono ponad 7 tys. wniosków.
Analiza danych z rejestracji ujawnia, że większość nowych mieszkańców Warszawy to kobiety – stanowią one ponad 70% zarejestrowanych. Wśród nich dominują osoby w wieku 25-45 lat. Mężczyzn jest znacznie mniej, co wynika z ukraińskich przepisów zakazujących opuszczenia kraju osobom w wieku poborowym (18-65 lat). W Warszawie zarejestrowano również ponad 1100 seniorów, w tym najstarszą osobę urodzoną w 1924 roku.
Protest przed Ambasadą Rosji. Pamięć o Nawalnym i ofiarach wojny
W niedzielę, 16 lutego, przed Ambasadą Rosji przy ul. Belwederskiej 49 odbędzie się zgromadzenie publiczne w godzinach 18:00-21:00. Protest ma upamiętnić ofiary wojny w Ukrainie oraz tragiczną śmierć Aleksieja Nawalnego, rosyjskiego opozycjonisty, który zmarł w więzieniu w niewyjaśnionych okolicznościach. Nawalny, znany z bezkompromisowej walki z korupcją i reżimem Władimira Putina, stał się symbolem oporu wobec autorytarnych rządów w Rosji.
Organizatorzy zapowiadają, że protest będzie miał charakter pokojowy, ale emocje z pewnością będą wysokie. W związku ze zgromadzeniem autobusy linii 116, 166, 180 i 503 będą kierowane na objazdy.
Trzy lata od wybuchu wojny w Ukrainie Warszawa wciąż pozostaje miastem, które pamięta. Pamięta o uchodźcach, którzy znaleźli tu schronienie, o ofiarach konfliktu, a także o tych, którzy – jak Nawalny – oddali życie w walce o wolność.
Napisz komentarz
Komentarze