Ulotka w skrzynce z zaproszeniem do rosyjskiego sklepu. Mieszkańcy Wesołej w szoku
Jak poinformował nasz czytelnik, do skrzynek mieszkańców Wesołej trafiła ulotka nowego, rosyjskiego sklepu. Czerwono-granatowa kartka reklamuje środki czystości oraz duże worki ziemniaków.
- Oto przykład jak działają sankcje w Europie. Kto na to wydał pozwolenie i gdzie są służby? - pyta oburzony mieszkaniec Wesołej.
Podczas gdy jedni mieszkańcy Wesołej są oburzeni obecnością rosyjskiego sklepu, inni podchodzą do sprawy bardziej pragmatycznie. - Sklep to sklep – mówią. - Jeśli ceny są dobre, parking duży, a produkty świeże, to nie obchodzi mnie, czyj to sklep - mówi jedna z mieszkanek.
Czy takie podejście ułatwia rosyjskim sieciom powrót na polski rynek?
.png)
Od „Mere” do „Mojej Ceny”. Czy to rebranding czy powrót do gry?
Rosyjska sieć sklepów „Svetofor”, należąca do braci Shnayder, znów próbuje działać w Polsce. Po zbojkotowaniu sieci „Mere” w 2022 roku, właściciele wrócili pod nową nazwą – „Moja Cena”. Ministerstwo Rozwoju i Technologii potwierdza, że działalność sieci jest analizowana przez odpowiednie organy. Czy to początek większej ekspansji rosyjskiego biznesu w Polsce?
Pieniądze ze sprzedaży w rosyjskich sklepach zasilają firmę płacącą podatki w Moskwie. To oznacza, że pośrednio mogą wspierać działania wojenne. Sieć sklepów została zbojkotowana w innych krajach, takich jak Francja, Belgia czy Łotwa. Czy Polska powinna pójść tym śladem? Mieszkańcy Wesołej mają różne opinie, ale jedno jest pewne – temat budzi emocje.
Co na to służby? Ministerstwo reaguje na rosyjski sklep w Wesołej
Ministerstwo Rozwoju i Technologii potwierdza, że działalność rosyjskiej sieci handlowej jest analizowana.
- W przypadku stwierdzenia przesłanek prawnych podjęte zostaną stosowne działania zarówno na szczeblu krajowym, jak i unijnym - czytamy w odpowiedzi na pytania Raportu Warszawskiego.
Czy to oznacza, że sklep w Wesołej zostanie zamknięty? Na razie służby sprawdzają, a mieszkańcy czekają na rozwój sytuacji.
Napisz komentarz
Komentarze