Reklama

Park Żerański nabiera kształtów. Byliśmy na budowie i sprawdziliśmy, co tam powstaje

W sercu Białołęki trwa budowa Parku Żerańskiego – pierwszego w Warszawie parku z dostępem do linii brzegowej. Na 13 hektarach powstaną polany rekreacyjne, pomosty, strefy relaksu, a nawet park linowy. Ale nie wszyscy mieszkańcy są zachwyceni – w parku pozostaną betonowe pozostałości po fabryce płyt. Dlaczego? Sprawdziliśmy, co dokładnie powstaje nad Kanałem Żerańskim.
Budowa Parku Żerańskiego.
Budowa Parku Żerańskiego.

Autor: Greta Sulik

Źródło: Raport Warszawski

Nabrzeża, pomosty i bliskość wody – nowa wizja Parku Żerańskiego

Park Żerański to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji na Białołęce. Na terenie o powierzchni 13 hektarów, między ulicami Modlińską a Płochocińską, powstaje miejsce, które ma połączyć mieszkańców z naturą. Główną atrakcją będzie dostęp do linii brzegowej Kanału Żerańskiego. Powstaną nabrzeża, pomosty oraz drewniane podesty, które pozwolą na relaks tuż przy wodzie. Projektanci z biur Archigrest i TopoScape podkreślają, że ich celem było stworzenie przestrzeni, która harmonijnie współgra z przyrodą.

- Chcieliśmy, aby mieszkańcy mogli poczuć bliskość wody. Pomosty i podesty to nie tylko miejsce do siedzenia, ale także sposób na zbliżenie się do natury – mówi jeden z projektantów parku.

W planach jest również możliwość wypożyczania kajaków, choć na razie to tylko pomysł. Wzdłuż kanału powstaną także ścieżki pieszo-rowerowe, a na polanach rekreacyjnych pojawią się wiaty i miejsca do piknikowania.

To tu za kilka miesięcy będą spacerować mieszkańcy. / fot. Greta Sulik, Raport Warszawski

Leśny park z bioróżnorodnością i strefami relaksu

Park Żerański to nie tylko woda. Projektanci postawili na zachowanie naturalnego charakteru terenu. W parku znajdziemy zarówno słoneczne polany, jak i zacienione leśne zakątki. 

– Nie wycinaliśmy drzew, aby znaleźć słońce. Park składa się z dwóch części: słonecznego nabrzeża i cienistego lasu – tłumaczą projektanci.

W lesie pozostawiono naturalne ścieżki, a podszyt został tylko częściowo wykoszony, aby zachować bioróżnorodność. – To miejsce, gdzie ptaki mogą gniazdować, a jeże znajdą schronienie – dodają. 

W parku pojawią się także łąki kwietne oraz nowe nasadzenia drzew, takich jak wiązy, graby i dęby.

Park linowy i wioska rybacka – atrakcje dla dużych i małych

Dla miłośników aktywności fizycznej przygotowano park linowy, który będzie dostępny bez konieczności asekuracji.

– To miejsce, gdzie każdy może poczuć się jak w koronach drzew – mówią projektanci. 

Dla dzieci powstanie wioska rybacka – plac zabaw z domkiem, łódką i huśtawkami nawiązującymi do tematyki rybackiej.

Choć na razie nie planuje się zabawek wodnych ze względu na budżet, projektanci nie wykluczają ich w przyszłości. – Wszystko zależy od potrzeb mieszkańców – dodają. Już teraz pojawiają się pierwsze pomysły mieszkańców na dodatkowe atrakcje w parku - zostało złożonych klika projektów do Budżetu Obywatelskiego, które obejmują m.in. dodatkowe zabawki dla dzieci i siłownię plenerową.

Betonowe pozostałości fabryki – dlaczego zostały w parku?

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów Parku Żerańskiego są betonowe pozostałości po fabryce płyt betonowych tzw. płyt żerańskich, która działała na tym terenie w przeszłości. Z tych płyt zbudowana jest większość warszawskich bloków z lat 70 i 80. Mieszkańcy wyrażają obawy, że gruz i betonowe elementy psują wizerunek parku.

– To zapowiada się gorzej niż lapidarium na Ursynowie – komentują mieszkańcy Białołęki.

Projektanci tłumaczą, że decyzja o pozostawieniu gruzu była podyktowana względami przyrodniczymi. 

– Usunięcie gruzu oznaczałoby wycięcie kilkudziesięcioletnich drzew i zniszczenie habitatów dla zwierząt – mówi Marcin Maraszek z biura Archigrest.

Betonowe elementy zostały zabezpieczone, a ostre krawędzie usunięte. – To część historii tego miejsca, którą chcemy opowiedzieć – dodaje.

Wizualizacja Parku Żerańskiego. / fot. Zarząd Zieleni

Koszt inwestycji i termin otwarcia

Całkowity koszt budowy Parku Żerańskiego to prawie 50 milionów złotych. Dodatkowe 7 milionów złotych pochłonie budowa pawilonu z kawiarnią i toaletami. – Ta kwota się nie zmieni – zapewnia Zarząd Zieleni m.st. Warszawy.

Park ma zostać ukończony pod koniec czerwca, a jeśli odbiory przebiegną sprawnie, mieszkańcy będą mogli z niego korzystać już w te wakacje. Pawilon gastronomiczny zostanie oddany do użytku najwcześniej pod koniec 2025 roku. Do tego czasu w parku staną tymczasowe toalety.

Oświetlenie i bezpieczeństwo – jak będzie wyglądać nocą?

Park będzie otwarty całą dobę, ale oświetlenie zostanie ograniczone do minimum. 

– Chcemy zachować równowagę między bezpieczeństwem a ochroną przyrody – mówią projektanci. Główne ścieżki będą oświetlone, ale boczne alejki pozostaną ciemne. – To lepsze rozwiązanie dla zwierząt nocnych – tłumaczą.

Bezpieczeństwo ma zapewnić kontrola społeczna oraz szybkie usuwanie ewentualnych śladów wandalizmu.Doświadczenia z innych parków pokazują, że to działa – dodają.

Park Żerański to nie tylko miejsce relaksu, ale także krok w kierunku zwiększenia bioróżnorodności w Warszawie. Mimo kontrowersji związanych z betonowymi pozostałościami projektanci wierzą, że udało im się połączyć historię, przyrodę i potrzeby mieszkańców. – To miejsce, które ma duszę – podsumowują.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama