"Imprezownia" w Domu Kultury. Narkotyki, przekleństwa i wandalizm
Dzielnicowy Ośrodek Kultury przy ulicy Kajakowej na Ursynowie miał być miejscem spotkań kulturalnych i rozwijania pasji. Zamiast tego stał się areną działań agresywnej grupy nastolatków. Przez wiele tygodni młodzi ludzie urządzali tam prawdziwe "imprezy". Przeklinali, palili papierosy, spożywali narkotyki i niszczyli mienie. Toalety budynku były regularnie dewastowane, a osoby odwiedzające sąsiednie lodowisko czuły się zastraszone.
– Rodzice pewnie nie mają pojęcia, co wyczyniają ich pociechy. To typowa chuliganka. Zamiast pograć w piłkę, atakują niewinnych ludzi – mówi jeden z mieszkańców sąsiednich Jeziorek.
Atak na 15-latka i pobicie ochroniarza. "Zwrócił uwagę, dostał kopniaki"
Sytuacja eskaluje, gdy ofiarą grupy padł portier Dzielnicowego Ośrodka Kultury. Gdy zwrócił uwagę na zachowanie nastolatków – palenie skrętów i wandalizm w toaletach – został zwyzywany i pobity.
Ale to nie koniec. 6 lutego, około godziny 20:00, na przystanku autobusowym "Bogatki" naprzeciwko lodowiska doszło do kolejnego pobicia. Tym razem ofiarą padł 15-letni chłopak. Świadkowie mówią o grupie około dziesięciu nastolatków w wieku 15-19 lat, niektórzy mieli kaptury na głowach. – To była na pewno zorganizowana akcja. Chłopak nie miał szans – dodaje mieszkaniec Ursynowa.
Zatrzymano jednego z nastolatków
Sprawą zajęła się policja. Jak potwierdza asp. szt. Marta Haberska z Komendy Rejonowej dla Mokotowa, Ursynowa i Wilanowa, zatrzymano jednego z nastolatków. – 16-latek usłyszał zarzut związany z art. 160 Kodeksu Karnego – wyjaśnia oficer prasowa. Sprawa, w związku z tym, że nie ma 18 lat, została skierowana do sądu dla nieletnich.
Art. 160 Kodeksu Karnego oznacza, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Choć dyrekcja Dzielnicowego Ośrodka Kultury twierdzi, że nastolatkowie już się tam nie zbierają, policja nie spoczywa na laurach.
– Prowadzimy działania, by ustalić pozostałych sprawców pobicia ochroniarza i 15-latka – mówi Haberska. Patrole policji regularnie monitorują okolice Domu Kultury, ale jak na razie nie odnotowano nowych incydentów.
Mieszkańcy Ursynowa mają nadzieję, że to koniec problemów z agresywną młodzieżą. – To nie są małe dzieci. Rodzice powinni się zainteresować, co robią ich pociechy. Nie chcemy kolejnej tragedii – podkreśla jeden z lokalnych mieszkańców. Czy zatrzymanie jednego z nastolatków ostudziło zapędy reszty grupy? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze