W obliczu niestabilnej sytuacji międzynarodowej temat schronów wywołuje w Warszawie coraz większe zainteresowanie. Niedawno o stan schronów w mieście władze zapytał radny PiS Dariusz Figura. To reakcja polityka na zapytania spływające od mieszkańców, którzy pytali go, chociażby o to, co urzędnicy robią, by stworzyć jak najwięcej miejsc schronienia na wypadek zagrożenia.
Wiceprezydentka Renata Kaznowska zaznacza, że do niedawna samorząd miał w kwestii budowy schronów związane ręce. Wszystko przez brak prawnych definicji pojęcia „obrona cywilna”. To zmieniło się 1 stycznia 2025 roku. Wówczas weszła w życie ustawa z dnia 5 grudnia 2024 r. o ochronie ludności i obronie cywilnej. Nowe prawo uregulowało tę kwestię i pozwoliło samorządom na działanie, dając podstawy do planowania wydatkowania na bezpieczeństwo. Realizacja ustawowych zadań wymaga jednak aktów wykonawczych.
Warszawa zaczęła już jednak działać. Urzędnicy razem ze strażakami wykonali przegląd dokumentacji technicznych budynków, który mogłyby pełnić funkcję schronów. Chodzi o podziemne konstrukcje żelbetowe. Ponadto Państwowa Straż Pożarna została wyznaczona do sporządzenia bazy danych budowli ochronnych, co także jest wymagane przez ustawę. Wskazane obiekty pod kątem spełnienia wymagań technicznych ma sprawdzić Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Właściciele i zarządcy budynków ochronnych muszą zgłosić się do organów ochrony i obrony cywilnej.
Schrony przy nowych liniach metra w Warszawie?
Radny Figura spytał w interpelacji również o to, czy istnieje możliwość przystosowania planowanych III i IV linii metra do funkcji schronów. Jak się okazuje, brak wspomnianej ustawy do tej pory uniemożliwiał takie plany. „Należy zaznaczyć, że do chwili obecnej nie zostało jeszcze wydane rozporządzenie wykonawcze dotyczące warunków technicznych, użytkowania i usytuowania budowli ochronnych, co uniemożliwia ich projektowanie i realizację” – odpowiada Renata Kaznowska.
Miasto pracuje jednak nad innym rozwiązaniem poprawiającym bezpieczeństwo warszawiaków. Urzędnicy chcą wykorzystać tzw. pustki technologiczne w metrze na potrzeby ochrony ludności. „W marcu br. przeprowadzono przegląd wybranych pomieszczeń metra pod kątem oceny ich potencjalnego wykorzystania w tym celu” – informuje Kaznowska.
Ustawa wciąż jest jeszcze wdrażana, a obecny etap polega na przeglądzie schronów i ustaleniu, które nadają się użytku. Następnie przyjdzie czas na ewentualną adaptację podziemnych pomieszczeń na funkcje ochronne. Warunki techniczne, warunki użytkowania i położenie budowli ochronnych będzie musiał jednak określić minister spraw wewnętrznych. Dopiero akt wykonawczy będzie podstawą do rozpoczęcia prac projektowych dotyczących adaptacji.
Napisz komentarz
Komentarze