Budowa drugiej linii metra na Bemowie. W lipcu rusza drążenie tuneli

W środę 26 czerwca weszliśmy na teren budowy Stacji Techniczno-Postojowej Karolin, gdzie będą garażowane oraz serwisowane pociągi warszawskiego metra drugiej linii. Na 60 ha wydzielonego terenu, aż 40 ha zajmie nowy kompleks. Pozostałe 20 ha ma zostać przeznaczone na zieleń.

Ogromny plac budowy jest dziś wypełniony ciężkim sprzętem oraz pracownikami. Jednocześnie trwają prace nad budową trzech stacji: C3 Lazurowa, C2 Chrzanów i C1 Karolin. Cała inwestycja ma zostać sfinalizowana do końca 2026 roku. Będzie to oznaczać, że druga linia została w pełni ukończona.

Sama stacja STP Karolin nie będzie dostępna dla pasażerów. Kompleks będzie hubem serwisowym pociągów. Garażowany z nim będą składy pociagów i tabor pomocniczy. Swoją siedzibę będzie miała także metra straż pożarna. W przyszłości to miejsce obsługiwać będzie również trzecią linię metra.

Praca nad STP Karolin idzie pełną parą

Na placu budowy widać już okazały gmach pierwszej z dwóch hali elektrowozowni. Przygotowywane są także zjazdy, dzięki którym pociągi ze hal, będą mogły wjechać do tunelu metra. W oddali składana jest także tarcza TBM, która pozwoli wydrążyć w ziemi i skale tunele ostatniego odcinka metra na warszawskim Bemowie. Przygotowuje się także instalacje elektryczne, które zostaną zdjęte z masztów i poprowadzone pod ziemią. Jak określają to specjaliści „prace są na zaawansowanym etapie”, mimo że ruszyły ok. pół roku temu.

- Byliście Państwo tutaj ponad pół roku temu. Widzieliście moment z murowania kamienia węgielnego, kiedy prace się zaczynały. Przez te miesiące dokonaliśmy olbrzymiego postępu na 40 ha. Postawiono ponad 30 budynków. Rozmach jest konieczny, ponieważ stacja ta ma obsługiwać całość II linii metra - powiedział podczas konferencji prezydent m. st. Warszawa Rafał Trzaskowski.

- W tym momencie większość hali już wyrasta z ziemi, część obiektów już jest wybudowana w 100 proc. Trwają prace wykończeniowe, przy okablowaniu czy stolarkach okiennych. Inwestycja jest już dosyć mocno zaawansowana. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich obiektów. Część musimy pozostawić na później - dodaje Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy wykonawcy.

Ekipa budowlana nie jest w stanie prowadzić prac na terenie całego wydzielonego obszaru, z powodu konieczności przebudowy linii średniego i wysokiego napięcia, które przecinają inwestycję. Jedna z sieci została już przeniesiona pod ziemię. Druga linia ma być przeniesiona w okresie od 1 do 12 lipca. 

- Jest to bardzo precyzyjna operacja. Linia ta zasila całą zachodnią część Warszawy. Co więcej przesyłany jest tutaj prąd z elektrowni w Kozienicach na większą część Polski.  W związku z tym te terminy są bardzo ścisłe. Między 1 a 12 lipca mamy do przeniesienia pod ziemię kolejną linię. Trzecią linię będziemy mogli przenieść pod ziemię, kiedy zakończymy prace nad drugą. Dopiero potem możemy przystąpić do budowy pozostałych obiektów - wyjaśnia Sawicki.

Tunele będą wiercone już w lipcu

Wykonawca inwestycji, firma Gulermak, przygotowuje się do rozpoczęcia drążenia tunelu. Na terenie budowy przywieziono już tarcze TBM, które będą wiercić tunele metra. Nazwano je Anna i Krystyna. Drążenie będzie postępowało od strony STP Karolin, w kierunku torów odstawczych stacji C4 Bemowo. Jednocześnie konstruowany jest także tunel łączący STP ze stacją C1 Karolin. Przygotowany już jest portal startowy oraz rampa najazdowa, z której będą wyjeżdżały pociągi. 

- Sam tunel łączący STP z C1 Karolin, w przeciwieństwie do całej linii, będzie budowany metodą odkrywkową. To jest krótki łuk od ul. Połczyńskiej do ul. Krańcowej i Łęgi - dodaje rzecznik.

- Przy ulicy Połczyńskiej na przełomie lipca i sierpnia wystartują tarcze TBM, czyli to na co wszyscy mieszkańcy czekają. Będzie to znak, że budowa schodzi pod ziemię. Dwa tygodnie temu rozpoczęliśmy przywożenie tarczy w poszczególnych elementach naszej fabryki na Marywilskiej. Te tarcze są od razu opuszczane pod ziemię na poziom -2, na poziom peronu, i tam są składane na miejscu - mówi Sawicki.

Z jaką prędkością będą powstawały tunele? Średnia prędkość tarczy to ok. 25 metrów na dobę. Jednak jak zauważają specjaliści wszystko zależy od twardości gruntu.

- Oczywiście staramy się pracować jak najszybciej, natomiast pamiętajmy, że to nie są wyścigi. Drążymy w istniejącej tkance miejskiej, więc przede wszystkim drążymy tak, żeby było bezpiecznie. Natomiast tam, gdzie jest to możliwe osiągaliśmy prędkości nawet 30-40 metrów na dobę - dodaje rzecznik firmy Gulermak.

Na zakończeniu budowy skorzystają tysiące warszawiaków

Po zakończeniu prac nad ostatnim odcinkiem linii M2, mieszkańcy dzielnicy Bemowo oraz okolicznych miejscowości będą mogli dojechać do centrum Warszawy w 20 min. Wtedy sieć metra w stolicy będzie liczyć aż 46 km i 42 stacje. 

- Drodzy Państwo, ta inwestycja to dla nas absolutny priorytet. Jak zwykle dbamy również o środowisko. Nawet na terenie samej STP Karolin będzie mnóstwo zieleni. Gospodarka będzie w formie obiegu zamkniętego, czyli kompleks będzie posiadał oczyszczalnie ścieków, filtry, wszystko zgodnie z najnowszymi trendami - mówi prezydent Trzaskowski.

Zapytana o ilość potencjalnych, nowych pasażerów metra, Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Warszawskiego Metra, nie była w stanie podać nawet szacunkowej liczby. 

- Nasze wyliczenia zawsze okazują się niedoszacowane. Przykładem może być stacja Centrum Nauki Kopernik, gdzie po jej otwarciu ruch był niewielki. Jednak w tej chwili bije ona rekordy i nie tylko z powodu meczów czy wydarzeń sportowych. Nasze szacunki mówią o kilkudziesięciu tysiącach nowych pasażerów. Wiemy, że z nowych trzech stacji korzystać będą mieszkańcy Bemowa, ale i budujących się tutaj osiedli. Niewykluczone, że mieszkańcy okolicznych wsi także zaczną korzystać z metra - wyjaśnia rzeczniczka. 

Dodatkowo warto wspomnieć, że na STP Karolin będzie garażowanych 40 pociągów. Zdaniem przewodniczącej Rady m. st. Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej inwestycja znacząco zmniejszy liczbę korków w stolicy. 

Warszawskie metro za unijne pieniądze?

Inwestycja finalizacji II linii warszawskiego metra był możliwa dzięki wsparciu ze strony budżetu Unii Europejskiej. Stolica otrzymała na ten cel miliard złotych. Jak mówi prezydent Trzaskowski, było to możliwe dzięki przekonaniu Komisji Europejskiej by zakwalifikować metro jako transport szynowy. 

- W związku z dofinansowaniem mogliśmy rozpocząć też prace projektowe nad pierwszym odcinkiem III linii metra. Ponadto niedługo zaczną się także prace koncepcyjne nad IV linią metra. Chcemy być gotowi by móc kontynuować nasze prace nad metrem. Oczywiście wszystko zależy od finansowania, dlatego mam nadzieję, że Unia Europejska nas wesprze. Ta pomoc jest absolutnie kluczowa dla Warszawy jeśli chodzi o metro - mówi prezydent Trzaskowski.