Reklama

Policja zastawiła na moście Grota-Roweckiego zasadzkę na złodzieja aut. Brawurowa akcja służb

Brawurowa akcja stołecznej policja miała miejsce 1 lipca na moście gen. Stefana Grota-Roweckiego w Warszawie. Mundurowi zastawili tam pułapkę na złodzieja samochodów. „Wiedzieliśmy, że mężczyzna jedzie tym samochodem. Po drodze służby panowały nad jego drogą i w odpowiednim momencie została przeprowadzona akcja zatrzymania” – mówi Raportowi Warszawskiemu policjantka.
Policja zatrzymała złodzieja aut  moście gen. Stefana Grota-Roweckiego
Policja zatrzymała złodzieja aut moście gen. Stefana Grota-Roweckiego

Autor: Policja

Mieszkańcy zwrócili uwagę na brawurową akcję policji, która miała miejsce 1 lipca na moście Grota-Roweckiego w Warszawie. Okazuje się, że była to zasadzka zastawiona na złodzieja aut.

Dzięki inicjatywie i pracy policjanta z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu udało zatrzymać się złodzieja samochodów, który regularnie jeździł ze stolicy do Berlina pociągiem, by kraść auta. Następnie wracał nimi do Warszawy. Mundurowi zaplanowali akcję zatrzymania podejrzanego na gorącym uczynku i czekali na odpowiedni momentu. W działaniach wzięli udział funkcjonariusze grupy „Kobra" i Wydziału Kryminalnego warszawskiej policji, stołeczna drogówka, mundurowi z Oddziału Prewencji Policji i policjanci stołecznego Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową. 

Policja zatrzymała złodzieja aut  moście gen. Stefana Grota-Roweckiego
Policja zatrzymała złodzieja aut  moście gen. Stefana Grota-Roweckiego / autor: policja 

Policjanci zatrzymali złodzieja aut na gorącym uczynku

Gdy okazało się, że 48-letni podejrzany jedzie skradzionym autem z Berlina do Warszawy, policjanci zaczęli monitorować jego trasę. W końcu zastawili na niego pułapkę na moście Grota-Roweckiego w Warszawie.

- Policjanci zaplanowali zatrzymanie podejrzanego na gorącym uczynku. Stało się to wczoraj na moście. Jechał skradzioną w Berlinie toyotą yaris wartą ponad 100 tys. złotych. Zabezpieczono też oryginalną niemiecką tablicę rejestracyjną, która była ukryta pod siedzeniem. Na samochodzie była zamontowano podrobiona tablica rejestracyjna – mówi Raportowi Warszawskiemu podinsp. Joanna Węgrzyniak, oficer prasowa Komendanta Rejonowego Policji Warszawa VII.

Po zatrzymaniu policjanci przeprowadzili oględziny pojazdu, miejsca zdarzenia, a także zabezpieczyli ślady, oryginalne tablice rejestracyjne, kluczyki oraz inne dowody. W mieszkaniu 48-latka znaleziono kolejne rzeczy, które mogą mieć związek z przestępstwem. 

Dziś podejrzany ma zostać doprowadzony do prokuratury. Trwają czynności procesowe w jego sprawie, wkrótce ma usłyszeć zarzuty. Obecnie mężczyzna przebywa w policyjnej celi. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama