gocław

Mieszkańcom Gocławia nie udało się uratować Biedronki przed wyburzeniem. Sklep jest już w trakcie rozbiórki, a w jego miejscu deweloper we współpracy ze spółdzielnią mieszkaniową planuje postawić blok. „Mieszkańcy są rozgoryczeni, źli, zrezygnowani…” - mówi nam Kamil Bodzęta.

Krok bliżej do budowy tramwaju na Gocław. Kluczowy odcinek ma decyzję lokalizacyjną. Ale wciąż brakuje pieniędzy. Problemem jest też remont „Średnicy”. Jeśli tramwajarze nie wyrobią się przed kolejarzami, inwestycja zostanie przełożona na drugą połowę lat 30.

„Nie zapomnę widoku, kiedy w dniu 6 listopada 2024 roku pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej Gocław – Lotnisko wraz z wiceprezesem Ed Invest zaczęli się śmiać mieszkańcom w twarz” – pisze Kamil Bodzęta, Przewodniczący Rady Osiedla Gocław, który jest jednym z inicjatorów protestu wobec zburzenia lokalnej Biedronki na Gocławiu pod budowę bloku. Publikujemy jego polemikę do naszego tekstu.

Spółdzielnia mieszkaniowa Gocław-Lotnisko we współpracy z deweloperem planuje zbudować blok w miejscu lokalnej Biedronki. To nie podoba się okolicznym mieszkańcom, którzy protestują przeciwko likwidacji sklepu. Inaczej sprawę przedstawia deweloper. „Nasze wrażenie jest takie, że całe to zamieszanie jest sprowokowane przez Biedronkę dla celów ekonomicznych” - mówi nam Łukasz Deńca, prezes ED Invest.

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej ws. statusu Jeziora Gocławskiego. Zdaniem sądu stołeczny ratusz nie popełnił znacznych błędów w sprawie przekształcenia we własność jeziora oraz przyległych do niego terenów. Oznacza to, że jeziorko wciąż jest prywatne. Ale to nie koniec batalii.

Mężczyzna zdewastował samochód na warszawskim Gocławiu. Całe zajście zostało nagrane, a filmik ze zdarzenia wywołał burzę w internecie. Sprawę skomentowała stołeczna policja.