Reklama
ReklamaBanner

Dno Wisły skrywa niejedną tajemnicę. Najnowsze odkrycia pamiętają 20-lecie międzywojenne

Pasjonaci historii wydobyli z Wisły przedmioty o dużej wartości historycznej. To już drugie tego typu odkrycie, które ma miejsce w tym miesiącu, podczas niskich stanów rzeki. Dowiedzieliśmy się od samych uczestników akcji, co dokładnie udało się im wydobyć z dna.
Skarby wyłowione z Wisły
Skarby wyłowione z Wisły

Autor: Nadwiślańskie Urzecze

Pasjonaci historii odkryli prawdziwe skarby pochodzące z dna Wisły

Kilka dni temu korzystając z niskiego poziomu wody, zespół miłośników historii, geologii i przyrody Milion Explorer Team wraz z S.H.P Nadwiślańskim Urzeczem, wydobyli z dna rzeki wyjątkowe znaleziska. Prace miały miejsce w Wiśle na wysokości ulicy Mehoffera. Uczestnikom akcji udało się wydobyć dwie koleby, które prawdopodobnie zostały wyprodukowane przed II wojną światową. Początkowo przypuszczano, że znaleziska służyły do transportu gruzu z terenów getta warszawskiego lub do odgruzowywania Warszawy po wojnie. Jeden z obiektów ma wyraźny ślad, który może być wynikiem przestrzelenia. Odkrycia są konsultowane z różnymi specjalistami, między innymi z drem hab. Zbigniew Tucholski, profesor PAN, historyk techniki, profesor instytutu w Instytucie Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk oraz redaktor naczelny Kwartalnika Historii Nauki i Techniki.

- Podczas naszych prac udało się znaleźć nitowane wagony, które mogą mieć co najmniej 60 lat. Ze względu na kształt i rodzaj znalezionej tabliczki nie jesteśmy pewni, z którego roku mogą one pochodzić. Natrafiliśmy na wciągarkę, datowaną na 1929 roku na tabliczce znamionowej pochodzącą prawdopodobnie z barki rzecznej. Znaleziska przekazaliśmy do konserwacji - przekazuje nam Jacek Boborycki, członek Milion Explorers Team.

To nie jedyne „skarby”

Postanowiliśmy zapytać się pełnomocnika ds. Wisły, co na tę chwilę można powiedzieć na temat najnowszych odkryć w Wiśle. Jan Piotrowski opowiedział o charakterze odkrycia i zaznaczył, że to nie jedyne zabytki, jakie wydobyto z Wisły.

- Nie mam pewności czy ten wózek wykorzystywany był akurat do „likwidacji getta”. Możliwe, że do odgruzowania Warszawy. Takie elementy były znajdowane już w 2015 roku. Z moich informacji wynika, że to nie jedyne „skarby”. Oprócz militariów pojawiły się elementy przedwojennej wyciągarki stoczniowej i fragmenty architektoniczne - wyjaśnia nam Jan Piotrowski, Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. Wisły 

W 2015 roku Rekordowo niski poziom Wisły umożliwił kontynuację prac archeologicznych prowadzonych na rzece od 2009 r. Prawie 10 lat temu eksploatowano teren, gdzie w XVII wieku zatonęła szwedzka szkuta, którą chciano wywieść zrabowane elementy wystroju z Pałacu Kazimierzowskiego. Z tego stanowiska wydobyto aż 12 ton zabytków. Podniesiono z dna fontannę, bardzo liczne kamienne elementy wystroju sal pałacowych (niektóre z herbem Wazów), kule armatnie, płytki posadzkowe, drewniane elementy wozów i wiele innych.

- Te zabytki są bezcenne, mają wielką wartość historyczną - tak komentowała odkrycia w 2015 roku ówczesna minister kultury Małgorzata Omilanowska, minister kultury, która razem z prezydent Warszawy oglądała wydobyte z rzeki marmury, których nie zdołano wywieźć podczas potopu szwedzkiego.

Ostatnio pisaliśmy o innych odkryciach, które miały miejsce w pierwszej połowie września. Nie da się ukryć, że w Wiśle można odkryć prawdziwe skarby, a zapewne wiele z nich wciąż spoczywa na dnie rzeki.

Ankieta: Czy pracownicy warszawskich muzeów powinny zarabiać więcej?
Tak, powinni dostawać godne wynagrodzenie.
67%
Nie, kultura na siebie nie zarabia.
33%
Nie mam zdania na ten temat.
0%
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.