Mieszkańcy Białołęki znów pominięci? Modlińska i Zielona Białołęka to pieśń odległej przyszłości

Tramwaj na Zieloną Białołękę to inwestycja, na którą od lat czekają dziesiątki tysięcy mieszkańców. Dzięki niej wschodnia część drugiej największej terytorialnie (i liczbowo) dzielnicy Warszawy, w końcu zostałaby włączona do miejskiego systemu komunikacyjnego. Budowa ponad 6,5-kilometrowej trasy zdaniem Tramwajów Warszawskich powinna zacząć się najszybciej w 2028 roku. 

Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiły się nowe postulaty i oczekiwania.

Mieszkańcy i radni przypominają o istnieniu Białołęki 

W wyniku licznych wniosków oraz apeli mieszkańców Białołęki miejscy radni m.in. Anna Auksel-Sekutowicz, skierowali do tramwajarzy konkretny postulat. Chcą oni, aby do nowej umowy wieloletniej między Warszawą a Tramwajami Warszawskimi, uwzględnić dwie inwestycje:

• tramwaj wzdłuż ul. Modlińskiej, od pętli Żerań FSO do Trasy Mostu Północnego, z harmonogramem realizacji przedstawionym przez tramwajarzy, tj. zakończenia budowy do 2032 roku;
• oraz tramwaj na Zieloną Białołękę, od ul. Zaułek na Białołęce do skrzyżowania ul. Matki Teresy z Kalkuty i ul. Rembielińskiej na Targówku. Tutaj również załączony miałyby być harmonogram realizacji zakończenia budowy do roku 2030.

Chociaż negocjacje dotyczące nowej umowy mają zacząć się dopiero w 2026 roku, radni sygnalizują, aby spółka już teraz przygotowywała się do uwzględnienia tych dwóch inwestycji.

Należy tutaj wyjaśnić, że dla tramwaju na Zieloną Białołękę wydano już decyzję środowiskową. Obecnie trwa proces projektowy, a w pierwszym półroczu bieżącego roku wielowariantowe koncepcje mają być przekazane do uzgodnień. Z kolei co do Modlińskiej, to na przełomie I i II kwartału ogłoszony ma być przetarg na przygotowanie projektów wstępnych, także z uzyskaniem decyzji środowiskowych. 

- Obie inwestycje są bardzo oczekiwane przez mieszkanki i mieszkańców Białołęki, gdzie konieczny jest rozwój niskoemisyjnego oraz efektywnego transportu. W przypadku tramwaju wzdłuż ul. Modlińskiej konieczne i celowe jest zintensyfikowanie działań w sprawie tej inwestycji, aby jak najszybciej uzyskać decyzję środowiskową i ubiegać się o środki z Unii Europejskiej w nowej perspektywie finansowej, rozpoczynającej się w 2028 - komentuje miejska radna Auksel-Sekutowicz.

O możliwość realizacji tych dwóch projektów zapytaliśmy Tramwaje Warszawskie. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, może być dla niektórych niepokojąca.

Co z tramwajem dla Białołęki? Brak czasu i pieniędzy

Zacznijmy od początku. Nowa umowa wieloletnia, o której mowa była wcześniej, obowiązywać będzie dopiero po 2027 roku. Jej treść to obecnie temat otwarty, bowiem jak informuje nas rzecznik spółki, Witold Urbanowicz, negocjacje dopiero przed nimi. 

- Co dokładnie znajdzie się w umowie, będzie wynikać z planów strategicznych miasta, które określa kierunki rozwoju infrastruktury komunikacyjnej. Odpowiadając więc wprost na pytanie mieszkańców i radnych, nie możemy zmienić nowej umowy, bo jej jeszcze nie ma — tłumaczy Urbanowicz.

Obecna umowa wieloletnia obowiązuje jeszcze do końca 2027 roku. W jej ramach realizowanych jest kilka zadań inwestycyjnych jednocześnie. Mowa m.in. o budowę kolejnych odcinków „tramwaju do Wilanowa”, czyli Stegny, Rakowiecka i tramwaj do Dw. Zachodniego. Zdaniem spółki uwzględnienie dodatkowych dwóch projektów ma być obecnie niemożliwie, chociażby ze względu na ograniczenia finansowe. 

- Nie ma możliwości – biorąc pod uwagę możliwości finansowe i czas trwania procedur inwestycyjnych – uwzględnienia dodatkowych zadań inwestycyjnych w ramach trwającej umowy, tym bardziej nawet, że Modlińska nie znajduje się na etapie, który umożliwiałby realizację inwestycji wcześniej niż w ramach nowej umowy wieloletniej. Przed nami dopiero dokumentacja projektowa i postępowanie środowiskowe — tłumaczy rzecznik Tramwajów Warszawskich. 

Modlińska dopiero w powijakach

Obecnie dla tramwaju wzdłuż ul. Modlińskiej rozpisane zostało postępowanie przetargowe na stworzenie wstępnego projektu trasy. We wcześniej zleconym studium techniczno-ekonomicznym zidentyfikowano szereg wyzwań – m.in. liczne kolizje z infrastrukturą nadziemną i podziemną oraz odcinkami węzła trasy drogowej S8. To jednak nie koniec komplikacji. 

- Szczególnym wyzwaniem jest przejście obok Elektrociepłowni Żerań: pod ziemią kryje się pokaźna liczba sieci ciepłowniczych, parowych, wodociągowych, kanalizacyjnych, elektroenergetycznych, gazowych i telekomunikacyjnych. Mamy tu kolizje ze strategicznymi sieciami magistralnymi o dużych średnicach i wysokich ciśnieniach, wychodzących bezpośrednio z kotłów elektrociepłowni — przekazuje Urbanowicz.

Projekty będą więc musiały dokładnie rozpoznać infrastrukturę podziemną, ograniczając ilość kolizji obu infrastruktur. Na etapie projektowym możliwym będzie także poznanie dokładnych oczekiwań gestorów i zarządców infrastruktury, przygotowanie wstępnych rozwiązań dla usunięcia kolizji, a także doprecyzowanie rzeczywistego zakresu robót. Oczywiście poznane zostaną również realne koszty budowy.

- Jest też szansa, że planowane prace będziemy mogli połączyć z pracami modernizacyjnymi, do których przygotowuje się właściciel Elektrociepłowni Żerań (PGNiG Termika) – zaczęliśmy już wstępne rozmowy w tym temacie. Planujemy pozyskanie projektów wstępnych w I kwartale 2027 roku. Na ich podstawie przygotowane zostaną wnioski o decyzję środowiskową — mówi rzecznik.

Zielona Białołęka zgodnie z planem?

Jeżeli chodzi o Zieloną Białołękę – prace projektowe zdaniem spółki prowadzone są „zgodnie z podpisaną we wrześniu zeszłego roku umową”. Wykonawca jest na etapie analizy trzech wariantów obsługi komunikacyjnej połączenia Białołęki ze stacją metra Kondratowicza na Targówku. Po wyborze docelowego rozwiązania przystąpi do opracowania szczegółowej dokumentacji projektowej.

W toku dalszych prac projektant sporządzi raport dotyczący ponownej oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, a także przygotuje wszelkie materiały wymagane do pozyskania decyzji administracyjnych, niezbędnych do rozpoczęcia i realizacji robót budowlanych. Realizacja tej umowy powinna zakończyć się w I kwartale 2028 roku. Dopiero po tym czasie można będzie rozpisać przetarg na budowę, o ile Rada Warszawy przyzna na nią środki.