Inwestycja planowana od lat, niezwykle trudna, kosztowna i budząca emocje społeczne. Ministerstwo Infrastruktury właśnie dało „zielone światło” dla budowy „wylotówki” z Warszawy w kierunku północnym. Mowa o trasie S7 Warszawa-Kiełpin o długości 13,1 km. W środę 2 października podpisano umowę na sam projekt, który będzie kosztował aż 54,2 mln zł.
- Na niewielkim odcinku zaplanowano aż pięć węzłów i dwa tunele. To się rzadko zdarza. Nie zdecydowano się tu na tryb projektuj i buduj, bo było to po prostu zbyt trudne – tłumaczył Marek Rytlewski, dyrektor Transprojektu, czyli firmy która zaprojektuje odcinek. Co ciekawe, wybrano ją nie ze względu na najniższą cenę (aż pięć firm zaproponowało niższą stawkę), a ze względu na doświadczenie.
- Chcemy zrealizować projekt i uzyskać decyzje, które pozwolą nam wybudować nową drogę ekspresową. To jedyny kierunek wlotu do Warszawy, który nie jest drogą ekspresową. Zbudujemy ten odcinek w nowym śladzie, który będzie zaczynał się w okolicach ul. Kolejowej w Dziekanowie Leśnym – mówił minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Którędy nowa „wylotówka” z Warszawy?
Wstępny przebieg nowej trasy zaprezentował Jarosław Wąsowski, dyrektor warszawskiego oddziału GDDKiA. Patrząc od strony Dziekanowa Leśnego, droga przez pierwsze pół kilometra będzie biegła śladem „starej siódemki”. Następnie przejdzie w nowy ślad i przez pięć kilometrów zostanie wytyczona po nasypie. Ten fragment będzie dwujezdniowy z trzema pasami ruchu w każdą stronę.
Na tym odcinku zaplanowano węzeł Wólka Węglowa, a dalej – we współpracy z miastem – węzeł Janickiego. W tym miejscu S7 zostanie połączona z Trasą Mostu Północnego, której przedłużenie obecnie planuje miasto. Przypomnijmy, że do ostatniej chwili nie było pewne czy droga powstanie. W związku z tym nawet na prezentacji drogowców pokazano dwie opcje: z węzłem i bez.
Już w granicach Warszawy, na terenie Bielan, S7 rozszerzy się do czterech pasów w każdą stronę, a na wysokości ul. Arkuszowej „wjedzie” pod ziemię. Tunel, jak słyszymy, ma być podobny do tego na Południowej Obwodnicy Warszawy. Będzie miał długość ok. kilometra i po cztery pasy ruchu w każdą stronę.
Dalej, na wysokości lotniska, trasa „wyjedzie” na powierzchnię, gdzie zaplanowano węzeł z ul. Gen. Maczka. Następnie S7 znów „zjedzie” do tunelu – tym razem pod Bemowem. Będzie miał on około 1,1 km długości. Ostatnim akcentem będzie połączenie S7 z Trasą AK, czyli S8 i obwodnicą Warszawy. Będzie to rozbudowy węzeł z możliwością rozbudowy, czyli budowy drogi S79 w stronę lotniska (znanej również jako Trasa N-S).
- (Trasa Warszawa-Kiełpin - red.) To ostatni odcinek, który jest do „zaopiekowania” jeżeli chodzi o S7 na terenie Mazowsza. Podpisując dzisiaj umowę docelowy przebieg drogi mamy w zasięgu wzroku – mówił dyrektor Wąsowski.
Kiedy powstanie nowa trasa? To skomplikowane pytanie. Drogowcy zakładają, że projekt S7 będzie gotowy na początku 2026 roku. Następnie trzeba będzie złożyć wniosek o ZRiD – uzyskanie tej decyzji przewidywane jest na rok 2027. Kolejnym krokiem będzie wybór wykonawcy. Sama realizacja przewidziana jest na lata 2028-2032.
GDDKiA nie podaje orientacyjnych kosztów inwestycji.
Napisz komentarz
Komentarze