ReklamaBanner

Opuszczone domy w sercu osiedla. Czy władze Targówka mają pomysł na zaniedbane działki?

Problem opuszczonych działek i posesji w Warszawie znajduje się w repertuarze tych stale powracających. Mieszkańcy muszą niekiedy latami borykać się z negatywnymi konsekwencjami tego stanu rzeczy, bez najmniejszego zainteresowania ze strony władz. Taka sytuacja ma obecnie miejsce w dzielnicy Targówek, gdzie pośrodku osiedla stoją opuszczone posesje, mające setki metrów kwadratowych. Jedna działka stała się małym wysypiskiem śmieci, z kolei druga bardziej przypomina las w sercu blokowiska.
Opuszczone domy w sercu osiedla. Czy władze Targówka mają pomysł na zaniedbane działki?
Opuszczone działki mają po kilkaset metrów kwadratowych

Autor: Google Maps

Sprawą pustostanów znajdujących się na terenie dzielnicy Targówek, zainteresowała się jedna z lokalnych radnych - Bożena Winter z klubu Mieszkańcy Bródno-Targówek-Zacisze. W dwóch interpelacjach: nr 158 i 159, poruszono kwestię posesji przy ul. Majowej 4 oraz Nieszawskiej 1. Mieszkańcy tej części Targówka od lat muszą borykać się z konsekwencjami opustoszałych działek. Zagrożenia mają być poważne - od plagi mysz i szczurów, przez zagrożenie pożarowe. Liczne apele i prośby targówczan wreszcie spotkały się z zainteresowaniem władz.

Obie opuszczone posesje dzieli kilkadziesiąt metrów / źródło: Mapa UM Warszawa

Posesję zamieniono w małe wysypisko

Winter w swojej interpelacji przekonuje, że stan techniczny domu przy ul. Majowej 4 jest krytyczny. Budynek nie ma okien oraz drzwi. Ponadto częściowo jest zapadnięty i ma spalony dach. Zniszczone jest także ogrodzenie.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że posesja została zapomniana, zarówno przez władze jak i mieszkańców, jednak ci drudzy znaleźli dla niej nowe, nie do końca legalne przeznaczenie. Dom oraz jego teren służą bowiem za składowisko wszelakich odpadów, w tym spożywczych. Poza nieprzyjemnym zapachem przyciąga to także stada gryzoni, które ucztują na śmieciach oraz rozmnażają się, stanowiąc potencjalne zagrożenie dla reszty mieszkańców.

Budynek stał się polem grafficiarskiej bitwy pomiędzy kibicami Legii i Polonii / źródło: Google Maps

- Wobec powyższych faktów, w trosce o zdrowie i komfort życia mieszkańców oraz estetykę otoczenia i wizerunek Naszej Dzielnicy bardzo proszę o pilną interwencję - pisze radna Winter w złożonej interpelacji.

Nie mówimy tutaj o pojedynczym, mało znaczącym domu jednorodzinnym. Budynek znajduje się na działce w obrębie 40812 z nr 39/2, która ma aż... 705 mkw. Sam budynek spokojnie zmieściłby w swoim przepastnym wnętrzu kilka mieszkań, w dosyć spokojniej części Bródna, w okolicy Galerii Renova. Niestety od lat władze dzielnicy zdają się nie mieć pomysłu na tę nieruchomość.

Las w środku osiedla

Niestety nie jest to jedyna tego typu działka w Targówku. Z podobnym problemem boryka się okoliczna działka przy ul. Nieszawskiej 1. Posesja, znajdująca się w obrębie 40812 z nr 10/1, o rozmiarach 809 mkw., przypomina bardziej dziki zagajnik, niż ogród i dom jednorodzinny w stolicy. Podobnie jak na Majowej, dom stanowi siedlisko wszelkiego rodzaju gryzoni. Ponadto w rozpadającym się domu przesiadują niekiedy osoby w kryzysie bezdomności.

Blokowisko, równa kostka, nowe nasadzenia i rozpadający się dom / źródło: Google Maps

Zdaniem radnej to właśnie one mogły być odpowiedzialne, lub przyczynić się, do pożaru, który wybuchł w tym miejscu 30 sierpnia. 

W obu przypadkach radna oczekuje ze strony władz dzielnicy jednego - interwencji.

Jednak jakie dokładne działania podejmą władze Targówka? Na odpowiedź na to pytanie przyjdzie nam niestety jeszcze trochę poczekać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.