Reklama

Praga-Południe. Oskarżony o korupcję dalej pracuje w urzędzie. Zajmuje się m.in. planowaniem budżetu i obsługą umów

Rok temu w Urzędzie Dzielnicy Praga-Południe wybuchła afera korupcyjna. Nadal trwa postępowanie w sprawie korupcji podczas handlu nieruchomościami. Sprawdziliśmy, jak potoczyły się losy zatrzymanych przez CBA Jacka G. i Adama C. Ich obecna sytuacja budzi szereg wątpliwości, szczególnie, że jeden z nich dalej pracuje w urzędzie.
Urząd Dzielnicy Praga Południe / zdj. ilustracyjne
Urząd Dzielnicy Praga Południe / zdj. ilustracyjne.

Autor: Piotr Wróblewski / Raport Warszawski

Afera korupcyjna w Urzędzie Dzielnicy Praga – Południe wstrząsnęła Warszawą. Chodzi o przestępstwa korupcyjne podczas handlu nieruchomościami. Wiceburmistrz dzielnicy Adam C. miał dać stanowisko Jackowi G. w zamian za wydane - zdaniem prokuratury - z naruszeniem przepisów pozwolenie na budowę inwestycji deweloperskiej w Rembertowie. Co więcej, wspomniana inwestycja była powiązana z wiceburmistrzem poprzez firmę budowlaną, którą prowadził formalnie jego ojciec.

Rankiem 11 lipca 2023 r. do budynku urzędu przy ul. Grochowskiej weszli funkcjonariusze CBA i zatrzymali wiceburmistrza dzielnicy Adama C. oraz naczelnika wydziału architektury i budownictwa Jacka G. CBA wkroczyło również do Urzędu Dzielnicy Rembertów. Zatrzymano łącznie cztery osoby, które usłyszały zarzuty korupcyjne – Adama C., Jacka G. oraz dwóch przedsiębiorców.

W tej sprawie cały czas toczy się śledztwo. Dotarliśmy jednak do zdumiewających informacji.

Majątek Jacka G. Liczne zobowiązania finansowe

Jacek G. został przeniesiony przez Adama C. z urzędu dzielnicy Rembertów na stanowisko naczelnika Wydziału Architektury i Budownictwa w Urzędzie Dzielnicy Praga Południe. Prześledziliśmy jego oświadczenia majątkowe od 2018 r., z których wynikało, że ma spore zobowiązania finansowe sięgające ponad 300 tys. złotych.  

W związku z aferą został zatrzymany przez CBA. Usłyszał zarzuty korupcyjne. Przebywa na wolności, ponieważ wpłacił kaucję w wysokości 50 tys. zł. Tak jak wobec wszystkich podejrzanych, zastosowano wobec niego środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Oprócz kaucji, musi meldować się na policji raz w miesiącu. Co więcej nadal pracuje w urzędzie, chociaż został pozbawiony funkcji naczelnika. Mimo postawionych zarzutów zajmuje się planowaniem budżetu, obsługą umów i faktur oraz procedurami wszczęcia konkursów. Jak mówią nam informatorzy, jego praca w urzędzie niepokoi wiele zatrudnionych tam osób.

Jacek G. urodził się w 1962 r. w Czeladzi na Śląsku. W 2018 r. – to okres interesujący śledczych – pracował już w urzędzie Dzielnicy Rembertów na stanowisku Naczelnika Wydziału Budownictwa. Prześledziliśmy jego oświadczenia majątkowe od tamtego czasu. Zgromadzony majątek nie był duży, uwagę przykuwa za to spora liczba zaciągniętych kredytów

Jak wynika z oświadczenia majątkowego za 2018 rok, zadeklarował wówczas posiadanie działki wartej 200 tys. zł. Był też właścicielem samochodu Mini Paceman z 2015 r. Ze stosunku pracy w 2018 r. zarobił ponad 118 tys. zł, z tytułu sprzedaży udziałów iEkspert S.A. - 10 tys. zł. 

Z oświadczenia majątkowego wynika, że w 2018 r. miał wiele kredytów, m.in. :

  • Kartę kredytową 20 tys. zł, 
  • Kredyt samochodowy, w którym pozostało do spłaty ponad 94 tys. zł, 
  • Kredyt gotówkowy w mBank, w którym pozostało do spłaty ponad 54 tys. zł, 
  • Trzy kredyty gotówkowe w BGŻ Paribas, gdzie pozostało do spłaty łącznie ponad 122 tys. zł
  • Pożyczkę w Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej S.A. o wysokości 21 tys. 
Autor: Piotr Wróblewski / Raport Warszawski

W kolejnych latach jego zarobki rosną. W 2020 roku pracuje już w Urzędzie Dzielnicy Praga-Południe na stanowisku naczelnika Wydziału Architektury i Budownictwa. 

Ten właśnie transfer miał mu załatwić wiceburmistrz Pragi Południe Adam C. Jak informowała prokuratura, Adam C. działając z innym deweloperem udzielił korzyść osobistą w postaci zatrudnienia urzędnika dzielnicy Rembertów Jacka G. na stanowisku naczelnika wydziału architektury i budownictwa urzędu dzielnicy Praga-Południe. W zamian Jacek G. miał wydać pozwolenie na budowę i zatwierdzenie projektu budowlanego z naruszeniem przepisów prawa procesowego, czyli bez powiadomienia o wydaniu tych decyzji osób będących stronami postępowania. Tak też się stało. 

Projekt inwestycji przy ul. Ilskiego został zatwierdzony. Wydano też pozwolenie na budowę. W tym czasie było to zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego, który zmienił się dopiero po wybudowaniu inwestycji. Natomiast z naruszeniem prawa nie poinformowano o planowanej budowie innych stron postępowania, czyli żadnego z sąsiadów, którzy mogli wnieść sprzeciw co do tej decyzji. 

W 2020 roku spółka zarejestrowana na ojca Adama C. wybudowała w Rembertowie przy ulicy Ilskiego kilkupiętrowy blok. Budynek wyróżnia się w okolicy zabudowanej domkami jednorodzinnymi. Jest znacznie większy. 

Jak zmieniła się sytuacja finansowa Jacka G.? 

Jacek G. ze stosunku pracy w 2020 r. – czyli już w urzędzie na Pradze-Południe - zarobił ponad 120 tys. zł. Rok później było to już 142 tys. zł, a w roku 2022 - 148 tys. zł. Wartość posiadanej przez niego działki wzrosła do 300 tys. zł. Zmalało także zadłużenie. W 2022 r. miał bowiem: 

  • Kredyt samochodowy – na już tylko ponad 45 tys. zł
  • Kredyt gotówkowy w mbank – na ponad 44 tys. zł 
  • Kredyt gotówkowy w BNP Paribas - pozostała tylko jedna pozycja - 12 tys.
  • Pożyczka w NAU S.A. – pozostało ponad 11 tys. 

Łącznie zobowiązania finansowe Jacka G. wyniosły 112 tys. zł wobec 311 tys. zł cztery lata wcześniej. Oznacza to, że w cztery lata spłacił około dwieście tysięcy złotych zobowiązań wobec banków. 

Autor: Piotr Wróblewski / Raport Warszawski

Jacek G. nadal pracuje w urzędzie 

Najbardziej kuriozalnym jest jednak fakt, że Jacek G. nadal pracuje w miejscu, do którego przeniósł go Adam C. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Dzielnicy Praga Południe, zmieniło się tylko stanowisko. 

- Pan Jacek G. jest zatrudniony w Urzędzie Dzielnicy Praga-Południe na stanowisku głównego specjalisty w Zespole Kultury dla Dzielnicy Praga-Południe (przeniesienie między wydziałami w ramach urzędu Dzielnicy) - poinformował nas rzecznik prasowy urzędu Andrzej Opala. 

Oznacza to, że urzędnik został zdegradowany, nadal jednak wykonuje poważne obowiązki, jak np. prowadzenie budżetu. Do obowiązków Jacka G. należy m.in. planowanie budżetu na kolejne lata, sprawozdania półroczne i roczne z realizacji budżetu, przygotowywanie zapotrzebowania na środki, przygotowywanie zaangażowania środków, nadzór nad realizacją budżetu, opisywanie faktur i rachunków, obsługa programu umowy i faktury. 

Jacek G. ma też w obowiązkach prowadzenie zgłoszeń i aktualizacji do planu zamówień publicznych, uzyskiwanie rekomendacji na wszczęcie procedury poniżej progu (130 000 zł netto) oraz organizację konkursów dotacyjnych zgodnie z procedurami: obsługa generatora wniosków. Lista pozostałych zadań jest bardzo długa. 

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, jego praca w urzędzie niepokoi wielu urzędników. Podczas otwarcia stadionu przy ul. Podskarbińskiej zapytaliśmy burmistrza Pragi Południe Tomasza Kucharskiego, czy nie ma wątpliwości co do faktu, że Jacek G. nadal pracuje w urzędzie. 

- To nie jest sprawa związana z dzisiejszą uroczystością. Pan Jacek G. faktycznie pracuje, ale nie w wydziale architektury - odparł burmistrz. 

Autor: Piotr Wróblewski / Raport Warszawski

Majątek Adama C. – domy, mieszkania i gotówka

Nieco inaczej potoczyły się losy byłego wiceburmistrza Pragi Południe.

Adam C. ma zastosowany środek zapobiegawczy o charakterze wolnościowym w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 300 tys. zł oraz dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa raz na dwa tygodnie we wskazanej jednostce policji. Dodatkowo ma orzeczony zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu oraz zakaz kontaktowania się ze współpodejrzanymi i innymi osobami wskazanymi w postanowieniu. 

Jak wynika z oświadczeń majątkowych od 2018 r. do 2023 r., wiceburmistrz posiadał znacznie większy majątek niż Jacek G. Na przestrzeni lat posiadał dwa domy i dwa mieszkania. W 2018 r. miał 250 tys. zł środków pieniężnych oraz papiery wartościowe. Z tytułu pracy osiągnął ponad 145 tys. zł. W 2020 r. dostał darowiznę od rodziców w wysokości 390 tys. zł. Wówczas miał też aż 400 tys. zgromadzonych środków pieniężnych.

Z oświadczenia majątkowego końcowego za 2023 r. z dnia 2 stycznia 2024 r. wynika, że zgromadzone środki – oprócz domu i mieszkania – zmalały do 170 tys. zł. Z tytułu umowy o pracę uzyskał ponad 116 tys. zł. 

Adam C. obecnie prowadzi firmę, nie wiadomo jednak do końca, czym ona się zajmuje. - Adam C. (nazwisko do wiadomości redakcji - red.) działa w obszarze doradztwa biznesowego, a więc opracowuje strategie dla klientów tak, aby poprawić ich płynność finansową i pozycję na rynku. Do takich czynności zaliczamy między innymi optymalizację zarządzania operacyjnego – czytamy na stronie Aleo.com. 

Ankieta: Czy urzędnik z zarzutami korupcyjnymi powinien pracować w urzędzie?
Tak, dopóki nie został skazany powinien pracować
11%   (4 głosy)
Nie, poważne oskarżenia prokuratury powinny skutkować zwolnieniem
81%   (29 głosów)
Nie mam zdania
8%   (3 głosy)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama