ReklamaBanner

Tramwaje od poniedziałku wracają na al. Waszyngtona. Utrudnienia dla kierowców potrwają do końca listopada

Od blisko dwóch tygodni trwa remont torowiska wzdłuż al. Waszyngtona. Tym razem Tramwaje Warszawskie mają dobrą wiadomość, bowiem ruch zostanie przywrócony już w najbliższy poniedziałek. Zdjęte zostaną również ograniczenia prędkości w okolicy skrzyżowania z ul. Międzynarodową. Oczywiście to nie koniec prac na tym odcinku, lecz utrudnienia nie będą dotyczyć tramwaju.
Tramwaje od poniedziałku wracają na al. Waszyngtona. Utrudnienia dla kierowców potrwają do końca listopada
Remont torowiska na ul. Waszyngtona

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

W telegraficznym skrócie przypomnieć można, że od 30 września robotnicy pracują na wydzielonym odcinku al. Waszyngtona, dokładnie między ul. Międzynarodową, a ul. Kinową, na Pradze Południe. Chodzi o remont torowiska, który obecnie jest w fatalnym stanie. Mowa m. in. o braku odpowiedniego odpływu wody. Problem jest tak wielki, że podczas ulew motorniczy może widzieć jedynie czubek szyn. To swoiste dziedzictwo poprzednich konstruktorów torowiska. Więcej o samym remoncie pisaliśmy tutaj.

Tramwaj pojedzie al. Waszyngtona już w poniedziałek

Obecnie jak przekazał Konrad Niklewicz, członek zarządu Tramwajów Warszawskich, prace na tym odcinku powoli zbliżają się do finiszu. Tramwaj w tej części miasta ma wrócić już w poniedziałek 21 października.

- W poniedziałek oddane do użytku zostaną także trzy przystanki. Niemniej prace brukarskie będą trwały dalej. Płynnie dzięki temu przejdziemy w kolejny, drugi etap czyli przygotowanie przyłączeń wodociągowych. W tym celu wejdziemy na jezdnię i wyłączymy środkowe pasy ruchu al. Waszyngtona. Utrudnienia potrwają ok. czterech tygodni - dodaje Dariusz Czop, zastępca dyrektora zakładu energetyki trakcyjnej i torów. To on odpowiada bezpośrednio za realizację robót torowych. 

W przypadku skrzyżowania z ul. Kinową, ruch samochodowy również zostanie wznowiony w poniedziałek. Tramwajarze pracowali tam nad naprawą przejazdu, który jak zauważa prezes Niklewicz, był w bardzo złym stanie. Świadczyły o tym nie tylko ślady po miskach olejowych (podwozie auta zahaczało o szyny). Obecnie na al. Waszyngtona torowisko wybudowane jest w technologii podsypkowej, przez to bez regularnego podbijania zapada się i degraduje.

Koszt renowacji wygląda następująco: 

  • odcinek przy ul. Międzynarodowej wyniósł 7,5 mln zł;
  • odcinek przy ul. Kinowej oraz przejazd kosztował 1,4 mln zł.

To jednak nie koniec prac w tym obszarze. Tramwajarze wejdą od poniedziałku na jezdnię. Prace nad instalacją przyłącza wodociągowego z równoległym torowiskiem mają potrwać cztery tygodnie. Niklewicz zaznacza jednak, że podyktowane jest to warunkami atmosferycznymi. Niestety dla kierowców jeśli robotników zaskoczy deszcz lub śnieg, remont będzie wydłużony.

Tramwaje wrócą tutaj już 21 października / autor: Maciej Gillert

Torowisko ubito, a szyny wyregulowano 

Jak powiedział prezes Niklewicz, zamknięcie ruchu tramwajowego na al. Waszyngtona było wręcz idealną okazja do tego, aby wprowadzić na torowisko podbijarkę - potocznie nazywaną plasserem. Jest to maszyna, dzięki której tramwajarze są w stanie m. in. wyrównać w poziomie i pionie szyny tramwajowe.

- Ten sprzęt mamy już od wielu lat. Ostatnio przeszedł on nawet remont generalny. To bardzo pomocna maszyna, która przyspiesza proces także podbijania torowiska, czyli zapewniają podsypce odpowiednie parametry i położenie kruszywa. Regulują także ułożenie szyn oraz podkładów z betonu. Te wielkie łapy zagęszczają kruszywo pod podkładem. Samo kruszywo jest dosypywane osobno - tłumaczy działanie sprzętu Niklewicz.

W wielu miejscach pojawiła się nowa podsypka oraz nowe kruszywo. Tam gdzie torowisko się nieco zapadło, np. z powodu zalania. W sumie jest to aż 150 metrów torów.

Szczypce podbijajją torowisko / autor: Maciej Gillert

Ciekawostką jest to, że Tramwaje Warszawskie jako jedyna tego typu spółka w kraju operuje własną podbijarką. Co więcej planowane są zakupy nowej, automatycznej wersji za ok. 16 mln zł, czyli więcej niż sam tramwaj. Obecnie maszynę obsługują aż trzy osoby, a miejsca w których trzeba wbić szczypce są wyznaczane manualnie za pomocą narzędzi geodezyjnych.

Obecne prace, które przy dobrych warunkach atmosferycznych zakończą się w pełni dopiero w połowie listopada, są jedynie rozwiązaniem tymczasowym. Pełen remont torowiska, wraz z całą drogą al. Waszyngtona, planowany jest na lata 30.

Kiedy remont generalny al. Waszyngtona?

Obecnie Tramwaje Warszawskie mają otwarty przetarg na prace projektowe przebudowy całości al. Waszyngtona. Mowa zarówno o torowisku, jak i jezdni wraz z infrastrukturą towarzyszącą, jak przystanki. Jak powiedział prezes Niklewicz, optymistyczny scenariusz zakłada podpisanie umowy projektowej jeszcze w lutym 2025 roku. To jednak może się wydłużyć. Wszystko bowiem zależy od oferentów.

- Otrzymaliśmy kilka interesujących ofert. Niektóre są wręcz podejrzanie tanie, że zleciliśmy przeprowadzenie badań „rażąco niskiej ceny”. Teraz mamy kilka tygodni by przeanalizować wyjaśnienia tych oferentów. Jednak nawet jeśli wybierzemy wykonawcę, pozostali mogą nadal odwołać się do Krajowej Izby Odwoławczej. To przetarg na prawie zamówień publicznych, więc jak najbardziej mają do tego prawo - mówi Niklewicz.

Od momentu podpisania umowy projektant będzie miał sześć miesięcy, żeby przygotować aż pięć wariantów całego układu drogowego (torowiska, jezdni, etc.). Następnie kolejne trzy lata na przygotowanie kompletu dokumentacji projektowej. Najwcześniejsze prace ziemne mogłyby się zacząć dopiero w połowie 2028 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.