Dyskusja o nowym Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zdecydowanie skręciła w rejony, których mało kto się spodziewał. Od dawna budynek jest w ogniu krytyki, ale to, co się wydarzyło po jego otwarciu, zaskoczyło chyba wszystkich. Architektura budynku od tygodnia jest jednym z głównych tematów debaty w Polsce, a zdanie na ten temat wyraziło już większość polityków. Swoimi fantazjami dotyczącymi centrum Warszawy podzielili się też działacze związani z Konfederacją.
„Klocek Trzaskowskiego”. Prawica fantazjuje o przebudowie MSN
Swój pomysł przebudowy gmachu MSN zaprezentował w mediach społecznościowych Sebastian Pitoń. To architekt z Podhala, który jest związany ze środowiskiem Grzegorza Brauna. Zasłynął on ze skrajnie prawicowych poglądów, w tym negowania pandemii. Jego wizja na muzeum, czy „klocek Trzaskowskiego”, jak nazywa on budynek, zakłada przebudowę jego elewacji, ale to miałby być dopiero początek.
- Przyjmijmy, że klocka Trzaskowskiego nie wyburzymy, choć pokusa jest spora, obudujemy go elewacją, która będzie pasowała do kontekstu. Żeby zachować oś symetrii i harmonię, musimy zbudować drugi podobny budynek. Na przykład Muzeum Historii Polski – tłumaczy Pitoń.
Pomiędzy tymi dwoma budynkami architekt chciałby ustawić łuk triumfalny Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Dokładniej miałby to być biały orzeł w koronie, który przegania węża. W jego projekcie zmiany nie ominęły też samego Pałacu Kultury.
- Żeby wyjść naprzeciw krytykom Pałacu Kultury, widzącym w nim symbol naznaczenia tego terenu przez komunizm, proponuję na jego szczycie ustawić figurę Matki Boskiej. Jedyni powiedzą, że zwariowałem, a dla mnie symbolika białego orła w koronie walczącego z gadem wpełzającym na orle gniazdo po opiekuńczym okiem Matki Boskiej jest jak najbardziej pożądana – mówi Sebastian Pitoń.
Sebastian Pitoń jest znany w środowisku architektonicznym z oryginalnego stylu i przepychu do granic absurdu, garściami czerpie on przy tym z kultury góralskiej. Jego wizja na MSN szybko uzyskała aprobatę skrajnej prawicy.
- Genialna w swej prostocie, a finezyjna w formie propozycja rozwiązania problematu urbanistycznego Pałacu Stalina i Klocka Trzaskowskiego - kontrrewolucja, ale bez demolki, artystyczny program wyprowadzenia Polski z zapaści ideowej między Peerelem a Eurokołchozem – skomentował jego pomysł Grzegorz Braun, poseł z Konfederacji.
Konfederacja walczy z MSN, a muzeum oblegają tłumy
Głos w dyskusji o gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej zabrać postanowił także Krzysztof Bosak. On z kolei pochwalił pracę pracownia projektowej Architektura Klasyczna. Jej założyciel Tomasz Geras zaproponował ekstrawagancki pomysł przebudowy elewacji budynki, chce on, by modernistyczny budynek zmienił się klasyczny gmach. „MSN ma jedną zaletę: dzięki prostopadłościennemu kształtowi jego bryły ciągle można go przerobić na coś, co wygląda jak budynek” – skomentował to Bosak.
Absurdalne pomysły na przebudowę gmachu MSN zdają się instytucji nie szkodzić. Cieszy się ona dużą popularnością i tylko w weekend otwarcia odwiedziło ją około 50 tys. osób. Przy Marszałkowskiej cały czas trwa świętowanie inauguracji działalności nowej siedziby i wciąż można odwiedzać ją za darmo i uczestniczyć w wyjątkowych wydarzeniach.
Napisz komentarz
Komentarze