Stacja Praga musi opuścić Inżynierską
W Stacji Praga przy ul. Inżynierskiej od lat prowadzona jest działalność artystyczna, społeczna i kulturalna. Teraz "lokatorzy" obiektu będą musieli się wynieść. W zeszłym tygodniu zwróciliśmy się do ratusza Pragi-Północ z pytaniem o powód eksmisji.
- Ze względu na kwestie bezpieczeństwa wszyscy użytkownicy lokali w tej lokalizacji mają obowiązek opuszczenia zajmowanych przestrzeni, które były im udostępniane na podstawie umowy użyczenia. Pragnę przypomnieć, że umowa ta przewiduje możliwość natychmiastowego jej rozwiązania, co jest w jej zapisach - wyjaśnia nam rzecznik dzielnicy Praga-Północ Julian Rembelski.
Zakład Gospodarowania Nieruchomościami podjął decyzję o zamknięciu Stacji Praga na podstawie ekspertyzy, wydanej przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
- W dniu oględzin stwierdzono zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia gzymsów ceglanych, nadmierne ugięcia stropów, częściowo zawalone dachy, odpadające elementy, pozostałość nadbudowy w budynku, spadające tynki. Stolarka obu budynków częściowo zdewastowana, wisząca instalacja elektryczna oraz zdewastowane skrzynki elektryczne z pozostałościami przewodów także stanowią zagrożenie - jak czytamy w piśmie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Stacja Praga zostanie zamurowana
ZGN poinformował Stację Pragę, że 19 listopada planuje zamurować pierwsze garaże, w których prowadzona jest oddolna działalność artystyczna. Wybraliśmy się na miejsce, aby przekonać się na własne oczy, jak wygląda obecna sytuacja najemców. Będąc już przy garażach na Inżynierskiej, spotkaliśmy osoby wspierające Stację i jej właściciela, czyli Piotra Wąsowskiego. Założyciel Stacji Praga poinformował nas, że ostatecznie pierwsze prace zabezpieczające teren rozpoczną się 22 listopada. Dzień wcześniej odbędzie się pożegnalna impreza, która będzie jednocześnie formą sprzeciwu wobec decyzji dzielnicy.
- Jeśli przeniesiemy Stację Praga w inne miejsce, to będziemy bardzo mocno krzyczeć i walczyć o lokalizację na Inżynierskiej. To ostatnia kolebka oddolnej kultury z piękną historią, a to, co robi dzielnica, to jest świadome zaniedbywanie stanu tej nieruchomości, które prowadzi wprost do jego zburzenia, a później sprzedania deweloperowi - podkreśla założyciel Stacji Praga.
Piotr Wąsowski zarzuca władzom dzielnicy zaniedbanie tego terenu i brak chęci na przeprowadzenie remontu garażów, w których prowadzi Stację Praga. Właściciel uważa, że władze dzielnicy nie chcą wchodzić z nim w dialog i zrozumieć potrzeb tego miejsca. Piotr Wąsowski nie zgadza się z ekspertyzą Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, ponieważ opinia dotyczy całej nieruchomości, a nie garażu, w którym działa Stacja Praga.
Na miejsce przyjechał również wicedyrektor ZGN-u, który poinformował, że sprawdzi teren i zadba o to, aby został odpowiednio zabezpieczony. Wicedyrektor podkreślił, że gdyby zignorował wyniki ekspertyzy PINB-u, to dzielnica musiałaby zapłacić wysoką karę.
Ekspertyza techniczna PINB dotycząca Stacji Praga
Z uwagi na duże zniszczenie budynków oraz stan zagrażający życiu i zdrowiu ludzi (istniejący dostęp) budynki winny być rozebrane, ponieważ ich stan degradacji i zniszczenia może doprowadzić do katastrofy budowlanej. Organ nadzoru budowlanego mając na uwadze zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia występujące na skutek złego stanu technicznego przedmiotowego budynku odstąpił od zasady określonej w art. 10 ust. 1. ustawy Kodeks postępowania administracyjnego - czytamy w piśmie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
W odpowiedzi na ekspertyzę Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, osoby tworzące Stację Praga, poprosiły o przeprowadzenie analizy technicznej przez zewnętrznego specjalistę. Według ekspertyzy przygotowanej na zlecenie właściciela Piotra Wąsowskiego istnieją zarówno prawne, jak i techniczne możliwości kontynuacji działalności w tej lokalizacji przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa.
Zakres opracowania ogranicza się do oceny aktualnej sytuacji bezpieczeństwa użytkowania lokalu oznaczonego jako 15a znajdującego się w części oficyny A względem decyzji administracyjnych nakazujących opuszczenie całego obiektu i jego zabezpieczenie. Cel niniejszej opinii ma służyć wypracowaniu kompromisu pomiędzy dotychczasowym użytkownikiem jakim jest Stowarzyszenie Stacja Praga przedstawicielami m.st. Warszawy w Dzielnicy Praga Północ co do możliwości dalszego ale ograniczonego czasowo użytkowania oficyny A dla utrzymania rozwoju stowarzyszenia bez uszczerbku dla ich dotychczasowych planów działalności - czytamy w ekspertyzie przeprowadzonej przez dr inż. inż. Bogdan Gerlika.
Zaangażowani w tworzenie „Stacji Praga” są gotowi podjąć wymagane działania naprawcze i konserwacyjne, które zabezpieczą lokal oraz pozwolą na utrzymanie jego odpowiedniego stanu technicznego. Działacze zaznaczają, że od dawna mają przygotowany długofalowy plan działania na to miejsce. Obecną sytuację rozpatrują nie jako zagrożenie, a jako szansę na rewitalizację historycznej zajezdni tramwajowej.
Napisz komentarz
Komentarze