Biurowiec zniknie, a w jego miejsce powstaną mieszkania. Czy mieszkańcy Służewca zyskają coś więcej?

Zapomniany przez dzielnicę, uwielbiany przez deweloperów - Służewiec

Służewiec od lat przechodzi totalną metamorfozę. Z "dzielnicy biurowej" zamienia się w gęste osiedle mieszkaniowe. Brakuje tam szkół, sklepów oraz podstawowej infrastruktury. Deweloperzy, korzystając ze specustaw, zabudowują systematycznie każdą wolną przestrzeń granicznej części Ursynowa i Mokotowa.

Biurowiec przy Obrzeżnej 7 to relikt lat 80., który mimo późniejszych modernizacji nie spełnia już współczesnych standardów. Inwestor – spółka Selectro – uzasadnia decyzję o rozbiórce niską efektywnością energetyczną budynku i jego nieatrakcyjnością dla najemców. 

Inwestycja jest realizowana w trybie lex deweloper, ponieważ miejscowy plan zagospodarowania dopuszcza tu jedynie zabudowę biurowo-usługową. W zamian planuje postawić 9-kondygnacyjny budynek z 118 mieszkaniami, 180 miejscami parkingowymi oraz skwerem dostępnym dla wszystkich.

Mieszkańcy jednak nie są przekonani. W trakcie konsultacji zgłaszali liczne obawy – od wzmożonego ruchu samochodowego po brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych.

Co zmieni się na Obrzeżnej 7?

Inwestycja zakłada:

• 118 mieszkań w budynku o wysokości do 29,5 m,
• 1,6 tys. m² terenów zielonych (30% powierzchni działki, podczas gdy wymóg to 15%),
• lokale usługowe na parterze (m.in. gastronomia),
• remont ul. Obrzeżnej i termomodernizację szkoły przy Bokserskiej 30,
• przebudowę ul. Bogunki na tzw. woonerf (strefę uspokojonego ruchu).

Projekt przygotowała pracownia WWAA, znana m.in. z rewitalizacji Fortu Mokotów czy projektu Służewskiego Domu Kultury.

Mieszkańcy pytają: gdzie miejsca parkingowe i jak z korkami?

Największe kontrowersje wzbudziła przebudowa ul. Bogunki, która ma zmniejszyć liczbę miejsc parkingowych. Mieszkańcy obawiają się, że samochody przesuną się na sąsiednie ulice, pogłębiając problem z parkowaniem.

- Przebudowa ul. Bogunki to nie jest potrzebna, a wręcz szkodliwa. Mieszkańcy starych bloków nie mają gdzie parkować, a teraz stracą kolejne miejsca – mówi Monika Kołacz z oddolnej inicjatywy mieszkańców Służewiec Wspólna Sprawa.

Inwestor tłumaczy, że zakres prac drogowych był uzgadniany z urzędami, ale jest otwarty na zmiany.

Kolejny problem to niewydolne skrzyżowania (m.in. Cybernetyki/Rzymowskiego), które już teraz są zakorkowane. Deweloper przekonuje, że zmiana funkcji z biurowej na mieszkaniową nie zwiększy ruchu – w biurowcu pracowało nawet 1000 osób, a w nowym budynku zamieszka ok. 240 osób.

Treść raportu z konsultacji znajduje się na stronie inwestora.

Czy będzie więcej zieleni i miejsc publicznych?

Mieszkańcy domagali się większej powierzchni biologicznie czynnej i zazielenienia dachów. Inwestor zapowiedział, że większość zieleni będzie na poziomie gruntu, ale rozważy też dodatkowe nasadzenia na dachu. Łącznie zieleń ma zapewnić minimum 30% strefy biologicznie czynnej.

Pojawiły się też głosy, by w parterze budynku znalazły się żłobek, biblioteka lub przychodnia zamiast kolejnej kawiarni. Deweloper odpowiedział, że w ramach inwestycji towarzyszących sfinansuje termomodernizację szkoły, ale nie planuje przeznaczać lokali na cele społeczne.

Co dalej z inwestycją?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rozbiórka rozpocznie się w 2026 roku, a budowa potrwa do końca 2027 r. Czy mieszkańcy zyskają więcej przestrzeni, czy tylko kolejne problemy? Czas pokaże.

- To najmniejsza z inwestycji w tej okolicy, ale i tak obawiamy się o ruch i brak infrastruktury – podsumowuje Monika Kołacz.

Same prace budowlane przy takich projektach zwykle trwają około 2 lat, więc najpewniej nowy budynek stanie na Obrzeżnej w 2028 roku.