Sprawa budowy drogi, łączącej dwa bloki należące do spółki Dom Development S.A., trwa już bardzo długo. Przypomnijmy, że pierwotna umowa zawarta między deweloperem oraz władzami Warszawy, zawierała ustęp, który zobowiązywał wykonawcę do budowy drogi, łączącej ul. Przysnaską 7 i Zygmunda Hübnera 2. Jednak od oddania dwóch bloków, Atelier Żoliborz oraz Kolonii Anny Jantar, przez lata nie wylano, chociażby metra asfaltu.
Tematem zainteresował się miejski radny, Damian Kowalczyk z klubu PiS. Na wniosek mieszkańców złożył interpelację, oczekując od Ratusza konkretnej odpowiedzi — kiedy powstanie obiecana droga. Odpowiedź, jaką uzyskał, można podsumować następująco: droga powstanie wtedy, kiedy wydane zostaną wszystkie zgody.
„Na zlecenie Dom Development S.A., opracowana została dokumentacja projektowa, dla budowy ul. K. Brandysa. Projektant działający w imieniu Spółki uzyskał zatwierdzenie projektu stałej organizacji ruchu. Przedmiotowy projekt został sporządzony w oparciu o opinię do geometrii drogi wydaną przez Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym po zapoznaniu się z opinią zarządcy drogi oraz uwagami i wnioskami, zgłaszanymi przez mieszkańców i Wspólnoty Mieszkaniowe do koncepcji budowy ul. K. Brandysa i ul. Z. Hubnera” - odpowiedział Tomasz Mencina, zastępca prezydenta miasta.
Innymi słowy, deweloper posiada już projekt nowej drogi, który trzeba będzie jeszcze przedstawić odpowiednim organom. We wrześniu ów dokumentacja oraz wniosek o wydanie decyzji co do budowy drogi, zostały złożone do Wydziału Architektury i Budownictwa dla Dzielnicy Żoliborz. Decyzji tej — najpewniej pozytywnej — jeszcze nie ma. Dopiero wtedy, o ile urzędnicy nie zablokują projektu, będzie można zacząć karczować drzewa i wylewać asfalt.
Mieszkańcy protestują — nie chcą drogi, a park
Dla części mieszkańców pomysł wybudowania kolejnej drogi, przebiegającej między dwoma blokami, jest na tyle zły, że zdecydowali się wystosować petycję. Sprzeciwiają się wykarczowaniu ostatnich drzew. Co więcej, w miejsce jezdni, chcieliby oni stworzyć mały park. Swoją decyzję argumentują m. in. tym, że:
- nowopowstała droga miałaby tylko 70 m długości i niemożliwym byłoby jej wydłużenie w przyszłości;
- 50 m dalej znajduje się już inna, równoległa droga, czyli ul. Rydygiera;
- wybudowanie drogi pogorszyłoby bezpieczeństwo kierowców i pieszych od strony ul. Przasynskiej;
- zagospodarowanie tej przestrzeni jako pasażu zieleni, ma poprawić komfort życia i ochronę drzew.
Tym samym autorzy petycji domagają się anulowania pomysłu budowy drogi.
Do tej pory dokument podpisało ponad 700 osób. Link do elektronicznej wersji petycji znajduje się tutaj.
Napisz komentarz
Komentarze