W jednym z mieszkań na warszawskim Grochowie, policjanci z Wydziału Kryminalnego KRP VII, znaleziono sporą ilość narkotyków. 45-latek w szafce kuchennej, zamiast jedzenia lub naczyń, trzymał pudełka wypełnione substancjami psychoaktywnymi. Wśród nich było:
- 100 g mefedronu;
- 100 g marihuany;
- kilka gramów haszyszu.
Zatrzymany już 45-latek, kiedy zorientował się, że odwiedziła go policja, początkowo próbował zatrzasnąć drzwi przed ich twarzami. Następnie wypierał się i zaprzeczał posiadania jakichkolwiek narkotyków. Ostatecznie pokazał mundurowym, gdzie schował narkotyki. Było to w kuchennej szafce.
Informacje, jakie zdobyły służby, okazały się prawdziwe. Policjanci zdecydowali się wejść do mieszkania dopiero wtedy, kiedy mieli pewność, że właściciel w nim przebywa.
Obecnie sprawą Grochowianina zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe. Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Zgodnie z treścią art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, 45-latkowi grozi kara od roku, do nawet dziesięciu lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze