Przebudowa ulicy Chmielnej w Warszawie jest już praktycznie skończona. Idąc ulicą, nie zauważymy już metalowych barierek ani wykopów, jest za to dużo zieleni, której brakowało tam do tej pory. Zdaje się, że zostało już tylko oficjalnie przeciąć czerwoną wstęgę i zaprosić mieszkańców do spacerów po nowej Chmielnej.
To finisz przebudowy, która zaczęła się 8 listopada 2023 roku. Przez ponad rok ta ruchliwa ulica była rozkopana, a mieszkańcy musieli manewrować tam pomiędzy koparkami, wykopkami i barierkami. Prace nie toczyły się na całej długości tej ulicy, a jedynie na jej fragmencie w centrum, czyli od ul. Nowy Świat do Pasażu Wiecha.
Prawie 100 drzew na Chmielnej. Przebudowana ulica zrobiła się zielona
Początkowe plany miasta zakładały, że Chmielna będzie gotowa jeszcze przed wakacjami 2024 roku. Jak to często bywa, termin ten nieco się przesunął i robotnicy dopiero teraz, na początku grudnia, powoli znikają z ulicy. Zdaje się jednak, że warto było czekać, bo rzeczywiście zrobiło się tam zielono. Łącznie posadzono tam 95 drzew. Pomiędzy nimi pojawiły się też krzewy i miejsca do relaksu. Robotnicy postawili na Chmielnej nowe ławki, a przy skwerze obok Kina Atlantic stanął nawet domek dla owadów. Na całej długości ulicy zdemontowano nawierzchnię z betonowej kostki, która została zastąpiona przez granitowe płyty.
Metamorfozę przeszedł też skwer bukinistów, gdzie pojawiły się wygodne tarasy, siedziska i efektowne oświetlenie. To przestrzeń przy centrum medycznym, gdzie odbywa się sprzedaż książek na świeżym powietrzu.
Za przebudowę odpowiada Zarząd Terenów Publicznych i jego ona wykonywana na podstawie projektu biura RS Architektura Krajobrazu, które wygrało konkurs architektoniczny na tę przestrzeń. Jednocześnie w okolicy trwa przebudowa ulic Złotej i Zgody, a niedawno zakończono metamorfozę Brackiej. Miasto odświeżyło też plac Pięciu Rogów. Wszystkie te działania są prowadzone w ramach flagowego projektu prezydenta Rafała Trzaskowskiego Nowe Centrum Warszawy.
Koszt remontu ulicy Chmielnej wyniósł 21 mln 671 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze