Dzieci z Kamionka pójdą do szkoły z kontenerów? Nowy pomysł na rozwiązanie problemu zatłoczonych podstawówek

Kamionek to poprzemysłowe osiedle Pragi-Południe, które wyjątkowo upodobali sobie deweloperzy. Głównie ze względu na dużo wolnych gruntów opuszczonych przez fabryki. Z tego powodu w tej okolicy przybywa mieszkańców w zawrotnym tempie, tak zawrotnym, że nie nadążają za nim władze dzielnicy odpowiedzialne za tworzenie infrastruktury publicznej. 

- Zarówno na Kamionku, na północnej jego części, jak i na północnej części Grochowa, powstało w ciągu ostatnich 10 lat bardzo dużo inwestycji mieszkaniowych, a jednocześnie nie pojawiła się żadna infrastruktura publiczna. Nie ma nowych terenów zieleni, przychodni, a przede wszystkim nie pojawiły się nowe szkoły, a to jest taka pierwsza potrzeba, bo w tych nowych inwestycjach zamieszkały głównie młode rodziny – mówił w sierpniu Raportowi Warszawskiemu Marcel Świerkocki, wiceprzewodniczący rady osiedla Kamionek.

Deweloperzy w swoich inwestycjach się nie zatrzymują i już planują kolejne osiedla na Kamionku, tymczasem obiecane przez władze dzielnicy inwestycje w oświatę cały czas nie są widoczne na horyzoncie. Urzędnicy obiecywali rozbudowę szkoły przy Kamionkowskiej, gdzie obecnie dzieci muszą uczyć się na półtorej zmiany. Przetarg na tę inwestycję miał zostać ogłoszony we wrześniu, ale tak się nie stało, a uczniów przybywa, w poprzednim roku szkolnym w okręgu podstawówki nr 255 zameldowanych było 725 osób, a w tym 907. 

- Prace projektowe dot. rozbudowy placówki zostały zakończone. W przygotowaniu jest postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy robót budowlanych. Planowane ogłoszenie przetargu jeszcze w 2024 r. tj. IV kwartał br. - mówi nam rzecznik dzielnicy Andrzej Opala. 

Mieszkańcy pokładają nadzieję także w budowie nowej szkoły na Żupniczej. Jeszcze kilka lat temu burmistrz dzielnicy zapowiadał, że powstanie ona w 2025 roku, tymczasem droga do rozpoczęcia nad nią prac jest jeszcze daleka. 

- Obecnie trwają czynności zmierzające do podziału nieruchomości w ten sposób, aby wydzielić teren zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego pod usługi oświaty. Dzielnica złożyła wniosek w tym zakresie do Biura Geodezji i Katastru. Dopiero kiedy działka zostanie wydzielona (geodezyjnie), będzie możliwe jej nabycie przez m.st. Warszawa, po wcześniejszym ustaleniu warunków z obecnym użytkownikiem wieczystym - mówi nam rzecznik dzielnicy Andrzej Opala. 

Szkoły na Kamionku są zatłoczone. Rozwiązaniem kontenery?  

Od lat problemem z edukacją na Kamionku interesuje się rada tego osiedla, która interpelowała o dodatkowe usługi edukacyjne w tej okolicy już w 2019 roku. Teraz osiedlowy samorząd wychodzi z kolejną inicjatywą, która może załagodzić kryzys. 

- W związku z pogarszającą się dostępnością dzieci i młodzieży Kamionka do usług oświatowych, wobec bardzo dużej dynamiki procesu budowy nowych mieszkań na poprzemysłowych terenach Kamionka a w konsekwencji szybkiego wzrostu liczby potencjalnych uczniów, zwłaszcza szkół podstawowych. a także wobec faktu, że budowa nowych szkół to zbyt długi proces inwestycyjny zwracamy się z prośbą o rozważenie ulokowania tymczasowej, modułowej placówki z prefabrykatów, na rozległym terenie przy ul. Mińskiej 1/5 – pisze w interpelacji do przewodniczącej rady Pragi-Południe Bożeny Manarczyk przewodniczący rady zarządu osiedla Kamionek Adam Majewski.

Zdaniem osiedlowego samorządu tymczasowa, kontenerowa szkoła mogłaby powstać przed Centrum Kształcenia Ustawicznego nr 5 przy ul. Mińska 1/5.

- Teren przy Mińskiej 1/5 jest przyjazny, zielony, rozległy na tyle, że oprócz zabudowań można tam zaaranżować także boisko lub plac zabaw dla dzieci, a całość ogrodzić, żeby odizolować młodszych od młodzieży starszej. Dostęp do prowizorycznej, tymczasowej szkoły mógłby być obsłużony przez osobny wjazd, dziś nieczynny, od strony ul. Mińskiej, obok kamienicy Mińska 7 – argumentuje Majewski.

Rada osiedla Kamionek ma nadzieję, że takie rozwiązanie pomogłoby załagodzić problemy z brakiem miejsc w podstawówkach do czasu budowy placówki przy Żupniczej. Teren przy CKU, o którym mowa to łącznie 8500 mkw, rada chciałaby przeznaczyć na szkołę około 4 tys. mkw, a resztę na potrzeby sportowe i rekreacyjne. Samorząd proponuje, by tymczasowa szkoła funkcjonowała jako przyszła szkoła planowana przy Żupniczej z nowym numerem i patronem albo jako część istniejącej już placówki oświatowej.

- Być może mógłby być projekt pilotażowy do przetestowania dla całej stolicy. Dostęp dzieci do szkół pogorszył się nie tylko na Kamionku. Wobec intensywnej migracji ludzi w wieku produkcyjnym do największych miast, strategii zagęszczania miasta, relatywnie długiego procesu inwestycyjnego budowy nowych szkół, i ostrożności samorządu w przystępowaniu do ich budowy wobec prognoz zmniejszania się liczby urodzeń jest to być może sposób na rozwiązanie problemu, wart żeby się nad nim pochylić – wskazuje Majewski. 

Entuzjazm rady osiedla studzi jednak dzielnica. 

- Niewątpliwie zamysł wybudowania szkoły kontenerowej jest interesującym i ciekawym pomysłem, godnym rozważenia, ale aktualnie nie jest możliwy do zrealizowania. Tego typu budowli nie można postawić na terenie przy ul. Mińskiej, ponieważ nie jest to zgodne z planem zagospodarowania przestrzennego działki  - mówi nam rzecznik dzielnicy Andrzej Opala.