Warszawscy ratownicy, w trakcie akcji, zostali pobici przez agresywnego mężczyznę. Wszystko zaczęło się gdy przed godz. 22. dyspozytor medyczny odebrał zgłoszenie od pewnej kobiety. Z jej relacji wynikało, że przy ul. Widok 22 w dzielnicy Śródmieście, leży krwawiący mężczyzna. Nieznajomy miał mieć dodatkowo uraz głowy oraz nosa.
Na miejsce została wysłana karetka z zespołem ratowniczym. Wedle relacji służb w mediach społecznościowych, mężczyzna z pomocą ratowników przeszedł do ambulansu, gdzie udzielono mu pomocy. W rozmowie z medykami przyznał, że spożył wcześniej sporą ilość alkoholu, dlatego też przewrócił się i doznał urazów. „Był spokojny i współpracował. Bez problemów przekazał dowód osobisty” - przekazała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans".
Kiedy jeden z ratowników zaczął podłączać mężczyznę do urządzenia mierzącego ciśnienie i saturację, drugi zapytał 48-latka o to, gdzie mieszka. Wtedy pijany mężczyzna wpadł w szał. Zerwał się z noszy i zaczął ubliżać ratownikom. Niestety na tym się nie skończyło, ponieważ chwilę później mężczyzna zaczął kopać i okładać pięściami medyków. Przerażeni ratownicy wezwali pomoc przez radio. Na miejsce natychmiast przyjechały kolejne trzy zespoły ratownicze oraz dwa radiowozy policyjne.
Agresorem i sprawcą pobicia okazał się 48-letni pułkownik Służby Ochrony Państwa. Mężczyzna z urazem głowy, w asyście policji, został przewieziony do szpitala inną karetką. Zaatakowani ratownicy pojechali natomiast na komisariat, gdzie zgłosili naruszenie nietykalności w trakcie wykonywania czynności służbowych oraz złożyli zeznania.
- Po wizycie w szpitalu zatrzymaliśmy mężczyznę. Przedstawiono mu dwa zarzuty, związane z naruszeniem nietykalności cielesnej oraz znieważeniem. Toczy się postępowanie karne i materiały zostaną przekazane do prokuratury. Na tę chwilę 48-latek opuścił areszt — informuje mł. asp. Jakub Pacyniak, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji I Śródmieście.
To jednak nie koniec problemów pułkownika, ponieważ jak przekazuje "Meditrans", ma zostać dzisiaj złożone doniesienie do prokuratury w sprawie pobicia.
Napisz komentarz
Komentarze