Trzy lata temu otwarto trasę ekspresową z Płońska do Mławy. Od tego czasu podróż z Warszawy znacznie się skróciła, a kierowcy całą drogę ze stolicy nad morze pokonują po dwupasmowej drodze. Jednak „ekspresowa” S7, jadąc z Warszawy, zaczyna się dopiero w Płońsku. Kolejne odcinki są w budowie.
Latem nowe odcinki S7
W budowie pozostaje 35 km drogi ekspresowej S7 między Czosnowem a Płońskiem. To trasa zaczynająca się na wylocie stołecznej aglomeracji a z drugiej strony łącząca się z istniejącą już „siódemką”. Prace podzielono na trzy odcinki:
- Czosnów-Modlin – 9,7 km
- Modlin-Załuski – 12 km
- Załuski-Siedlin – 12,9 km.
Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciem.
Nowa droga biegnie w większości po starym śladzie. Najbardziej zaawansowany jest odcinek pierwszy (Czosnów-Modlin) z mostem na Wiśle. Odpowiada za niego Budimex. Według informacji przekazanych przez warszawski oddział GDDKiA obecny termin zakończenia prac to maj 2025 roku.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, wykonawca będzie chciał puścić ruch szybciej. Wiele prac przy moście na Wiśle i węźle przy lotnisku zostało już wykonanych. Zaawansowanie robót wynosi 78,5 proc. Co ważne, kierowcy jadą już po nowej drodze. Wyeliminowano też „wąskie gardło” na moście i przy węźle.
Nieco dłużej potrwają prace na dwóch pozostałych odcinkach. Zarówno fragmentem Modlin-Załuski (70 proc. zaawansowania), jak i Załuski-Siedlin (64 proc.) powinniśmy, zgodnie z kontraktem, przejechać w sierpniu. Szczególnie na tym ostatnim odcinku wykonawca - Aldesa Construcciones Polska – ma jeszcze sporo do zrobienia.
- W procedowaniu są jednak roszczenia wykonawców, którzy oczekują wydłużenia czasu na ukończenie lub dodatkowych środków finansowych. Terminy wynikające z umowy mogą zostać przesunięte w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji umowy nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły mu one prowadzenie robót – mówi nam Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA.
Co dalej?
Zakładając, że wykonawcy zdążą w terminie, latem 2025 roku podróż z Warszawy nad morze znacznie się skróci. Kierowcy utknął jednak na rogatkach stolicy. „Wylotówka” łącząca S7 z obwodnicą będzie gotowa najwcześniej w 2032 roku, o czym pisaliśmy w osobnym artykule.
Natomiast łącznik między „wylotówką” o opisywanym powyżej odcinkiem (fragment Czosnów-Kiełpin) ma być gotowy w maju 2027 roku. Oznacza to, że od przyszłego roku tuż za granicami Warszawy rozpocznie się spory remont.
Napisz komentarz
Komentarze