W piątek 6 grudnia ok. godz. 22 policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali nietrzeźwego kierującego, który stanowił zagrożenie na drodze. Zdarzenie miało miejsce w Wawrze na ul. Panny Wodnej.
Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło od świadka, który zauważył, że mężczyzna przyjechał do sklepu motorowerem i chwiał się na nogach. Pomimo założonego kasku, wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu.
Funkcjonariusze dotarli na miejsce i przebadali kierującego. Jak się okazało, miał on prawie trzy promile alkoholu w organizmie, a do sklepu przyjechał po… alkohol.
Mundurowi sprawdzili również dane mężczyzny w policyjnych systemach. Okazało się, że posiada on czynny zakaz prowadzania pojazdów mechanicznych na okres trzech lat. Mężczyzna przyznał się do winy, ale podczas interwencji zachowywał się agresywnie. Pojazd, którym kierował, został zabezpieczony i odholowany na policyjny parking.
Kierowanie pojazdem pomimo orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych jest przestępstwem zagrożonym karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
To kolejny przypadek, kiedy kierowca łamie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W listopadzie rząd przedstawił propozycje zmian w prawie, które mają poprawić bezpieczeństwo użytkowników ruchu drogowego. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zaproponował m.in. zaostrzenie kar dla sprawców jadących z sądowym zakazem.
Napisz komentarz
Komentarze