Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, węgierski przewoźnik lotniczy Wizz Air, przedstawił swoje plany wobec Okęcia. Najistotniejszymi informacjami były te o uruchomieniu trzech nowych tras oraz dodaniu nowego samolotu A321neo, francuskiej marki Airbus. Mowa o lotach z Warszawy do Bukaresztu, Dortmundu i Pizzy. Z kolei liczba zbazowanych na Okęciu samolotów wzrośnie do 14.
Najwcześniej, bo już 1 kwietnia, z Warszawy będziemy mogli polecieć do Włoch. Następna w kolejności będzie stolica Rumunii, bo inauguracyjny lot odbędzie się 9 czerwca. Dzień później, 10 czerwca, będziemy mogli Wizz Airem polecieć do Dortmundu, miejsca narodzin słynnego klubu piłkarskiego.
Dodatkowo Węgrzy zwiększają częstotliwość rejsów do Neapolu, Barcelony, Kopenhagi, Leeds, Malagi, Medionalu, Funchal, Liverpoolu, Katanii, Bergamo, Olbii, Sztokholmu i Walencji. Z kolei ograniczają liczbę lotów do Bari, Rejkiawiku, Larnaki oraz Kutaisi. Sumarycznie przewoźnik lotniczy deklaruje, że w 2025 roku zwiększy liczbę miejsc w swoich samolotach aż o milion.
Co do oznacza dla innych użytkowników lotniska? Będzie tłoczniej. Jeszcze w 8 grudnia władze lotniska chwaliły się odprawą 20-milionowego pasażera. Teraz, dzięki Andrzejowi Ilkowi, prezesowi Polskich Portów Lotniczych, wiemy, że Okęcie w 2025 ma odprawić 23 mln pasażerów. Czyniłoby to z Lotniska Chopina jeden z najszybciej rozwijających się lotnisk w Europie.
Jak podaje Rzeczpospolita, powołując się na nieoficjalne informacje, Ministerstwo Infrastruktury ma mieć już gotowy wariant rozbudowy i modernizacji warszawskiego Okęcia. Wszystko po to, aby pomieścić rosnącą liczbę pasażerów oraz chętnych do ich obsługi przewoźników.
Napisz komentarz
Komentarze