Reklama

Na Wilanów już jeździ, a co z Stegnami? Niektóre prace będą prowadzone wyłącznie nocą

Nie udało się wybudować odcinka trasy tramwajowej na Stegny w terminie. Projekt miał być gotowy jeszcze w 2024 roku. Teraz władze miasta informują, że inwestycja zostanie zakończona najpewniej latem bieżącego roku. Opóźnienie dotyczy 800-metrowego odcinku torowiska. Mieszkańcy Stegien mieli dojeżdżać do centrum w niecałe 20 minut.
Na Wilanów już jeździ, a co z Stegnami? Niektóre prace będą prowadzone wyłącznie nocą
Kiedy otwarcie trasy tramwajowej na Stegny?

Autor: mat. pras.

Wraz z początkiem nowego roku stało się jasne, że budowa trasy tramwajowej na Stegny nie zostanie sfinalizowana w terminie. Chodzi o 800-metrowy odcinek torowiska zakończony pętlą, będący przedłużeniem funkcjonującej od listopada trasy do Wilanowa. Tramwaj linii nr 19 miał przewozić mieszkańców do Centrum nawet w 20 min. Niestety prace na ul. św. Bonifacego zostały opóźnione. Optymistyczne założenia mówią, że inwestycja zostanie zakończona tego lata.- Torowisko jest już bardzo zaawansowane - mówi Konrad Niklewicz, wiceprezes Tramwajów Warszawskich.  

Mieszkańcy Stegien jeszcze poczekają

Kiedy w marcu 2022 roku Tramwaje Warszawskie podpisywały umowę z firmą Budimex, na wybudowanie trakcji do Wilanowa, wiedziano, że torowisko o długości ponad siedmiu kilometrów nie będzie jedynym. Projekt zakładał również wydłużenie trasy aż do Stegien, gdzie trasa kończyłaby się pętlą. Dodatkowy odcinek stanowił tym samym mniej niż 1/7 długości wilanowskiej trasy. Z tej odnogi mogliby korzystać m. in. mieszkający u styku Mokotowa oraz Wilanowa. W styczniu 2023 roku wiadomym było, że trakcja do Stegien powstanie. Prace zaczęto już jesienią tego samego roku.

Trasa na Stegny to niewielka odnoga wilanowskiej trakcji / źródło: Tramwaje Warszawskie

Niestety na tym dobra passa się skończyła, ponieważ wykonawca nie dotrzymywał terminu oddania trasy. Pierwotnie zakładano, że tabor pojedzie w kierunku Stegien jeszcze jesienią 2024 roku, dokładniej w październiku. To się nie udało, lecz nadal zakładano, że prace zostaną zakończone jeszcze przed Nowym Rokiem. Obecnie kończy się styczeń 2025 roku, a prace są dalekie od zakończenia.

- Zakładamy, na bazie oceny postępu prac i harmonogramów przedstawianych przez wykonawcę, że uruchomienie nowej trasy na Stegny nastąpi najpóźniej w lecie 2025 roku. Niemniej nie chcemy w tym momencie przesądzać terminu uruchomienia ruchu tramwajowego. Doświadczenia pokazały, że jesteśmy w stanie etapować inwestycję. Takie etapowanie ma z perspektywy mieszkańców sens, potwierdzają to statystyki obłożenia nowych linii tramwajowych ruchem pasażerskim — przekazuje Raportowi Warszawskiemu Witold Urbanowicz, rzecznik prasowy spółki.

Tramwaje Warszawskie informują, że na termin budowy tej odnogi wpływ miały i częściowo nadal mają postępy budowy trasy wzdłuż al. Sobieskiego i al. Rzeczypospolitej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że odcinek na Stegny trzeba będzie podłączyć z już działającym odcinkiem w stronę Miasteczka Wilanów.

- Na tym etapie nie przewidujemy przerw w kursowaniu tramwajów, więc część prac wykonawca będzie wykonywał wyłącznie w trakcie nocnej przerwy w ruchu — dodaje rzecznik.

Podczas inauguracji uruchomienia trakcji do Wilanowa, władze stolicy przekonywały, że prace w Stegnach zostaną zakończone w lecie 2025 roku. Dodać jednak należy, że mowa była o całości inwestycji, tj. nie tylko torowisku, ale i nowej nawierzchni, chodnikach, etc. Początkowo Tramwaje Warszawskie rozbudzały nadzieje na szybsze zakończenie inwestycji, obecnie ich przewidywania są dużo bezpieczniejsze i pokrywają się z deklaracjami prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Niemniej konkretnej dany brak.

- Jeżeli chodzi o kwestie formalne – nie podpisaliśmy aneksu terminowego na prace na odnodze wzdłuż św. Bonifacego do pętli Stegny. Nieustannie rozmawiamy z wykonawcą o harmonogramie realizacji tej inwestycji, chcemy jak najszybciej, przy minimalizacji utrudnień w czasie budowy, udostępnić trasę mieszkańcom.

Na co dokładnie czekamy?

Tory tramwajowe wzdłuż ul. św. Bonifacego połączą się z istniejącą już trasą tramwaju do Wilanowa. Maszyny będą mogły skręcać w kierunku centrum i w kierunku Wilanowa. Trasa będzie mieć długość 800 m i zostanie zakończona pętlą tramwajowo-autobusową, zaraz przy Szkole Podstawowej im. Raoula Wallenberga. Same tory mają znajdować się na środku nowej jezdni.

Na miejsce kursować będzie linia tramwajowa nr 19, w relacji Nowe Bemowo — Stegny. Tabor ma przyjeżdżać co osiem minut w okresie szczytowym. W pozostałych częstotliwość wyniesie 12 min. W soboty i święta tramwaj będzie przyjeżdżać co 15 min.

Projekt torowiska wzdłuż ul. św. Bonifacego / źródło: Tramwaje Warszawskie

Torowisko ma być przykryte rozchodnikiem, rośliną zieloną przez cały rok. Wycisza ona dźwięk taboru i magazynuje wodę. Z kolei wzdłuż torów oraz na pętli posadzone zostaną nowe drzewa w tzw. standardzie warszawskim. To oznacza, że w momencie pojawienia się na miejscu, będą miały co najmniej 5 m wzrostu i 25 cm obwodu. Tramwajarze wymieniają m. in.: lipy, wiśnie piłkowane, kasztanowce białe i dęby szypułkowe. Drzewa będą na pięcioletniej gwarancji wykonawcy, później przejdą pod opiekę miasta. Na ul. św. Bonifacego pojawi się łącznie:

  • 40 drzew;
  • 1188 krzewów;
  • 355 bylin i cebul.

Zgodnie z dokumentacją, odnoga wilanowskiej trakcji, prowadząca i zapętlająca się na Stegnach, kosztować ma ok. 56 mln zł.

Tramwaj do Miasteczka Wilanów uruchomiony został w październiku 2024 roku, jeszcze przed zakończeniem wszystkich prac drogowych na Wilanowie i Mokotowie. Według informacji Zarządu Transportu Miejskiego linie obsługujące tę trakcję, czyli 14 i 16 przewiozły już ponad 4 mln pasażerów.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama