W czwartek rano doszło do awarii w pierwszej linii metra. Pociągi stały na poszczególnych stacjach nawet po 10-15 minut. Awaria została usunięta o godzinie 12. 14.
- Mamy awarię systemów sterowania ruchem pociągów na stacji Ratusz Arsenał. Stąd wydłużony czas przejazdu. Na razie nie wiadomo jak długo potrwa awaria - przekazała nam rano Anna Bartoń rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Jak poinformowali nas Czytelnicy na stację M1 Stare Bielany przyjechała karetka pogotowia. Rzeczniczka metra nie potwierdziła, że doszło tam do wypadku.
"Utrudnienia na pierwszej linii metra. Wydłużony czas postoju pociągów na stacji. Za utrudnienia przepraszamy" - taki komunikat słyszeliśmy na stacjach metra.
Z przyczyn technicznych pociągi linii metra M1 kursowały na trasach skróconych:
- KABATY ⇔ POLITECHNIKA
- MŁOCINY ⇔ PL. WILSONA
Z ruchu wyłączone zostały stacje: Centrum, Świętokrzyska, Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański.
Uruchomiona została zastępcza linia autobusowa „ZA METRO” kursująca na trasie: Metro Politechnika – Pl. Wilsona. Autobusy zatrzymywały się na przystankach zlokalizowanych w pobliżu stacji metra.
- Obiecywali, że za 20 minut metro w kierunku Młocin pojedzie, a finalnie kazali sobie pójść - powiedziała nam jeden z podróżnych. - Stoję tu od 20 minut, nie można było od razu tak powiedzieć, że metro jednak nie pojedzie? - skarżyła się inna osoba.
- 40 minut już tu stoję. Tłum ludzi. Jestem spóźniona do pracy. Tragedia - oceniła oczekująca na autobus zastępczy pasażerka.
Napisz komentarz
Komentarze