Narkotykowe gangi i handel metadonem. Praga-Północ apeluje o pomoc w zakończeniu kryzysu bezpieczeństwa

Komisja Bezpieczeństwa i Prawa Lokalnego dzielnicy Praga-Północ przyjęła stanowisko w sprawie przestępczości narkotykowej w dzielnicy i problemów z leczeniem substytucyjnym. To pokłosie pogłębiającego się w ostatnim czasie kryzysu bezpieczeństwa w tej okolicy, o którym regularnie piszemy w Raporcie Warszawskim. 

Mieszkańcy i radni Pragi-Północ zauważają, że w dzielnicy dzieje się coraz gorzej. Lokalne gangi zajmujące się handlem narkotykami rosną w siłę, a ich struktury zasilili uchodźcy, którzy do Warszawy przybyli po 2022 roku. Do tego coraz większy problem stanowią nieprawidłowości, do jakich dochodzi w punktach leczenia substytucyjnego. Na Pradze-Północ znajduje się 3 z 6 warszawskich metadonowych lecznic, a tego są one znacznie bardziej obciążone niż te pozostałe. W 2024 roku z usług praskich ośrodków korzystało 1540 z 2181 wszystkich mazowieckich pacjentów. 

Tak duża liczba pacjentów prowadzi do problemów dla lokalnej społeczności. Najwięcej niepokojących sygnałów dotyczy lecznicy przy Kijowskiej 7/3, która mieści się w deweloperskim bloku. W reportażu Raportu Warszawskiego opisywaliśmy, że często dochodzi tam do handlu metadonem, a wokół budynku porozrzucane są zużyte strzykawki i buteleczki po lekach. Do tego mieszkańcy donoszą nam o niebezpiecznych sytuacjach z udziałem pacjentów. 

Praga-Północ apeluje o dodatkowe patrole policji 

Po naszym tekście interwencję w sprawie metadonowych lecznic na Pradze-Północ zapowiedziało Ministerstwo Zdrowia, które zdążyło już ogłosić przetarg na nowy punkt leczenia substytucyjnego na lewym brzegu Wisły. Ma on odciążyć praskie ośrodki. Planowana jest również kontrola w tych miejscach.

- Czynności w sprawie kontroli trwają. Jesteśmy w kontakcie z przedstawicielami samorządu z Pragi Północ, również w kontekście utworzenia dodatkowego punktu leczenia substytucyjnego na terenie prawobrzeżnej Warszawy – informuje nas Biuro Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

Tymczasem głos w sprawie zabrała także dzielnica Praga-Północ. Komisja Bezpieczeństwa i Prawa Lokalnego wystosowała swoje stanowisko dotyczące kryzysu bezpieczeństwa na Pradze. Jak czytamy w dokumencie, do radnych nadal napływają sygnały od mieszkańców dotyczące handlu narkotykami i braku poczucia bezpieczeństwa. Dotyczą ona głównie ulicy Brzeskiej, Wileńskiej, Inżynierskiej i Jagiellońskiej. W związku z tym komisja apeluje do policji i straży miejskiej o wzmożenie działalności i zatrzymanie procederu handlu narkotykami, poprzez m.in. dodatkowe patrole służb. 

- Aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, obecność na ulicach osób w mundurach dbających o porządek jest istotna. Po pierwsze, działa to odstraszająco na potencjalnych przestępców, a po drugie, wzmacnia poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców – mówi Raportowi Warszawskie praska radna z Porozumienia dla Pragi i wiceprzewodnicząca Komisji Bezpieczeństwa i Prawa Lokalnego Wanda Grudzień.

Warszawa stworzy strategię w sprawie kryzysu narkotykowego na Pradze-Północ?

Ponadto Komisja zaapelowała także do NFZ, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom oraz władz dzielnicy i miasta o wypracowanie rozwiązań, dzięki którym punkty leczenia substytucyjnego będą w stolicy rozłożone bardziej równomiernie.

- Zwracamy się o wypracowanie odpowiedniej formuły funkcjonowania tych punktów, ponieważ w ostatnim czasie odnotowano znaczący wzrost liczby osób poddawanych leczeniu na Pradze-Północ. W 2019 roku było to około 500 osób, podczas gdy obecnie liczba ta wzrosła do 1500. Jest to związane z faktem, że NFZ w pełni pokrywa koszty nadwyżek, co zachęca placówki do przyjmowania większej liczby pacjentów. Podczas spotkania z ministrem Wojciechem Koniecznym na początku tygodnia dowiedzieliśmy się, że Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom rekomenduje, aby w jednym punkcie leczyło się około 250 osób – mówi nam Wanda Grudzień.

Jak mówi radna, obecna sytuacja na Pradze-Północ jest efektem kilku zjawisk, które się na siebie nakładają. Chodzi nie tylko o problemy z leczeniem substytucyjnym, ale także o rozbudowaną scenę narkotykową i dużą liczbę pustostanów.

- W przyszłym tygodniu w dzielnicy odbędzie się spotkanie z udziałem prezydenta Wiśnickiego, poświęcone osobom uzależnionym od narkotyków oraz innym uzależnieniom. Będzie ono dotyczyć przede wszystkim diagnozy sytuacji oraz opracowania strategii działań na przyszłość – mówi nam Wanda Grudzień.