Zarząd Dróg Miejskich po raz kolejny ogłosił przetarg na projekt przebudowy ulicy Puławskiej pomiędzy Dolną a Goworka. To wyjątkowo newralgiczny odcinek tej jezdni, który regularnie jest krytykowany przez mieszkańców Mokotowa i aktywistów. Wszystko przez brak infrastruktury rowerowej, wąski chodniki i częste wypadki.
O przebudowie Puławskiej mówi się od dawna. Podczas kampanii wyborczej w 2024 roku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiadał, że prace na tej arterii ruszą już w 2026 roku. Jego obietnicę po raz pierwszy ZDM zrealizować próbował we wrześniu zeszłego roku. To wówczas ogłoszono przetarg na projekt przebudowy. Prace nad dokumentacją miały potrwać dwa lata. Jednakże w październiku urzędnicy musieli unieważnić postępowanie.
- Wpłynęła oferta, która przekraczała sumę ustalonej przez nas wartości tego zamówienia. Była zdecydowanie za wysoka. Z tego co się orientujemy, z rozmów z ewentualnymi projektantami wynika, że problem jest w bardzo krótkim czasie na przygotowanie pełnej dokumentacji. Daliśmy na to dwa lata, co dla wielu firm projektowych jest czasem niewystarczającym – mówił Raportowi Warszawskiemu Jakub Dybalski, rzecznik ZDM.
Jedyny chętny zażyczył sobie za prace 1,7 mln zł, podczas gdy ZDM oszacował ich wartość na 700 tys. zł.
Nowy przetarg na projekt nowej Puławskiej
Po unieważnieniu poprzedniego przetargu ZDM obiecywał, że wkrótce zostanie on powtórzony. Pierwotnie miało to stać się w styczniu, jednak postępowanie zostało ogłoszone dopiero w lutym. Tym razem wykonawca na realizacje zadania ma dostać 18 miesięcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, oznacza to, że zakończenia inwestycji możemy spodziewać się za kilka lat.
Nowa Puławska ma mieć o jeden pas dla aut mniej i minimum 3-metrowy chodnik. Ma pojawić się też dodatkowa zieleń. Nie zabraknie drogi dla rowerów, nowych przejść dla pieszych i sygnalizacji.
Co z dalszą przebudową Puławskiej?
Tymczasem Zarząd Dróg Miejskich snuje już plany przebudowy dalszej części arterii.
- Jeżeli chodzi o ulicę Puławską, to ostatni kilometr, najbliżej centrum, zostanie przebudowany. Tam absolutnie niezbędny jest szerszy chodnik i droga dla rowerów. Poprawi to bezpieczeństwo w okolicy, ale nie jest to fragment szczególnie narażony na wypadki w tym momencie. Natomiast na odcinku dalszym jest sporo przestarzałych skrzyżowań, gdzie nie ma wydzielonych relacji do skrętu w lewo. Docelowo, z tego co wiem, się to zmieni – powiedział Mikołaj Pieńkos zastępca dyrektora ZDM w rozmowie z Raportem Warszawskim.
Napisz komentarz
Komentarze