Gorzej niż rok temu, lepiej niż w styczniu
Zgodnie z danymi lotniska Warszawa-Radom, w lutym 2025 roku z portu skorzystało aż... 5 420 pasażerów. Średnio codziennie obiekt obsługiwał 193 osoby. Do Rzymu i Larnaki na Cyprze łącznie wykonano „zawrotne” 32 rejsy. W porównaniu do lutego 2024 roku liczba pasażerów wyniosła ponad 6,3 tys., lotów z kolei wykonano 48. Jak przekazuje dyrekcja lotniska, mniejszy ruch jest wynikiem zmian w siatce połączeń. Niemniej plany na kolejne miesiące są budujące.
Lotnisko chce się rozwijać
W późniejszym okresie 2025 roku Warszawa-Radom zamierza zainaugurować kolejny kierunek. Już 14 czerwca 2025 roku Polskie Linie Lotnicze LOT uruchomią regularne loty do serca Katalonii — Barcelony. Rejsy będą odbywać się raz w tygodniu, w soboty o 7:15. Czas podróży ma wynieść ok. 3 godzin. Pasażerów w podróż zabiorą samoloty Boeing 737 MAX 8 oraz 737-800.
- Cieszymy się, że Polskie Linie Lotnicze LOT konsekwentnie rozwijają swoją ofertę z Lotniska Warszawa-Radom. Nowe połączenie do Barcelony to już siódma trasa zapowiedziana na sezon LATO 2025, co potwierdza rosnący potencjał tego portu. Liczymy, że wkrótce będziemy mogli ogłosić kolejne kierunki – zwłaszcza połączenia na północ Europy, które cieszą się dużym zainteresowaniem zarówno wśród podróżnych indywidualnych, jak i biznesowych – powiedział Marcin Danił, p.o. prezesa zarządu, członek zarządu ds. finansowo-handlowych PPL.
Barcelona to już trzecia trasa LOT-u z Radomia, po całorocznym połączeniu do Rzymu i sezonowej Prewezie, a zarazem jedna z siedmiu zapowiedzianych już tras na sezon LATO 2025.
Jeśli Warszawie-Radom nie powodzi się na rynku lotniczym, być może sukces uda się osiągnąć na wielkim ekranie.
Warszawa-Radom gwiazdą filmową?
Ostatnimi czasy port zapisał się na kartach światowego kina, wraz z premierą filmu „Prawdziwy ból”, do którego zdjęcia realizowano właśnie na terenie lotniska. Zarząd obiektu ma nadzieję, że sukces tego filmu przełoży się na większe zainteresowanie nie tylko podróżnych, ale i branży filmowej. Co ciekawe, nie jest to debiut radomskiego portu na „srebrnym ekranie”. Wcześniej lotniskowe wnętrza były tłem filmu Macieja Kawulskiego „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”.
Napisz komentarz
Komentarze