Reklama

Na Białołęce mieszka już więcej osób niż na Woli i Ursynowie. Śródmieście wciąż się wyludnia

Jak wynika z nowego raportu o stanie miasta, w Warszawie mieszka już 1 mln i 862 tys. osób. Według danych na czerwiec 2023 roku najszybciej mieszkańców przybywa na Białołęce, która jest już trzecią dzielnicą pod względem liczby ludności. Najwięcej osób wyprowadza się z kolei ze Śródmieścia, tam mieszka już mniej niż 100 tys. osób.
Na Białołęce mieszka już więcej osób niż na Woli i Ursynowie. Śródmieście wciąż się wyludnia

Autor: Maciej Gillert / Raport Warszawski

Jak co roku warszawski Ratusz opublikował raport o stanie miasta. Z danych na czerwiec 2023 roku wynika, że w stolicy mieszka 1 mln i 862 tys. osób, co stanowi jedną trzecią wszystkich mieszkańców Mazowsza. Jednak w ciągu doby w mieście przebywa nawet 2 mln 243 tys. osób, a regularnie Warszawę odwiedza aż 378 tys. osób, wiele z nich to mieszkańcy obszaru metropolitalnego. Średnio w stolicy jest także 78 tys. turystów. 

Warszawiacy uciekają ze Śródmieścia na Białołękę? 

Kierunek, w jakim obecnie rozwija się stolica dobrze widać na danych dostarczonych przez GUS. Najszybciej rozrasta się Białołęka. Tylko od grudnia 2022 do czerwca 2023 liczba mieszkańców tej dzielnicy wzrosła o 1263 osoby. Tę tendencję dokładniej widać, jeśli pod uwagę weźmiemy starsze dane. W czerwcu 2021 roku na Białołęce mieszkało 133 622 osoby, z kolei w czerwcu 2023 już 157 272 osoby, co daje ponad dwudziestotysięczny przyrost w dwa lata. W tym czasie dzielnica ta zdołała przeskoczyć pod względem ludności Wolę oraz Ursynów. Dziś więcej osób mieszka jedynie na Mokotowie oraz Pradze-Południe.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w warszawskim Śródmieściu, z którego tłumnie wynoszą się warszawiacy. W czerwcu 2023 roku mieszkało tam 99 225 osób, czyli o 725 osoby mniej niż w grudniu 2022 roku, ale aż o ponad 10 tys. mniej niż w czerwcu 2021 roku. Wówczas dzielnicę tę zamieszkiwało 110 149 osób.  Z kolei w 2018 roku było to ponad 116 tys. mieszkańców. Jeszcze w czerwcu 2022 roku w Śródmieściu mieszkało 101 030 osób, a więc niedawno liczba ludności tej dzielnicy spadała poniżej 100 tys. osób.

W stosunku do grudnia 2022 w czerwcu 2023 mieszkańców ubyło też:

  • na Ochocie (406 mieszkańców mniej)
  • Mokotowie (452 mieszkańców mniej)
  • Bielanach (534 mieszkańców mniej).

Największym wzrostem prócz Białołęki może pochwalić się Ursus (622 mieszkańców więcej), Wawer (441 mieszkańców więcej), Wilanów (331 mieszkańców więcej) oraz Włochy (330 mieszańców więcej).

Liczby mieszkańców w warszawskich dzielnicach - czerwiec 2023 roku / UM Warszawa

W Warszawie mieszka coraz więcej obcokrajowców. W czerwcu 2023 roku na pobytach czasowych w stolicy przebywało 43 394 osoby z zagranicy. Dla porównania jeszcze w 2019 roku liczba ta wynosiła 27 685 osób, a w 2022 roku 40 683.

Jaki jest statystyczny warszawiak?

W 2023 roku urodziło się ponad 29 tys. nowych warszawiaków, a zmarło ponad 19 tys., a więc w Warszawie wciąż mamy przyrost naturalny. W stosunku do 2022 minimalnie spadła gęstość zaludnienia stolicy, wówczas było to 3601 osób na kilometr kwadratowy, a dziś jest to 3599 osób.

Urzędnikom na podstawie zebranych danych udało się stworzyć portret statystycznego warszawiaka. Jest to 40-letnia kobieta zarabiająca 9022 zł brutto, która jeździ komunikacją miejską. Mieszka ona na Mokotowie, a w aplikacji 19115 najczęściej zgłasza nieprzepisowe parkowanie, z kolei w budżecie obywatelskim najchętniej głosuje na projekty dotyczące przestrzeni publicznej. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
P 19.06.2024 12:14
Ziemia obiecana deweloperów, ale czy okaże się taką dla mieszkańców? Rozwój miasta może tylko cieszyć, ale sytuację, w której Warszawa rozrasta się najbardziej w jednym z najgorzej skomunikowanych obszarów, trudno postrzegać inaczej niż jako porażkę w planowaniu miasta. Oczywiście, niektórzy pracują z domu bądź lokalnie, nie muszą podróżować do innych dzielnic w godzinach szczytu, więc dla wielu osób może być to dobry wybór. Mam tylko nadzieję, że ci, które decydują się na zamieszkanie tam, wiedzą co robią i mają realistyczne oczekiwania co do inwestycji miejskich na tym obszarze w przewidywalnej przyszłości. Bo raczej mało kto przeprowadza się na Białołękę z innych dzielnic: to nowi mieszkańcy Warszawy, którzy - miejmy nadzieję - nie dadzą się omamić nierealistycznym obietnicom deweloperów. Białołęka to przede wszystkim ogromny teren: druga największa dzielnica wg powierzchni po Wawrze, niewiele mu pod tym względem ustępująca. Dla porównania, Mokotów to poniżej 50% obszaru Białołęki, a Praga-Południe - zaledwie 30%. Tak więc gdy gęstość zaludnienia na Pradze-Południe wynosi ponad 8 tys. osób/km², co stanowi rekord dla Warszawy, a na Mokotowie - ponad 6 tys. osób/km², na Białołęce ciągle jest to ledwie ponad 2 tys. osób/km², czyli jest ona zaludniona czterokrotnie rzadziej. Gęściej zaludnione i bardziej centralnie położone tereny miejskie będą mieć racjonalnie uzasadniony priorytet w rozbudowie infrastruktury miasta (vide III linia metra łącząca Pragę-Południe i Mokotów). Potencjalni mieszkańcy Białołęki powinni wziąć to pod uwagę.

Reklama
NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama