Zniknął płot, który od lat oddzielał ulicę Sokoła (fragment Trasy Świętokrzyskiej) od Portu Praskiego. Mieszkańcy zobaczyli ogromny, niezabudowany teren, który w kolejnych latach ma się zmienić. Jak widać na poniższych zdjęciach, jest to teren zdegradowany. Na wysokości wejścia do metra Stadion Narodowy, między ulicą a jednym z basenów portu, nie ma zbyt wiele zieleni. Jest za to sporo śmieci, pozostałości ulicy oraz klepisko. Do tego kilka, rozrzuconych po tej części działki drzew. Zieleń, o którą miasto i deweloper toczyli bój, znajduje się bliżej zachodniego krańca działki.
- Demontaż ogrodzenia to element prac porządkowych na działce. Inwestor zastępuje je bardziej estetycznym, które pojawiło się w ubiegłym roku wewnątrz osiedla Port Praski - mówi nam przedstawiciel spółki Port Praski.
Wrażenie robi skala. Po usunięciu ogrodzenia widać jak ogromny teren, niemal w samym centrum Warszawy, pozostaje niezabudowany. W tym miejscu, według wstępnych założeń, planowano wysokościowce. Obecnie nie ma jednak nowego planu zagospodarowania tego miejsca, choć miasto rozpoczęło prace planistyczne. Jesienią (19 września 2024 roku) ubiegłego podzielono ogromny teren portu na trzy części:
- rejon Kępnej
- rejon Portu Praskiego
- rejon stacji metra Stadion Narodowy.
W przypadku tego ostatniego wycinka rozpoczęły się konsultacje z mieszkańcami. To na razie koniec. Proces planistyczny jest na pierwszym z sześciu etapów. Do jego uchwalenia przez Radę Warszawy jest jeszcze daleka droga.
.png)
„Zgodnie z polityką przestrzenną miasta część obszaru usytuowana w rejonie stacji metra Stadion Narodowy przeznaczona jest pod zabudowę wielofunkcyjną z przeważającym udziałem usług, które zapewnią nowe miejsca pracy na terenie dzielnicy” - podaje BAiPP w informacji o sporządzaniu planu dla tego miejsca.
Mówimy tu o terenie pod potencjalne wieżowce, bo teren samego Portu Praskiego jest na jeszcze mniejszym stopniu zaawansowania. Tam jednak inwestor rozpoczął proces konsultacji pod lex developer. Wydaje się, że ta droga będzie znacznie szybsza niż BAiPP, które do tej pory nie zaczęło zbierać wniosków mieszkańców w sprawie potencjalnego planu. Dość podobny przypadek, czyli plan rejonu Twardej (skrojony pod inwestycję Towarowa22), powstawał pięć lat.
.jpg)
Co dalej z Portem Praskim?
We wrześniu Port Praski zapowiedział nowe otwarcie inwestycji zapowiadanej od 2002 roku. Po dwóch dekadach przepychanek z urzędnikami teraz jest nadzieja na zagospodarowanie ogromnego terenu o powierzchni 68 hektarów. Pierwsza część inwestycji ma powstać w trybie lex developer. Konsultacje z mieszkańcami rozpoczęły się we wrześniu.
Wcześniej, po konsultacjach z Biurem Architektury i Planowania Przestrzennego, ustalono, że zabudowany zostanie jeden z dwóch pirsów Portu Praskiego. Najpierw jednak powstanie 337 mieszkań na nabrzeżu od strony ul. J. Zamoyskiego. W drugiej kolejności powstałoby 935 mieszkań na jednym z portowych pirsów. Przyszli mieszkańcy będą mieli do dyspozycji lokale jedno-, dwu-, trzy- i czteropokojowe o zróżnicowanych metrażach. W parterach przewidziano witryny handlowe lokali, takie jak np.: kawiarnie, siłownie czy apteki.
Drugi pirs, położony od strony Wybrzeża Szczecińskiego ma pozostać enklawą zieleni. To miejsce obecnie zaniedbane i niedostępne. Dlatego inwestor proponuje poddanie go niezbędnym zabiegom rekultywacyjnym z minimalną ingerencją w istniejącą roślinność, uzupełniającym nasadzeniom drzew i krzewów oraz wytyczeniu nieutwardzonych ścieżek pieszych.
.png)
Pomiędzy budynkami ma pojawić się ponad 400 drzew, która zajmie aż 25 proc. terenu i odmienią betonową nawierzchnię nabrzeża. Inwestor (spółka Port Praski, należąca do imperium Zygmunta Solorza) i projektanci (APA Wojciechowski) chcą też udostępnić baseny portowe do celów rekreacyjnych i stworzyć m.in. wypożyczalnię sprzętu wodnego oraz przystań do cumowania łodzi i kajaków. Doki nie będą ogrodzone, a ich nowe chodniki, kładki i ścieżki rowerowe zszyją istniejące szlaki komunikacyjne. Ruch kołowy zostanie przeniesiony do podziemnego garażu, a bliskość przystanków, stacji kolei i metra Stadion Narodowy znacznie ułatwi dojazd komunikacją miejską.
Z kolei teren bliżej stacji metra zostanie zabudowany w kolejnym etapie. Od lat w tym miejscu planowano wieżowce, o wysokości nawet 120 metrów. Plan zagospodarowania może te plany zrewidować. Wydaje się jednak, że nie ma lepszego miejsca na biurowe centrum Pragi niż teren położony tuż przy metrze (stacja M2, a w przyszłości być może też M3) oraz przy stacji kolejowej. Natomiast wysokość poszczególnych budynków oraz gęstość zabudowy zostanie ustalona przez planistów.
Napisz komentarz
Komentarze