Reklama

Atak nożownika na Marszałkowskiej. Zatrzymano dwóch podejrzanych

Atak nożownika na Marszałkowskiej. Mężczyzna został zaatakowany w okolicy jednego z lokali gastronomicznych. Mimo trzech ran kłutych udało mu się dotrzeć samodzielnie na izbę przyjęć przy ul. Poznańskiej. Jego stan jest bardzo ciężki. Policja zatrzymała dwie osoby podejrzewane: mężczyznę i kobietę. Charakter ran wskazuje na to, że mężczyzna bronił się przed napaścią.
Atak nożownika na Marszałkowskiej. Zatrzymano dwóch podejrzanych
Policja szuka sprawcy ataku i prosi o pomoc świadków.

Autor: Maciej Gillert

Źródło: Raport Warszawski

Atak nożownika na Marszałkowskiej. Ofiara walczy o życie

Do tych dramatycznych scen doszło w czwartkowy wieczór, po godzinie 22. Na ulicy Marszałkowskiej, w okolicy jednego z lokali gastronomicznych, mężczyzna został zaatakowany przez nadal nieznanego sprawcę, który zadał mu trzy rany kłute ostrym narzędziem. 

Jak informuje warszawskie pogotowie, zaatakowany starszy mężczyzna o własnych siłach zdołał dojść na ul. Poznańską, przy której mieściła się izba przyjęć.

- Zostaliśmy zadysponowani na Izbę Przyjęć Oddziału Kardiologicznego Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego przy ul. Poznańskiej 22, gdzie przyszedł mężczyzna w wieku 50-60 lat z trzema ranami kłutymi przedramienia i uszkodzoną tętnicą. Nasi ratownicy wraz z pracownikami Izby Przyjęć przystąpili do dramatycznej walki o życie pacjenta. Po przeprowadzeniu z nim medycznych czynności ratunkowych pacjent został przewieziony do szpitala — informuje Piotr Owczarski, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie.

- Charakter tych ran świadczy o tym, że walczył o życie. Zaatakowany mężczyzna jest w bardzo ciężkim stanie, a lekarze nadal walczą o jego życie — dodaje rzecznik.

Mężczyzna miał stracić przytomność na izbie przyjęć.

Jak informuje mł. asp. Jakub Pacyniak, w sprawie tej udało się zatrzymać dwie osoby: kobietę i mężczyznę. Nieoficjalnie podejrzewa się, że motywem napaści był konflikt o kobietę — jedną z zatrzymanych. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama