Reklama

Atak nożem na Marszałkowskiej. Najpierw była awantura. Znamy szczegóły

Ojciec i syn zaatakowali nożem na Marszałkowskiej. Ofiarę dobrze znali. Wcześniej młodszy mężczyzna zdążył się z nim pokłócić. 47-latek z trzema ranami kłutymi trafił do szpitala w stanie ciężkim. Jak doszło do ataku?
Nożownicy z Marszałkowskiej.
Nożownicy z Marszałkowskiej.

Autor: Komenda Stołeczna Policji / mat. pras.

W czwartek, 27 marca doszło do ataku nożownika na ulicy Marszałkowskiej. Mężczyzna został zaatakowany w okolicy jednego z lokali gastronomicznych. W stanie ciężkim trafił do szpitala. Jak informowaliśmy, miał trzy rany kłute – od noża. Stracił przytomność na izbie przyjęć. 

Kryminalni z Warszawy podali szczegóły dalszych działań. Następnego dnia, w południe zatrzymano 45-letniego mężczyznę i 41-letnią kobietę. Kilka godzin później także 72-latka. Wszyscy to podejrzani w sprawie ataku. Wszyscy to Polacy. 

Jak doszło do ataku na Marszałkowskiej? 

Motywem była prawdopodobnie kradzież lub relacje personalne. Jak informuje KRP Śródmieście, poszkodowany mężczyzna (47-letni) w przeszłości był konkubentem partnerki napastnika. Co więcej, poszkodowany był znany policji – zatrzymywano go za posiadanie rzeczy pochodzących z przestępstwa. Zresztą w chwili zdarzenia był poszukiwany przez kryminalnych z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu.

- Z ustaleń policjantów wynika, że między 45-latkiem i jego 41-letnią partnerką, a jej byłym konkubentem doszło do awantury. Po chwili na miejsce przyjechał 72-latek. Na opublikowanym nagraniu widać, jak wyciąga z plecaka dwa noże. Zaraz za nim pojawia się jego syn, który kilkanaście minut wcześniej pokłócił się z pokrzywdzonym. Razem z ojcem przy użyciu noży zaatakowali będącego w pobliżu 47-latka – relacjonuje mł. asp. Jakub Pacyniak z Komendy Stołecznej Policji. 

W ruch poszedł nóż kuchenny. Na policyjnym nagraniu widać jak napastnik wciąga go z plecaka. 

zdjęcie policyjny, atak nożem
Nożownik z Warszawy / źródło: Policja

Po ataku poszkodowany sam poszedł do pobliskiej stacji pogotowia ratunkowego. Tam stracił przytomność. Ratownicy udzielili mu pomocy. Następnie 47-latek w stanie ciężkim trafił do szpitala. 

- Zatrzymano trzy osoby mogące mieć związek z tym przestępstwem. 41-latkę przesłuchano w charakterze świadka. Z kolei 72-latek i jego 45-letni syn usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem noża oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Ich czyny zostały zakwalifikowane jako chuligańskie. Działali publicznie z oczywistego błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego – tłumaczy asp. Jakub Pacyniak. 

Napastnicy do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście. Wszyscy uczestnicy zdarzenia to obywatele Polski.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAPISZ DO NAS

Masz temat dotyczący Warszawy? Napisz do nas. Zajmiemy się Twoją sprawą.

Reklama
Reklama